Obejrzał ktoś "Samych Swoich. Początek"? Najpierw byłem mocno sceptyczny do pomysłu na ten film, potem zaskoczyły mnie całkiem niezłe recenzje i byłem ciekaw. Teraz można już go obejrzeć na HBO Max, no to spróbowałem. I wymiękłem. Bo wyszło dziwadło, któremu najbliżej jednak do parodii.
Niby zaczęłam, bo jest też na netflixie, ale kompletnie nie mogłam się wczuć. Problem z tym filmem jest taki, że opiera się na nostalgii i próbuje kopiować "Samych swoich", ale to, co w oryginale było naturalne, w obecnych czasach, przy współczesnych środkach i konwencjach, wypada sztucznie. To, co było śmieszne, teraz przypomina satyryczny kabaret. Nie przeczę, że np. aktor grający Kazimierza dobrze naśladuje Kowalskiego, ale wypada, jakby go parodiował...
A propos netflixa, ostatnio pojawiło się tam kilka potencjalnie ciekawych. Jest "Smok Diplodok", którego mam zamiar obejrzeć 😉 . Dla Kustosza - "Idź pod prąd". Plus "Wzgórze psów" na podstawie Żulczyka.
Niby zaczęłam, bo jest też na netflixie, ale kompletnie nie mogłam się wczuć. Problem z tym filmem jest taki, że opiera się na nostalgii i próbuje kopiować "Samych swoich", ale to, co w oryginale było naturalne, w obecnych czasach, przy współczesnych środkach i konwencjach, wypada sztucznie. To, co było śmieszne, teraz przypomina satyryczny kabaret. Nie przeczę, że np. aktor grający Kazimierza dobrze naśladuje Kowalskiego, ale wypada, jakby go parodiował...
Mam identyczne spostrzeżenia. Oryginalny Pawlak jest postacią bardzo charakterystyczną i do szpiku kości komiczną, jeśli więc próbujesz naśladować taką postać, zawsze wyjdzie parodia. No nie da się inaczej. Wymiękłem za szybko żeby recenzować film, ale po fragmencie, który widziałem pozostał mi niesmak.
Dla Kustosza - "Idź pod prąd". Plus "Wzgórze psów" na podstawie Żulczyka.
"Idź pod prąd" widziałem. Słabizna. Schematyzm i zaskakująco mało atmosfery undergroundu początku lat 80. Nie jestem znawcą historii KSU ale mam wrażenie, że film ledwie muska fakty. Przede wszystkim Siczka nie był na początku ważną postacią w zespole. Do osadzonego w podobnych realiach i estetyce "Wszystko co kocham" jest tu cholernie daleko.
"Wzgórze psów" ma słabe recenzje.
Mnie przyjaciółka chciała zaprosić do kina na "Putina", ale dzień po zaproszeniu zadzwoniła do mnie, że ona jednak zwraca bilety, ponieważ po przeczytaniu opinii stwierdziła, że szkoda jej czasu. Więc film przeszedł mi kolo nosa.😉
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Mnie przyjaciółka chciała zaprosić do kina na "Putina", ale dzień po zaproszeniu zadzwoniła do mnie, że ona jednak zwraca bilety, ponieważ po przeczytaniu opinii stwierdziła, że szkoda jej czasu. Więc film przeszedł mi kolo nosa.😉
Tak jednoznacznie złe opinie nie zdarzają się tak często. Ludzie piszą, że to najgorszy film jaki w życiu widzieli:)
Właśnie skończyłem "Idź pod prąd". Szkoda prądu.
Dzięki za ostrzeżenie.
Ja za to oglądam 6-odcinkowy miniserial "Świt Ameryki" na Netfliksie. Trzeba przyznać, że jest to porządna i ciekawa produkcja. Jest to western ale taki w najbardziej wczesnej postaci, gdyż akcja dzieje się w czasie formowania na nowo układu w Ameryce Północnej. Mamy tu pierwszych osadników, religijne grupy różnych wyznań, bojówki mormonów, Indian z różnych plemion, siły federalne, bandy złoczyńców, samotne wilki, łowcy głów.... Nie ma tu jeszcze nawet miast tylko osady ew. pierwsze forty. Nic nie jest tu czarno białe. Nie ma tu dobrych kowbojów (w ogóle ich jeszcze nie ma) i złych bandytów i Indian. Interesy wszystkich się ścierają. Cały układ jest w powijakach, każdy inaczej rozumie sprawiedliwość, której wprawdzie tam nie ma, każdy walczy o przetrwanie. Jest brutalnie ale po czterech odcinkach z czystym sumieniem polecam.
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
Śmiać się, czy płakać? Bo czy to śmieszne czy żałosne? I czy będzie śmiech na (kinowej) sali?
I jeszcze druga nowość się szykuje i akurat na nią będę czekać, bo scenariusz tarantinowski.
