Forum

Notifications
Clear all

Szkocja. Całkiem w kratkę: pogoda, szczęście, życie...

Strona 4 / 5

PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4811
 
Wysłany przez: @nieprzypadek-pl

Mam nadzieje, że robiliście sobie głupie kawały typu "Przebacz mi Brunhildo"

nie, to chyba nie ten wiek a oprócz tego tam wszyscy Polacy robili na czarno, więc ryzyko, że ktoś, coś i dostajesz kopa w dupę 🙂

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 764
Topic starter  
Wysłany przez: @pawelk

nie, to chyba nie ten wiek

Ej? Co nie ten? Bahdaj: wiek XX. Wasza praca na czarno u Angola: wiek XX. Wszystko się zgadza. Innego znaczenia nie rozumię, może coś na łączach nie stykło. Chyba musisz mi wielkimi literami wytłumaczyć. 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4811
 
Wysłany przez: @nieprzypadek-pl

Ej? Co nie ten? Bahdaj: wiek XX. Wasza praca na czarno u Angola: wiek XX. Wszystko się zgadza. Innego znaczenia nie rozumię, może coś na łączach nie stykło. Chyba musisz mi wielkimi literami wytłumaczyć. 

wiek w sensie 20+ nie lata i nie krzyczy "przebacz mi Brunhildo", to się robi wcześniej i dużo później 🙂

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 764
Topic starter  
Wysłany przez: @pawelk

i dużo później

Uffffffffff, bo już się PRZESTRASZYŁEM 🙂


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8905
 

Odcinek nr 6 nadal fajny, ale... dla mnie chyba najmniej interesujący z dotychczasowych. Motyw przewodni - golf, nie rozpala mi wyobraźni:)

Czerwona strzała jest bardzo fajna, ma tylko jedną wadę: ręczny hamulec. Zamiast tradycyjnej, manualnie zaciąganej wajchy, posiada przycisk – cholerny guzik, który nie wiadomo kiedy zadziała, a kiedy nie.

Miałem kiedyś w Passacie taki elektroniczny patent i co najmniej 3 razy byłem przez to w poważnych tarapatach. Efekt był taki, że potem już w ogóle bałem się korzystać z ręcznego, nawet jeśli było to bardzo wskazane. Pomysłodawcę kazałbym łamać kołem.


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 764
Topic starter  
Wysłany przez: @kustosz

Motyw przewodni - golf, nie rozpala mi wyobraźni:

Mimo wszystko fajnie było złapać trochę "zielonego" pojęcia o co w tym szaleństwie chodzi - i to w takim miejscu - jakby nie patrzeć: historycznym. I przekonać się raz na zawsze, że to nie moje kulki. 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4811
 
Wysłany przez: @nieprzypadek-pl

I przekonać się raz na zawsze, że to nie moje kulki. 

A ja lubię. W sensie, kilka razy próbowałem, zawsze mi się podobało ale cała otoczka wokół tego niestety mnie zniechęca do zajęcia się tematem. Pewnie wielu to wszystko razem jara i ja to rozumiem, mnie nie. Może gdybym doszedł do etapu samej gry - w sensie wykorzystania nabytych wcześniej umiejętności na polu i traktowania tego jako spotkań towarzyskich to też by było inaczej. Ale takich leszczy jak ja na pole się nie wpuszcza. I słusznie.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 764
Topic starter  

@pawelk Słowa kluczowe: integracja sensoryczna i koordynacja ruchowa. Terepanie rąk dyskwalifikuje.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4811
 
Wysłany przez: @nieprzypadek-pl

Słowa kluczowe: integracja sensoryczna i koordynacja ruchowa. Terepanie rąk dyskwalifikuje.

Tak, ale jeszcze nie jestem w tym wieku, żebym miał problem z utrzymaniem równowagi.

BTW w Makao, dawno temu, byłem na takim driving range'u, gdzie uderzało się w stronę morza a po wodzie pływało łódką dwóch Chińczyków, którzy wyławiali piłeczki. Tam trener korzystał z komputera z kamerą, nagrywany był cały ruch trenującego i komputer pokazywał, w którym miejscu postawa i ruch odbiegają od ideału.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 764
Topic starter  
Wysłany przez: @pawelk

byłem na takim driving range'u, gdzie uderzało się w stronę morza

Ano proszę... też miałem taki epizod na takiej platformie, bodajże na Arubie albo Curacao, a ciało miałem wtedy giętkie jak trzcina cukrowa, z której wyrabia się miejscowy cymes. A mimo to, po kolejnej próbie, odebrali mi kij i powiedzieli, żebym lepiej zainteresował się innymi sportami. 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4811
 
Wysłany przez: @nieprzypadek-pl

A mimo to, po kolejnej próbie, odebrali mi kij i powiedzieli, żebym lepiej zainteresował się innymi sportami. 

