Wrzucam temat, który u siebie na blogu podzielę na kilka tematów, tutaj postaram się w niedługim czasie napisać podsumowanie co zobaczyliśmy, co warto zobaczyć (oczywiście z miejsc, które zobaczyliśmy). To będzie trochę misz-masz bo odwiedzaliśmy szybko i mocno odległe od siebie (tematycznie) miejsca. Nie zwiedzaliśmy muzeów.
Na początek kilka zdjęć z Czarnego, gdzie przed zaporą można zobaczyć piękne jezioro z wód Czarnej i Białej Wisełki a z drugiej strony strumień, który przechodzi za chwilę w Wisłę.
Twtter is a day by day war
W Ustroniu nie ogarnialiśmy miejsc turystycznych tylko to co ja lubię, czyli opuszczony cmentarz, tym razem nietypowo - katolicki. Zapraszam na foto relację Tutaj.
Twtter is a day by day war
Stary cmentarz ewangelicki w Białej - zdjęcia można obejrzeć tutaj.
Twtter is a day by day war
Nie bardzo rozumiem ideę opuszczonego cmentarza w bezpośredniej bliskości kościoła (ca. 30 metrów) ale pewnie się nie znam.
Również zaczęłam się nad tym zastanawiać w pierwszej chwili i nie rozumiem.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
A co tu rozumieć? Ksiądz nie zarabia na nowych pochówkach, to cmentarz leży nieuporządkowanym odłogiem. Jakby tam jacyś parafianie mieli swoich bliskich, o których pamiętają, to by sami zorganizowali sprzątanie. A tak... chyba się nie spodziewacie, że ksiądz będzie do czegoś dokładał?
A co tu rozumieć? Ksiądz nie zarabia na nowych pochówkach, to cmentarz leży nieuporządkowanym odłogiem. Jakby tam jacyś parafianie mieli swoich bliskich, o których pamiętają, to by sami zorganizowali sprzątanie. A tak... chyba się nie spodziewacie, że ksiądz będzie do czegoś dokładał?
W standardzie cmentarzy katolickich jest ekshumacja, zaoranie i ponowny wynajem gruntu pod groby. Tego nie rozumiem, że ksiądz akceptuje robienie z cmentarza wysypiska i miejsca na ognisko. Profanacja grobów jest przestępstwem ale jednocześnie kościół przyzwyczaja niektórych do tego, że nie bardzo.
Twtter is a day by day war
Kolejne miejsce - Kozia Góra, oprócz całkiem fajnego spaceru po lesie można tam znaleźć pozostałości po torze saneczkowym - zapraszam.
Twtter is a day by day war
W standardzie cmentarzy katolickich jest ekshumacja, zaoranie i ponowny wynajem gruntu pod groby.
U mnie w okolicy jest wiele cmentarzy, na którym się wykorzystuje ponownie miejsca nieopłacone, ale jeszcze na żadnym nie spotkałem się z sytuacja, by było jakieś miejsce, w którym się składuje szczątki z tych ponownie wykorzystywanych grobów. Więc można zgadywać - poprzedni lokatorzy zostali na miejscu, zagrzebani trochę głębiej, z boku, czy może trafili tam, gdzie trafiła wykopana, a ziemia niepotrzebna (przy murowaniu grobowca w miejscu grobu ziemnego u mnie na starym cmentarzu zwyczajowo wysypywało się taki urobek za ogrodzenie).
Ogólnie polskim PRL-owski standardem było likwidowanie cmentarzy polegające na usunięciu jedynie nagrobków.
poprzedni lokatorzy zostali na miejscu, zagrzebani trochę głębiej, z boku, czy może trafili tam, gdzie trafiła wykopana, a ziemia niepotrzebna (przy murowaniu grobowca w miejscu grobu ziemnego u mnie na starym cmentarzu zwyczajowo wysypywało się taki urobek za ogrodzenie).
Jeśli jest to grób ziemny zbiera się kości podczas ponownego wykopywania grobu i podczas pochówku są one ułożone w jednym miejscu (czyt. na kupce). Czyli leżą w tym samym grobie z nową trumną. Tak samo jest w przypadku piwnic. Kości ze zlikwidowanych grobów nieznalezione przez grabarzy są usuwane razem z niepotrzebną ziemią, choć raczej na ogół pozostają w tym samym miejscu, ponieważ ta ziemia jest ponownie wykorzystywana do zasypania grobu. Zdarzało się nam znajdować różne kości w ziemi w miarę świeżych grobów.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Teraz kilka zdjęć z Bielska, po którym pospacerowaliśmy trochę tutaj
Twtter is a day by day war
Teraz kilka zdjęć z Bielska,
Brakuje Reksia.
Brakuje Reksia.
Reksio był przy poprzedniej wizycie. Specjalnie dla Reksia zjeżdżaliśmy z trasy.
Twtter is a day by day war
Reksio był przy poprzedniej wizycie
Przegapiłam.
Przegapiłam
Chyba relacja była jeszcze na którymś z forów.
Twtter is a day by day war
na którymś z forów
A nie chcesz jej tutaj zamieścić?
A nie chcesz jej tutaj zamieścić?
Z Bielska to były trzy ujęcia. Zatrzymaliśmy się tylko dla Reksia i zjedliśmy obiad.
Twtter is a day by day war
Zatrzymaliśmy się tylko dla Reksia
Muszę się więc dla samego Reksia wybrać w podróż. Kiedy byłam tam ostatni raz to tak ładnie jak na Twoich zdjęciach nie było.
Kiedy byłam tam ostatni raz to tak ładnie jak na Twoich zdjęciach nie było.
Też tak mam jak byłem w Bielsku w pracy to było raczej szare i smutne.
Twtter is a day by day war
Czuję się zachęcona do odwiedzin tego miasta ponownie. Chyba sobie skonstruuję wycieczkę. Coś mi tylko pociągi wycofali takie bardziej przyjazne godzinowo.
Czuję się zachęcona do odwiedzin tego miasta ponownie.
Tam jest sporo porządnych urbexów, ale ze względu na cel mojej wizyty i ograniczenia czasowe, nawet nie próbowałem.
Twtter is a day by day war