Forum

Notifications
Clear all

Dolina Loary śladami Pana Samochodzika


PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5509
Topic starter  

Stwierdziłem, że szkoda zmarnować dobry tekst i tylko zdjęcia są lepszej jakości.

Przypominam wycieczkę nad Loarę z 2011 roku.

Twtter is a day by day war


Cytat
Tagi tematu
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9673
 

Ja z zamkami nad Loarą mam taki problem, że jest ich za dużo. Dla mnie do wytrzymania jest zwiedzenie maks trzech zamków, potem to już odhaczanie gdzie wszystko zlewa się ze sobą i myślenie kiedy to się już skończy. Dlatego taka wycieczka jak Twoja jawi mi się jako męka, którą mógłbym zafundować sobie jedynie za karę:) A jechanie tam żeby zobaczyć trzy zamki jest przecież bez sensu.

W zupełności więc wystarczą mi takie relacje jak Twoja. Zamki niby piękne ale taki Chambord na przykład wcale mi się nie podoba. Straszny moloch stojący w polu, w ogóle bez klimatu. Za to Chenonceau jest bajkowo piękne.


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3913
 

No właśnie - to wycieczka dla maratończyków. Mnie taki natłok wrażeń też by przytłoczył. 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5509
Topic starter  

Ale przecież to nie jest tak, że cały dzień zajmuje zwiedzanie zamku. Relacja pokazuje w zasadzie miejsca samochodzikowe ale jest również czas na spróbowanie lokalnego jedzenia, kawę z ciachem w fajnej kawiarence czy wieczorne piwko. Jest też czas na inne miejsca. Podczas tej samej wycieczki odwiedziliśmy również Etretat (Igła z Arsene Lupina) i Dieppe znane z Operacji Jubilee, gdzie byliśmy na cmentarzu żołnierzy kanadyjskich, którzy zginęli podczas tego "ćwiczenia".

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Share: