Naszą wycieczkę do Treblinki opisałem tutaj.
Twtter is a day by day war
Symboliczne miejsce kremacji zwłok.
Symboliczne miejsce, czy może upamiętnienie miejsca, w którym to robiono?
Symboliczne miejsce kremacji zwłok.
Symboliczne miejsce, czy może upamiętnienie miejsca, w którym to robiono?
Ups. Pewnie i jedno i drugie. Według planu w tym miejscu było krematorium ale wątpię aby było tak małe. Aczkolwiek oczywiście mogę się mylić.
Twtter is a day by day war
Jeśli ktoś ma ochotę obejrzeć zdjęcia ruin zamku biskupów płockich oraz cmentarza żydowskiego w Broku to zapraszam tutaj.
Twtter is a day by day war
Tak jak większość kirkutów, został zniszczony podczas wojny i długo pozostawał bez nadzoru.
Ciekawe, na ile to stwierdzenie jest prawdziwe. W każdym razie wygodnie w to wierzyć. Może przy dokładniejszych badaniach wyszłoby, że większe zniszczenia w tej materii przyszły dopiero po wojnie.
Może przy dokładniejszych badaniach wyszłoby, że większe zniszczenia w tej materii przyszły dopiero po wojnie.
Nie wiem, nie analizuję kirkutów metodycznie, tylko te, które odwiedzam. Ale zawsze zaglądam na stronę Wirtualny Sztetl i wątpię żeby tam mieli problem z napisaniem, że kirkut "przeżył" wojnę ale został rozgrabiony, zdewastowany po. Z tych ostatnich, które odwiedziłem wcześniej - Baligród - macewy ponoć jeszcze są pod powierzchnią rynku, Cisna - macewy leżą przy drodze na Baligród bo służyły Niemcom do umocnienia tejże drogi. Tak wiem, że w Cisnej po wojnie chłop zaorał to co zostało i posadził ziemniaki i nikt tego nie kryje (to znaczy, tam niewiele osób wie, że był kirkut ale to inna sprawa) ale nadal największe zniszczenia to te wojenne i nie wynikające z walki tylko metodycznego profanowania przez Niemców cmentarzy żydowskich.
Twtter is a day by day war
Natomiast jak popatrzysz na ten w Korczynie, to Niemcy go nie dotknęli i nie jest zdewastowany.
Twtter is a day by day war
ale nadal największe zniszczenia to te wojenne i nie wynikające z walki tylko metodycznego profanowania przez Niemców cmentarzy żydowskich.
Zmobilizowałeś mnie do researchu w sieci - no i niestety nie jest tak różowo, jak to się oficjalnie głosi.
To tylko krótki - bym napisał smakowity, ale on jest jednak zbyt przygnębiający w swej wymowie - cytat z wywiadu autorem książki Zagłada cmentarzy żydowskich:
W książce wzmiankuję m.in. historię cmentarza w Szydłowie, na którym w 1946 roku, według sprawozdania urzędników, było ponad tysiąc sto nagrobków. Widać je także na fotografiach z lat 50. i 60. Dziś nie ma tam żadnych naziemnych śladów cmentarza. Tak niestety działo się w całej Polsce.
https://1943.pl/artykul/cmentarze-zydowskie-w-polsce-pozostaja-w-dlugim-cieniu-zaglady/
Wirtualny Sztetl i Wikipedia piszą o tym cmentarzu "W czasie okupacji niemieckiej w okresie drugiej wojny światowej cmentarz został zdewastowany."
edit.
No i będę chyba musiał sobie tę książkę kupić, bo ciekawie się zapowiada
Zmobilizowałeś mnie do researchu w sieci - no i niestety nie jest tak różowo, jak to się oficjalnie głosi.
Ale tutaj dajesz przykład konkretnego, jednego cmentarza. Ja nie napisałem, że to tylko wojna. Oczywiście, że lokalni mieszkańcy niszczyli. Tylko to trochę inna historia - lokalni mieszkańcy niszczyli cmentarze żydowskie, ewangelickie, prawosławne, zamki, pałace i dwory, przy okazji i metodycznie. BTW nie wiem jak się oficjalnie głosi, mam swoje zdanie na temat mienia żydowskiego ale nie chcę tutaj dyskutować na ten temat.
