Byle wyszło lepiej niż ostatni koncert 🙂
Jaki ostatni koncert?
Wianki nad Wisłą.
Nie kojarzę tematu.
Koncert odbył się w ostatni weekend (TVN).
Koncert odbył się w ostatni weekend (TVN).
Po 15 minutach wyłączyłem. Dla mnie profanacja.
Twtter is a day by day war
Dżizaz, tak piszecie że nic nie można zrozumieć. Co było nie tak?
Klip oficjalny:
i nieoficjalny:
Cytując klasyka, moim zdaniem, według mnie, kilka niedociągnięć było 😉
Może nie byłem najwierniejszym fanem Kory, ale trudno było nie zauważyć, że u Niej świadomość, emocje, dykcja, interpretacja, energia - wszystko było w punkt. To była prawdziwa Artystka, która dokładnie wiedziała jaki efekt chciała wywołać. Co chciała wyśpiewać i w jaki sposób to zrobić. Na jakich emocjach zagrać. Kiedy użyć takiego określenia, a kiedy innego.
A to tu? Przekombinowane albo spłaszczone niczym płyta lotniska. W wielu przypadkach bez wyczucia i polotu. Do bólu powierzchownie. Odegrane, a może nawet odbębnione. Być może to zbieg okoliczności, ale ostatnio przy tego rodzaju koncertach wykonawcom zdarza się nawet zapomnieć tekstu.
Mamma mia!
Żeby nie wyjść na malkontenta, dodam że kilka interpretacji przypadło mi do gustu. Przykładowo Ralpha Kamińskiego.
Żyję chyba w jakiejś bańce bo nawet o tym koncercie nie słyszałem. Widzę na klipach, że ludzi masa, więc chyba się udało. Wygooglałem sobie listę artystów (Krzysztof Zalewski, Dawid Kwiatkowski, Ania Karwan, Muniek Staszczyk, Natalia Przybysz, Maciej Musiałowski, Kwiat Jabłoni, Bovska, Organek, Smolasty, Karolina Lizer, Felivers oraz Ralph Kamiński) i wiem już, że to nie była impreza dla mnie.
Jeden kawałek wytrzymałem, żona wytrwała do końca. W głosie Kory była moc. Słucham właśnie koncertu Maanamu by zapomnieć o tym koncercie.
Dawno nic nowego nie było słychać, ale jednak kręcą tych animowanych "Chłopów":
Czytam entuzjastyczne komentarze na YouTube i nie mogę się nadziwić. Wygląda, że to normalnie nakręcony film tylko obraz został przetworzony w taki sposób żeby wyglądał jak animacja. Na dwuminutowy trailer, git, fajna ciekawostka, ale cały dwugodzinny film w ten deseń? Męka. W każdym razie, na pewno nie dla mnie.
Kolejna polska przygodówka już w sierpniu. Tym razem dla młodszych dzieci.
O psie który jeździł koleją
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
Kolejna polska przygodówka już w sierpniu. Tym razem dla młodszych dzieci.
O psie który jeździł koleją
Najsmutniejsza książka jaką czytałem w dzieciństwie. Tu, mam nadzieję, nie będą wierni pierwowzorowi literackiemu i zmienią zakończenie:)
W zwiastunie piszą, że historia z happy endem więc pewnie tak.
Dla mnie najsmutniejsze to były chyba nowelki Janko Muzykant i Antek.
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
Dla mnie najsmutniejsze to były chyba nowelki Janko Muzykant i Antek.
Bo to nie było dla dzieci ale nauczyciele polskiego uparcie uważają, że należy poznawać literaturę polską w taki sposób.
Twtter is a day by day war
Bo to nie było dla dzieci ale nauczyciele polskiego uparcie uważają, że należy poznawać literaturę polską w taki sposób.
Tak jest. Ale dla mnie i tak smutniejsze było "O psie, który jeździł koleją". Te pozytywistyczne nowele to zbyt odległe były mentalnie.
Obejrzałem zwiastun i widzę, że historia uwspółcześniona.
I z akcją przeniesioną do Polski.