Ale jak widać: odgrzewane kotlety zawsze w cenie.
Co do "Nagiej broni" to wygląda jak zupełnie inny film i styl. Gdyby taka sekwencja była w oryginalnej serii to:
- policjanci wokół banku zajmowaliby się takimi rzeczami jak depilacja nóg, granie w koszykówkę i joga
- wokół banku rozłożyłby się jarmark z fast foodami i pamiątkami
- przed bankiem stałaby kolejka ludzi chcących zrobić sobie zdjęcie na insta lub tiktoka
- Drebin nie nosiłby maski, tylko byłby przebrany za dziewczynkę, a wszyscy wokół zachowywaliby się jakby był dziewczynką
- Drebin w żadnego terrorystę nie trafiłby bezpośrednio, a co najwyżej "celowałem w złodzieja, trafiłem w roombę, ale roomba się ruszyła i przewróciła złodzieja, który przypadkowo nacisnął spust, strzelił w żyrandol, który spadł na jego kompana, który..."
- bank zostałby zdemolowany
I tak dalej 😉
Drugi projekt może być ciekawy.
Maruta, Ty już nie czytaj tych scenariuszy, Ty zacznij je pisać:)
Dla porównania:
I to jest "Naga broń" 🤣
Do tego ze świetnym lektorem.
Onet podaje, że powstaje film o Jacku Kuroniu.
W roli głównej... no jak sądzicie? Zatrzymajcie się na sekundę przed kliknięciem w link i pomyślcie, kto by to dźwignął. A potem skonfrontujcie wyobrażenia z rzeczywistością.
Nie wiem, kto by to udźwignął, zwłaszcza dla widzow, którzy pamiętają Jacka Kuronia. Jest to postać tak charakterystyczna, że obawiam się, iż wielu aktorów poszłoby w kopiowanie a la Hollywood, czyli dostalibyśmy sobowtóra, ale bez duszy.
fabuła ma skupiać się na ich związku, to będzie ukazywać okres jeszcze wcześniejszy
Skoro na tym ma się skupiać fabuła to pachnie mi gniotem. Jest ryzyko, że jakieś romansidlo z tego wyjdzie.
W ogóle trudny temat bo drugie ryzyko to wystawianie pomników. Kuroń to bardzo barwna postać ale z kontrowersyjną przeszłością. Skrajny komunista z odchyleniem trockistowskim czyli potępiający komunizm bo za mało w nim komunizmu. No zobaczymy. Wajdzie z Wałęsą się nie udało.
A Jakubik pasuje tylko faktycznie za stary na młodego Kuronia.
A Jakubik pasuje tylko faktycznie za stary na młodego Kuronia.
A ja mam wrażenie, że Kuroń miał taki typ urody, że zawsze wyglądał poważnie i Jakubik bardzo do tej roli pasuje.
fabuła ma skupiać się na ich związku, to będzie ukazywać okres jeszcze wcześniejszy
Skoro na tym ma się skupiać fabuła to pachnie mi gniotem. Jest ryzyko, że jakieś romansidlo z tego wyjdzie.
W ogóle trudny temat bo drugie ryzyko to wystawianie pomników. Kuroń to bardzo barwna postać ale z kontrowersyjną przeszłością. Skrajny komunista z odchyleniem trockistowskim czyli potępiający komunizm bo za mało w nim komunizmu. No zobaczymy. Wajdzie z Wałęsą się nie udało.
A Jakubik pasuje tylko faktycznie za stary na młodego Kuronia.
W przypadku Kuronia romansidło jest ostatnią rzeczą, o której bym pomyślał 🙂
W podlinkowanym artykule stoi: "Małżeństwo Jacka i Grażyny Kuroniów, ikonicznej pary opozycjonistów czasów PRL, będzie tematem nowego filmu pod znaczącym tytułem "Bez ciebie mnie nie będzie". Produkcja zapowiada się na głęboko emocjonalną opowieść, która połączy wątki polityczne z osobistymi wyzwaniami i dramatami bohaterów." Może być film psychologiczny, polityczny dramat obyczajowy, może być i romans, choć miejmy nadzieję, że nie romasidło 😉 .
Myślę, że film wpisze się w modę na herstorie. Nawet "Kulej" poszedł tą drogą. A w przypadku Kuroniów dochodzi jeszcze silna od kilku lat tendencja do przywracania pamięci i uznawania zasług kobiet związanych z antykomunistyczną opozycją, bezpośrednio lub pośrednio. W tę stronę poszło między innymi "1989", gdzie zresztą Kuroniowie byli wśród głównych bohaterów.
Ostatni Post: Maciej Siembieda - samochodziki dla dorosłych w najlepszym wydaniu Najnowszy użytkownik:: Kalamburxxl Ostatnie posty Posty nieprzeczytane
