U dziadków była taka gofrownica. W czasach mojego dzieciństwa nawet w użyciu. Ojciec twierdził, że wygrzebali ją przy wykopkach na sąsiednim, spalonym w 1945 roku gospodarstwie.
U dziadków była taka gofrownica. W czasach mojego dzieciństwa nawet w użyciu. Ojciec twierdził, że wygrzebali ją przy wykopkach na sąsiednim, spalonym w 1945 roku gospodarstwie.
Piękna sprawa. Gofrownica też niesamowita.
Twtter is a day by day war
Odwiedziliśmy w sobotę Ciechanów. Nie podobało nam się.
Twtter is a day by day war
Ten Ciechanów chyba nie podobał się wręcz bardzo, bo nie pamiętam, bym czytał u ciebie wcześniej tak przepełnioną rozczarowaniem relację z wycieczki.
Ten Ciechanów chyba nie podobał się wręcz bardzo, bo nie pamiętam, bym czytał u ciebie wcześniej tak przepełnioną rozczarowaniem relację z wycieczki.
Chyba tak. Jakoś próby polepszenia sobie humoru kolejnymi obiektami spełzły na niczym.
Twtter is a day by day war
Odwiedziliśmy w sobotę Ciechanów. Nie podobało nam się.
Rzut beretem od Ciechanowa jest Muzeum Romantyzmu w Opiniogórze dokąd kiedyś zaciągnęła mnie Milady. To chyba lepsza opcja niż Ciechanów:)
Ten Ciechanów chyba nie podobał się wręcz bardzo, bo nie pamiętam, bym czytał u ciebie wcześniej tak przepełnioną rozczarowaniem relację z wycieczki.
Chyba tak. Jakoś próby polepszenia sobie humoru kolejnymi obiektami spełzły na niczym.
Paweł, a może nie sam Ciechanów był byle jaki tylko ogólnie taka jesienna pogoda sprawiła, że nic Was tam nie pociągnęło? Ja byłam akurat mile zaskoczona Ciechanowem i mi sie podobało.
Paweł, a może nie sam Ciechanów był byle jaki tylko ogólnie taka jesienna pogoda sprawiła, że nic Was tam nie pociągnęło? Ja byłam akurat mile zaskoczona Ciechanowem i mi sie podobało.
W Serocku jestem co rok na początku lutego i, mimo że nie jest to miejsce z moich marzeń, to Ciechanów vs. Serock to dwa inne światy. Serock jest zadbany, wszystko jest pod linijkę, posprzątane, uporządkowane, Ciechanów to bylejakość.
Twtter is a day by day war
Hmm. Ja mam zupełnie inne postrzeganie Ciechanowa, co tylko świadczy o tym, że dwóch ludzi może to samo widzieć zupełnie inaczej.
Tylko że my w C. bywamy latem i przy ładnej pogodzie, zwykle 2 - 3 razy w roku, bo to jest dla nas jeden z punktów jak sobie po okolicy jeździmy na moto. Więc "mój" Ciechanów jest skąpany w słońcu.
Ładny, zadbany rynek (więcej drzew mogło by tam być tylko), przyjemny deptak z fajną cukierenką, do której zawsze zachodzimy, ładnie zrewitalizowane okolice stacji i prowadząca tamtędy ulica, czysto, schludnie... No dobra, jak się w podwórka zajrzy, to trochę mniej, ale tak jest wszędzie w Polsce, w Serocku też.
Plus muzeum szlachty mazowieckiej, może niekoniecznie jechać tylko po to żeby obejrzeć, ale jak się jest w pobliżu to. warto zajrzeć.
No i zamek. Malbork to to nie jest, ale zawsze zamek 🙂
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
Serock jest zadbany, wszystko jest pod linijkę, posprzątane, uporządkowane, Ciechanów to bylejakość.
Tyle, że Serock jest dużo mniejszy od Ciechanowa (4353 mieszkańców vs. 44209 mieszkańców). Ciechanów jest więc prawie dziesięciokrotnie większy od Serocka a zapewne inaczej zarządza się małą miejscowością niż rozległym miastem. Przy czym zaznaczam, że nie jestem jakąś zagorzałą fanką Ciechanowa, poza tym osobiście wolę małomiasteczkowy klimat, który sam w sobie dodaje uroku danemu miejscu. Jednak są w Ciechanowie miejsca, które chętnie zobaczyłam.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Polecam wybrać się na weekend do Kazimierza Dolnego. Jakiś czas temu postanowiłem odwiedzić to miasto i przyznam, ze ma niesamowity urok. Stare kamienice, piękny rynek jak również górujący nad nimi wszystkimi zamek 🙂 Nie przeszkadzały mi nawet wróżące na rynku cyganki.
Byłem tydzień temu, postaram się wrócić również latem kiedy pogodba będzie w pełni. Tym razem będę chciał wybrać się na rejs Wisłą jak również zobaczyć zamek w Janowcu.
Polecam wybrać się na weekend do Kazimierza Dolnego.
Tia, wybieramy się od dłuższego czasu i nigdy nie jest po drodze 🙂
Twtter is a day by day war
Polecam wybrać się na weekend do Kazimierza Dolnego.
W Kazimierzu byliśmy równo 3 lata temu, właśnie na przywitanie wiosny. Miejsce z duszą. Wszędzie pełno ludzi, którzy zniknęli w niedzielę wieczorem. Ale pusty Kazimierz robił przygnębiające wrażenie:)
Tajemnicze ruiny w Lasku na Kole. Kilka podobnych opisów można znaleźć w necie, ale nikt chyba nie zidentyfikował jednoznacznie co w rzeczywistości tam było.
Twtter is a day by day war
@Milady, podobna sytuacja co na naszym spacerze
Rzeczywiście. W weekend Maruta urządziła mi spacer po Targówku i jedną z ciekawostek była tajemnicza wieża, o której także w zasadzie nic dokładnie nie wiadomo. Tylko w tym przypadku wieża popada w ruinę a można by ją odrestaurować i jakoś wykorzystać, jak np. niedaleki budynek, do którego dostawiono McDonalda (była o nim mowa w TYM wątku). Szkoda obiektu.
Tajemnicze ruiny w Lasku na Kole. Kilka podobnych opisów można znaleźć w necie, ale nikt chyba nie zidentyfikował jednoznacznie co w rzeczywistości tam było.
Niewiele już pozostało z tych ruin.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Niewiele już pozostało z tych ruin.
To już zaraz będzie 80 lat jak zostały zniszczone a nie był to pewnie zamek obronny. Pamiętasz moje zdjęcia zamku biskupów płockich w Broku? Też niewiele zostało. Temu się przydały futryny, innemu cegły itd.
Twtter is a day by day war
Wiem, rozumiem. Sama niejednokrotnie oglądałam jakieś reszki, które pozostały po pokaźnych budynkach. Nie szukając daleko np. ruiny pałacu w Ogrodzieńcu bądź w Gardzieniu.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Gdyby ktoś chciał obejrzeć na moich zdjęciach jak wygląda Centrum Treningowe Legii to zapraszam tutaj.
Twtter is a day by day war
No pięknie, ale ja to jestem sceptyczny kiedy takie inwestycje w prywatny klub finansowane są w istotnej części z budżetu państwa.