Najwcześniej jesienią.
Problem w tym, że a) jesienią może padać,
Zawsze może padać 🙂
Tego nie przewidzisz.
Na przykład w minioną sobotę odbyliśmy ciekawy spacer z przewodnikiem, którego tematem przewodnim była architektura centrum Bydgoszczy.
Padało cały czas 🙁
Na szczęście Ela została z babcią i dziadkiem, więc zmokliśmy i zmarzliśmy tylko my.
Ale masz rację, że jesienią deszcz jest bardziej prawdopodobny.
b) jesienią my wyjeżdżamy na urlop
Gdzie tym razem ruszacie?
My w ostatni weekend lipca wyjeżdżamy na motór na dwa lub trzy tygodnie. Końcówka sierpnia lub początek września byłby ok. Ale skoro Wy wtedy nie możecie, to faktycznie następną razą. Chyba że będzie ładny i ciepły październik, tak jak dwa lata temu w Pułtusku.
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
Gdzie tym razem ruszacie?
Jak zwykle w Tatry i zamierzamy polecieć do Czarnogóry.
Twtter is a day by day war
faktycznie następną razą. Chyba że będzie ładny i ciepły październik, tak jak dwa lata temu w Pułtusku.
Patrząc na mapę to jest tam tego sporo i być może nie ogarniemy całości wtedy, jeśli wygląda fajnie, to będzie powód, żeby tam jeszcze raz pojechać.
Twtter is a day by day war
Gdzie tym razem ruszacie?
zamierzamy polecieć do Czarnogóry.
Pięknie.
Moi znajomi są od wczoraj. Przysyłają cudne zdjęcia.
Nie ma oddzielnego tematu dla Warszawy, więc wrzucam tutaj.
Krzyśka Millera poznałem zanim to jeszcze był modne. Od dzieciaka przez wiele lat jeździłem na obozy z Pałacu Młodzieży do Pieczarek, w tym czasie Krzysiek skakał w Pałacu do wody. Skoczkowie do wody robili wtedy za ratowników na kąpielisku obozowym. Krzysiek był najstarszy, oprócz niego ratownikami byli Rafał Kwaśniewski i bracia Tanajno Włodek i Karol.
Twtter is a day by day war
Wielokrotnie przejeżdżaliśmy obok i nigdy nie wpadła w oko. Wiedziałem, że gdzieś jest ale jakoś nigdy się nie zastanawiałem gdzie. Teraz wiem. Wielka truskawka.
Twtter is a day by day war
To ci dopiero atrakcja! 😀
Na całe szczęście obejrzałem toto w komfortowych warunkach czterech ścian ogrzanego pokoju. Bo jakbym się skusił wieścią i wybrał zobaczyć truskawkę w naturze, miałbym chyba pretensje.
Jeśli macie ochotę zobaczyć co pozostało po Transatlantyckiej Radiotelegraficznej Centrali Nadawczej to zapraszam tutaj.
Twtter is a day by day war
@pawelk obiekt podobnego przeznaczenia stał na rogu Smyczkowej i Puławskiej, nazywało się to Warszawska Stacja Nadawcza. Odnowiona, działa. Ale pozostałości "historyczne" znajdują się na działkach w okolicy, tylko trzeba doooobrze poszperać. Kolejny obiekt tego typu znajdował się w Pyrach (Biuro Szyfrów) i nadal jest wykorzystywany w tych samych celach, nie wpuszczają ciekawskich.
@pawelk obiekt podobnego przeznaczenia stał na rogu Smyczkowej i Puławskiej, nazywało się to Warszawska Stacja Nadawcza. Odnowiona, działa. Ale pozostałości "historyczne" znajdują się na działkach w okolicy, tylko trzeba doooobrze poszperać. Kolejny obiekt tego typu znajdował się w Pyrach (Biuro Szyfrów) i nadal jest wykorzystywany w tych samych celach, nie wpuszczają ciekawskich.
Tylko, że ta stacja to 10 wież, pomiędzy pierwszą i dziesiątą odległość to ponad 3 kilometry. Inna skala. A Biuro Szyfrów w lesie chyba nie zajmowało się transmisją tylko łamaniem szyfrów. Akurat miejscówkę BSz znam bo gdy mieszkaliśmy w Pyrach to często obok przejeżdżaliśmy na rowerach.
Twtter is a day by day war
Dzisiaj na spacerze
Twtter is a day by day war
Super 🙂
Też niedawno widziałam w moich okolicach, tylko był bardziej nieśmiały i uciekł jak tylko wyciągnęłam telefon...
Już była dyskusja, że to nie Mazowsze, ale nadal województwo mazowieckie.
Zdjęcia z naszej wycieczki do lasów ukrywających to co pozostało po jednym z największych poligonów Wehrmachtu możecie obejrzeć tutaj.
Twtter is a day by day war
Dzięki pandemii mogę sobie pozwolić na to, żeby kilka razy w tygodniu wybrać się, po pracy, na spacer na Mokre Łąki. To sztuczny zbiornik wodny, zrobiony już w XXI wieku w Puszczy Kampinoskiej. Muszę przyznać, że zwierzętom się podoba a i ludzie nie narzekają.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć pokazujących co można zobaczyć na Mokrych Łąkach. Tutaj
Twtter is a day by day war
Obejrzane, panie ornitologu 🙂 Poproszę jeszcze kilka fotek zbiornika.
Świetna miejscówka. Znajoma z Warszawy lubi takie klimaty (i fotografowanie ptactwa). Muszę spytać, czy już tam była.
"Sezon" na maluchy. Aby podejrzeć młode dzięcioły trzeba trafić w pobliże dziupli gdy nie ma rodziców. Jeśli stare dzięcioły dojrzą człowieka, siadają na drzewach obok i krzyczą. Młode wtedy cichną i nie wystawiają łebków, do czasu zniknięcia zagrożenia.
Twtter is a day by day war