Rozumiem, tym bardziej, że ból, o którym piszesz nie jest przypadkowy.
Nie czytałam "Taśm zbrodni", zatrzymałam się jakieś cztery Irskie wcześniej. Nawet myślałam o zrobieniu wyjątku dla filmowego tematu, ale trochę obawiałam się, że będą bzdury. Tzn. nie obiektywnie, ale jak ktoś siedzi w temacie to różne elementy go denerwują i psują wrażenie.
Pojawiła się zapowiedź filmu o Kalinie Jędrusik. Zazwyczaj nie uznaję tzw. teaserów (zajawek?), ale ten obejrzałam, bo chciałam zobaczyć, jak wypada Dębska, która dotąd prezentowała się tylko na zdjęciach. Ogólnie - wrażenie średnie, choć na podstawie tak krótkiego materiału trudno wyrobić sobie zdanie.
Niewiele mówi ta zajawka poza tym, że w niej (Dębskiej) nie ma seksu.
No właśnie Dębska jest piękna taką regularną urodą, czyli spełnia warunki, które obiektywnie powinna spełniać piękna kobieta. Regularne rysy, duże oczy, wyraziste usta i tak dalej. Natomiast to się nie przekłada na efekt.
Jędrusik nie pasowała do normy, na niektórych zdjęciach wydaje się wręcz brzydka, ale robiła wrażenie atrakcyjnej i fascynującej. Potrafiła wyglądać na piękność i potrafiła sprawić, że jej styl - u kogoś innego przerysowany i kiczowaty - naprawdę działał.
I te wrażenia znajdują potwierdzenie w tym, jak Dębska wypada Kalina. Jeśli nie zdarzy się cud to wyjdzie mdły ersatz.
Jędrusik nie pasowała do normy, na niektórych zdjęciach wydaje się wręcz brzydka
Serio? Ale to może w oczach kobiety, bo ja żadnego takiego nie pamiętam 😀
Serio. Gdzieś na początku lat 60. Jędrusik stworzyła sobie ten ikoniczny wizerunek, z którym ją kojarzymy. I twardo pilnowała, by go utrwalić. Ale porównując z wczesnymi zdjęciami, gdzie nie jest "zrobiona", widać, jak bardzo było to wypracowane. I czasem ta "prawdziwa" twarz się przebija, także w późniejszych fotkach/rolach. Im dalej tym bardziej. Oczywiście to może być kobiece spojrzenie 😉
Jędrusik "w naturze", lata 50-te
Niewiele mówi ta zajawka poza tym, że w niej (Dębskiej) nie ma seksu.
No popatrz. Ja patrzę z perspektywy kobiecej i dla mnie Jędrusik nie była atrakcyjna z tym swoim przerysowaniem urody.
A Dębska ma w sobie dużo sex appealu.
Dzisiaj obejrzałem dwa filmy o Kalinie. Ludzie, którzy ja znali byli nią oczarowani. Jej talentem, urodą, temperamentem, osobowością, charyzmą, seksapilem.
Przyjrzałem się też zdjęciom Jędrusik z różnych okresów. Chyba rozumiem, co próbuje nam powiedzieć @Maruta. Chyba… Natomiast zdjęcia Kaliny z „Upału” czy „Lekarstwa na miłość” wywierają niesamowite wrażenie. Była wyjątkowo zmysłową kobietą.
Dzisiaj obejrzałem dwa filmy o Kalinie. Ludzie, którzy ja znali byli nią oczarowani. Jej talentem, urodą, temperamentem, osobowością, charyzmą, seksapilem.
No właśnie o to chodzi. Jędrusik poza urodą, która była... dyskusyjna, miała szereg innych cech, dzięki którym wydawała się niesamowicie atrakcyjna. Dębska ma urodę, ale tych innych cech w niej nie dostrzegam.
Przyjrzałem się też zdjęciom Jędrusik z różnych okresów. Chyba rozumiem, co próbuje nam powiedzieć @Maruta. Chyba… Natomiast zdjęcia Kaliny z „Upału” czy „Lekarstwa na miłość” wywierają niesamowite wrażenie. Była wyjątkowo zmysłową kobietą.
Dla mnie najładniej wypadła chyba w "Jutro premiera". Trzeba też przyznać, że ów słynny "imidż" był bardzo odmładzający - w "Lekarstwie na miłość" Jędrusik wygląda młodziej niż w "Ewa chce spać", filmie prawie o dekadę wcześniejszym.