No to ja jeszcze tutaj bawiłem się kilka razy i na Zawadach i w Rajszewie. Nawet mam w domu gdzieś kij żelazo siódemkę i profesjonalną czapeczkę firmy Titleist.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 764
Topic starter  
Wysłany przez: @pawelk

na Zawadach

Ta nazwa też mi jest dobrze znajoma. Bo wychowawczyni z pobliskiego L.O. wysyłała mnie właśnie tam "na Zawady", żebym zamiast szkoły, zainteresował się rolnictwem 🙂 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4811
 
Wysłany przez: @nieprzypadek-pl

Bo wychowawczyni z pobliskiego L.O. wysyłała mnie właśnie tam "na Zawady", żebym zamiast szkoły, zainteresował się rolnictwem

no widzisz, wtedy tam były pola teraz jest pole golfowe. Może byś teraz był milionerem 🙂

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 764
Topic starter  

I oto kolejna, siódma już odsłona szkockiej podróży. Jeśli chcesz poczytać "Jak jedziemy" zapraszam na PORTAL a jeśli interesuje Cię dokąd zmierzamy, to my już wiemy, mogę tylko podpowiedzieć: na początek do jednego z najpiękniejszych i najbardziej melancholijnych miast świata.  


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4811
 
Wysłany przez: @nieprzypadek-pl

jeśli interesuje Cię dokąd zmierzamy, to my już wiemy, mogę tylko podpowiedzieć: na początek do jednego z najpiękniejszych i najbardziej melancholijnych miast świata.  

Kurde, Edynburg. Byłem na tyle dawno, że pamiętam tylko, że zwiedzałem zamek i udało się być w skarbcu aby obejrzeć klejnoty koronne. Nic a nic więcej nie pamiętam 🙁

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3719
 

Jak zwykle świetna i wciągająca relacja z klimatem... Miałam kiedyś Edynburg na liście przyszłych podróży, ale nigdy do niego nie doszłam. Ale nie ukrywam, zachęciłeś i do tego miasta, i do samej Szkocji. Jak na razie najbardziej pociągają mnie Orkady i St. Andrews (no i Edynburg 😉 )


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4811
 
Wysłany przez: @maruta

Ale nie ukrywam, zachęciłeś i do tego miasta, i do samej Szkocji.

Ja w Szkocji byłem teoretycznie pięć razy, praktycznie to 3,5. Bo te dwa razy, które faktycznie są połówką, to przejazd przez Szkocję do Stranraer, skąd płynęliśmy promem do Irlandii Północnej (na mecz Legii). We wspomnianym Stranraer jadłem najgorszą pizzę na świecie - z owocami morza. Poza tym w kasie promowej pani nam powiedziała, że bilety, które kupiliśmy na prom P&O w biurze tej firmy w Warszawie są nieważne, bo są jako niezapłacone w systemie. Na szczęście udało mi się ją przekonać, że ja mam bilet w ręku, jeśli uważa, że jest fałszywy, niech dzwoni po policję, a jeśli nie to mnie nie interesuje co ona ma w systemie. [później okazało się, że rzeczywiście w systemie firmy były jako nieopłacone, bo biuro z Polski rozliczało się raz w miesiącu i jeszcze nie wysłali pieniędzy].

Poza tym byłem raz, chyba ze dwa miesiące, o czym wspominałem, zbierać maliny przed pierwszym rokiem studiów oraz już w XXI wieku dwa razy po weekendzie w Glasgowie na meczach Celticu gdy jeszcze grał Boruc.

Żaden z tych wyjazdów nie był związany ze szczególnym zwiedzaniem ani must see ani nawet lokalne wycieczki.

Co nie znaczy, że nic nie widziałem i za róg nie zajrzałem. Z ciekawostek - ten pobyt na malinach dał mi namiastkę odczucia białych nocy, bo ciemno się robiło chyba ok. północy (nie mylić z zachodem słońca, bo po zachodzie jeszcze jest jakiś czas jasno) a za chwilę trzeba było wstawać do roboty i już było znów jasno.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 764
Topic starter  
Wysłany przez: @pawelk

pamiętam tylko, że zwiedzałem zamek i udało się być w skarbcu aby obejrzeć klejnoty koronne.

Ja na zamku w Edynburgu ostatecznie nie byłem więc możemy zsynchronizować i uzupełnić wspomnienia. Chciałbym tam wrócić, chociażby na słynny festiwal orkiestr, a potem na wyspę Sky.

Szkocja to nadal bardzo niedoceniany u nas kierunek wyjazdów wakacyjnych, chociaż "naszych" jest tam zatrzęsienie, ale raczej zarobkowo. Jednak pomimo wszelkich finansowych profitów, ów "melancholijno-pubowy" klimat na dłuższą metę może być depresjogenny. No i ta wóda na myszach... brrrrrr!


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4811
 
Wysłany przez: @nieprzypadek-pl

Szkocja to nadal bardzo niedoceniany u nas kierunek wyjazdów wakacyjnych

Był u mnie w robocie człowiek, który rok w rok jeździł do Szkocji odwiedzać kolejne zameczki. Takie miał hobby.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 764
Topic starter  
Wysłany przez: @pawelk

Takie miał hobby

Super!


OdpowiedzCytat
Strona 4 / 5
Share: