Tylko jak wpadniesz do Zalewu to do szpitala możesz trafić w 15 minut, z Morskiego Oka jeśli dotrzesz w godzinę to będzie dobrze. Poza tym mówimy o Morskim Oku a nie Czarnym Stawie.
Żeby ktoś mnie musiał ratować, musiałbym wpaść. A ryzyko wpadki w Morskim Oku szacuję dużo niżej niż w Zalewie Zegrzyńskim:)
Oczywiście pomijamy tu fakt, że jest to Park Narodowy i nie powinno się poruszać poza wyznaczonymi szlakami, a wątpię żeby takowy prowadził środkiem Morskiego Oka.
Są i krokusy i ośnieżone szczyty dla @Milady.
Dziękuję.:) Najbardziej podobają mi się te lodowe zdjęcia. Nie sądziłam tylko, że natraficie na jakiegokolwiek krokusa. 😉
Ja zapewne niestety nie zdążę w tym roku dotrzeć w góry tak aby załapać się na śnieg.
W swoich zdjęciach też mam zimową panoramę Tatr ale z bardzo daleka bo aż z Pienin.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Kieżmarski Zielony Staw, piękne miejsce i łatwo dostępne, choć 18 kilometrów w dwie strony to już dla mnie kawałek.
Twtter is a day by day war
Równie łatwa trasa wiedzie do Velkego Bielego Plesa.
Twtter is a day by day war
Paweł świetne zdjęcia! Nawet te zrobione w mglisty, pochmurny dzień mają swój urok i klimat. Szkoda, że my nie mieliśmy tyle śniegu podczas wyjazdu na narty do Międzygórza. Co prawda ja też raczej nie łażę po górach zimą, ale są takie miejsca, do których można bezpiecznie się wybrać a góry zimą są przepiękne (no i turystów mniej).:)
dwie córy ubrane jakby wyrwał je z podwórka w wielkim mieście. Szmaciane buciki na płaskiej podeszwie, różowy płaszczyk zimowy i oczy pełne łez, bo nawet przy tym łagodnym zejściu, dziecko nie było w stanie utrzymać równowagi
Niesamowite. 🤣
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Co prawda ja też raczej nie łażę po górach zimą
My też nie. Na Kasprowy czy Czerwone Wierchy bym się nie wybrał. Do tego roku najbardziej wymagające miejsca, w których byliśmy zimą, to Kondratowa i Smreczyński Staw.
Twtter is a day by day war
Po 10 miesiącach wróciliśmy w Tatry zimą.
Tutaj możecie obejrzeć zdjęcia.
Twtter is a day by day war
Willa Pawlikowskich wspaniała. W którejś z tych willi kręcili chyba film „Niebezpieczni dżentelmeni”, który za chwilę ma być w kinach.
Śniegu nie za wiele, ale w wyższych partiach wystarczająco. Zdjęcie tytułowe piękne.
A PKP podniosło właśnie ceny biletów o 20% więc być może znowu wrócicie do samochodu.
A PKP podniosło właśnie ceny biletów o 20% więc być może znowu wrócicie do samochodu.
A to zobaczymy, bo ja się poświęcam i kupuję bilety o północy, wtedy są tańsze. Tylko na popularnych trasach trzeba kupować punkt 0:30, bo o 0:35 potrafią być już dwa razy droższe niż 5 minut wcześniej.
Twtter is a day by day war
A to zobaczymy, bo ja się poświęcam i kupuję bilety o północy, wtedy są tańsze. Tylko na popularnych trasach trzeba kupować punkt 0:30, bo o 0:35 potrafią być już dwa razy droższe niż 5 minut wcześniej.
Ciekawy know how:)
Ciekawy know how:)
Jest jeszcze jeden haczyk - trzeba to robić 30 dni przed wyjazdem.
Twtter is a day by day war
Jest jeszcze jeden haczyk - trzeba to robić 30 dni przed wyjazdem.
No to nie dla mnie.
Stosuję czasem tę sztuczkę, ale to frustrujące, bo czasem nie udaje się dokończyć transakcji i wtedy całe czekanie na nic 😣
Stosuję czasem tę sztuczkę, ale to frustrujące, bo czasem nie udaje się dokończyć transakcji i wtedy całe czekanie na nic
Nigdy nie trafiłem na problem z dokończeniem transakcji w pekapie. Miałem poważny problem raz w rajanie i wtedy rzeczywiście ostateczna cena wyszła wyższa niż ta, z którą startowałem.
Żeby pokazać różnicę, za 2 bilety do Zako IC zapłaciłem 156 złotych, kupując o 0:30, gdy wybrałem te same bilety o 0:35 to jeden kosztował 129 złotych.
Twtter is a day by day war
Wróciliśmy do zwyczaju sierpniowych Tatr. Zapraszam na wycieczkę.
Twtter is a day by day war
Foty git. Ja ostatnio łaziłem po Tatrach w 1990 roku, a Świnicę zdobyłem w 1987 (przez Murowaniec, Zawrat, z finałem na Kasprowym). I to jest moje największe osiągnięcie górskie od dziś:) Chciałem napisać, że pusto na szlakach, ale doczytałem, że pusto tylko na zdjęciach:)
Gdyby komuś nudziło się w Zakopanem, to może pójść do Muzeum Tatrzańskiego.
Twtter is a day by day war
W Muzeum Tatrzańskim byłam i mam pozytywne wspomnienia.
Paweł, zmieniłeś aparat? Wydaje mi się, że zdjęcia są jakieś inne od pewnego czasu na Twoim blogu i zastanawiam czy to kwestia obróbki czy sprzętu.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"