Nawet myślałam o zrobieniu wyjątku dla filmowego tematu, ale trochę obawiałam się, że będą bzdury. Tzn. nie obiektywnie, ale jak ktoś siedzi w temacie to różne elementy go denerwują i psują wrażenie.
Już nie pamiętam czy to była książka warta polecenia, ale rzeczywiście Ty jako znawca w temacie mogłabyś zwracać uwagę na elementy, które dla mnie były drugorzędne.
Pojawiła się zapowiedź filmu o Kalinie Jędrusik. Zazwyczaj nie uznaję tzw. teaserów (zajawek?), ale ten obejrzałam, bo chciałam zobaczyć, jak wypada Dębska, która dotąd prezentowała się tylko na zdjęciach. Ogólnie - wrażenie średnie, choć na podstawie tak krótkiego materiału trudno wyrobić sobie zdanie.
Dębska jest słabym wyborem do tej roli. Wbrew treaserowi - w niej nie ma seksu. Czasem są kobiety atrakcyjne, które seksu nie mają w sobie za grosz i są względnie nieatrakcyjne, które mają w sobie mnóstwo seksu. Taką właśnie była Jędrusik. Była nieco przerysowana, czasem wulgarna, ale na pewno miała w sobie sex appeal i kobiecość. Bo kobiecość to nie tylko uroda, ale głównie sposób bycia, poruszania się, pewność siebie. Dębska wygląda na taką co się roli wyuczyła, ale nie nauczyła się sex appealu, ponieważ tego nie da się nauczyć. To trzeba mieć. Nie wiem czy będę chciała obejrzeć ten film. Trailer mnie zniechęcił.
Seth, a jakie filmy o Kalinie oglądałeś?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Nie wiem co chciał osiągnąć ten kto zadecydował, że Gierka w tym filmie zagra Misiek Koterski. Jak widzę Miśka chce mi się śmiać niezależnie od okoliczności. Chyba nie o to chodziło. A może jednak tak?
O co chodzi z tą bombą wodorową? I jeszcze ten Jaruzel z przyklejonymi włosami. Straszne.
Nie wiem co chciał osiągnąć ten kto zadecydował, że Gierka w tym filmie zagra Misiek Koterski. Jak widzę Miśka chce mi się śmiać niezależnie od okoliczności. Chyba nie o to chodziło. A może jednak tak?
Chyba mam tak samo. nie, nie i jeszcze raz nie. Koterski to nie Gierek i patrząc na te kawałki widzi się Koterskiego a nie Gierka.
A przy okazji tych fragmentów, czy dobrze rozumiem, że Gierek to zbawca Polski?
Twtter is a day by day war
A przy okazji tych fragmentów, czy dobrze rozumiem, że Gierek to zbawca Polski?
Może tak być:) Wygląda na to, że ten zły to Jaruzel.
A przy okazji tych fragmentów, czy dobrze rozumiem, że Gierek to zbawca Polski?
Może tak być:) Wygląda na to, że ten zły to Jaruzel.
No ciekaw jestem na ile na taki scenariusz są twarde dowody, bo w tamtych czasach "likwidacja" pierwszego sekretarza to nie był problem.
Twtter is a day by day war
A czy kogoś skusiła Jędrusik w wersji Dębskiej?
A czy kogoś skusiła Jędrusik w wersji Dębskiej?
Dawno nie byłem w kinie, zresztą film już chyba zszedł z afisza. Jak będzie w sieci, obejrzę.
Już prawie zapomniałam, że coś takiego kręcą, ale w końcu zapowiedziano premierę:
Już prawie zapomniałam, że coś takiego kręcą, ale w końcu zapowiedziano premierę
O? Ja nie wiedziałam, że kręcą Poirota w takim wydaniu. Mroczne dość. Ale pczywiście teraz czekam z utęsknieniem.
Dawno nie byłem w kinie
O rany....ja tak dawno, że właściwie nie mogę sobie przypomnieć na czym....a! wiem 🙂 na Avengers: End Game, czyli dawno, dawno temu....
i patrząc na te kawałki widzi się Koterskiego a nie Gierka.
Z Koterskim to już chyba tak zostanie....że kogo by nie zagrał to będzie Koterski 🙂 Poza tym z niego taki aktor jak ze mnie baletnica.