Twtter is a day by day war
lokalni mieszkańcy niszczyli cmentarze żydowskie, ewangelickie, prawosławne, (...)
Niszczyli niestety. Założony przeze mnie kesz znajduje się na cmentarzu ewangelickim pod Ozorkowem z 1938 roku. Cmentarz został zniszczony podczas budowy autostrady. Płyty nagrobne zostały wykorzystane przy budowie.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
nie wiem jak się oficjalnie głosi
Oficjalnie się głosi właśnie tak, jak przy tym konkretnie przywołanym cmentarzu - że został zdewastowany w czasie okupacji niemieckiej - w domyśle "przez Niemców".
Oficjalnie się głosi właśnie tak, jak przy tym konkretnie przywołanym cmentarzu - że został zdewastowany w czasie okupacji niemieckiej - w domyśle "przez Niemców".
No to nie trafiam na te oficjalne przekazy. Np. w przypadku Tykocina znalazłem informację, że po wywiezieniu Żydów z miasteczka przez Niemców i wykorzystaniu przez nich części macew do celów budowlanych, Polacy również wykorzystali macewy między innymi do produkcji kół szlifierskich.
Twtter is a day by day war
Na początku listopada wybraliśmy się raz jeszcze do Kromnowa żeby obejrzeć cmentarz, który latem jest praktycznie niewidoczny, tak jest zarośnięty paprociami a poza tym resztki nagrobków są porozrzucane pomiędzy drzewami. Zdjęcia z Kromnowa możecie obejrzeć tutaj.
Twtter is a day by day war
Cmentarz olenderski też wcześniej udało mi się znaleźć ale gąszcz w lipcu nie pozwolił na eksplorację.
Często jest tak, że dopiero jesień, zima lub wczesna wiosna pozwalają na eksplorację pewnych miejsc. Zdarzyło mi się nawet dopiero w bezlistnych miesiącach zauważyć coś ciekawego co przez wiosnę i lato kryło za drzewami ubranymi w liście. Te zimne, smutne miesiące to też dobry czas na keszowanie choć są pewne minusy. Gdy na drzewach nie ma liści to widać co się robi gmerając przy keszach.
Bardzo mało zostało z tego cmentarza.
Za to budynek KPN wygląda nawet na stan do zamieszkania.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Zapraszam do obejrzenia zdjęć z naszej grudniowej wycieczki z Leszna do Kanału Zaborowskiego - tutaj.
Twtter is a day by day war
Musiałam sprawdzić gdzie jest kanał Zaborowski, nie znam aż tak KPN.
Zdjęcia robione chyba wczesną jesienią? Liści na drzewach już nie ma, ale nie widać jeszcze zwiastunów nadchodzącej zimy.
Parę kroków za skrzyżowaniem znajdujemy opuszczoną już leśniczówkę
Bardzo ładny budynek. Aż szkoda, że jest już opuszczony. Krajobraz wokół rzeczywiście mocno bagienny.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Zdjęcia robione chyba wczesną jesienią? Liści na drzewach już nie ma, ale nie widać jeszcze zwiastunów nadchodzącej zimy.
27 grudnia 🙂
Bardzo ładny budynek. Aż szkoda, że jest już opuszczony. Krajobraz wokół rzeczywiście mocno bagienny.
Tak, też mi się podoba ale chyba później wybudowano bardzo rozbudowane budynki KPN kilkaset metrów dalej w stronę Zaborówka i wyprowadzono leśniczego z tego budynku. Teraz, jak widać, jest zamknięty ale jak długo...
Twtter is a day by day war
27 grudnia
Obstawiałabym początek listopada.;)
później wybudowano bardzo rozbudowane budynki KPN kilkaset metrów dalej w stronę Zaborówka
Które zapewne nie są już tak klimatyczne jak stara leśniczówka..
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Które zapewne nie są już tak klimatyczne jak stara leśniczówka..
Nie wchodziliśmy, bo to przy bocznej drodze za ogrodzeniem ale wyglądało na murowane budynki.
Twtter is a day by day war