Ja w taką pogodę mam 35,2 więc już niewiele mi brakuje do zamarznięcia i powiem szczerze, że nie jest to fajne,
I to jest normalne podejście, a nie to co nam Aldonka lansuje! 👍
Ja w taką pogodę mam 35,2 więc już niewiele mi brakuje do zamarznięcia i powiem szczerze, że nie jest to fajne,
I to jest normalne podejście, a nie to co nam Aldonka lansuje! 👍
Prawda! Trochę mnie niepokoi, że ostatnio jakoś się często z Tobą zgadzam Wowaxie 🤨 .
Na dzień dzisiejszy wygrywają klimaty owiane śniegiem i typowo zimowe. Jakoś tak mnie zaskoczyła temperatura podwórkowa, że się wycofałam w cień. Ale niechby nawet było te 24 stopnie ...byle by po prostu wyjść gdziekolwiek. Nawet ta Grecja już niech będzie.
A ja planuję wyprawę do ogródka rodziców, ale to dopiero jak bzy zakwitną... Na razie moje marzenia ograniczają się do tych bzów.
Na razie moje marzenia ograniczają się do tych bzów
Oby w ogóle zakwitły.
A ja sobie polepszyłam dzisiejszy nastrój oglądając wschód słońca. Dawno się nie cieszyłam taką zwykłą czynnością i takim zwykłym widokiem.
A ja przez to całe zamieszanie z epidemią, to jeszcze na działce nawet nie byłam w tym roku. Chyba w ten weekend się wybiorę.
A mi tam ciepełko pasuje, chociaż ranki to całkiem zimne jeszcze są.
Oby w ogóle zakwitły.
U mnie zaczynają. Mam trzy sztuki szczepione na drzewka. Pojedyncze kwiaty już się rozchyliły i pachną.
Mysikrólik, czy ja dobrze pamiętam, że Ty miałeś hodowlę takich roślin bambusowatych?
hodowlę takich roślin bambusowatych?
To też mi pod Chmielewską podchodzi 😀 😀 😀
To też mi pod Chmielewską podchodzi
Aaa! Faktycznie, na tej działce się to cholerstwo rozpleniło. Ciekawe czy mi poszłoby na balkonie?
Moja pasja ogrodnicza ostatnio jest w fazie takiego wzrostu, że nawet zamówiłam ziemię, której biedny pan kurier nie chciał mi wnieść, bo ciężkie. Ale marzy mi się taki ogród jak miała Alicja.....
którą biedny pan kurier nie chciał mi wnieść,
U mnie kurierzy dzwonią, że trzeba do nich po wszystko schodzić, bo taka jest teraz polityka firmy.
Posiadam 4 gatunki.
Śniegu?
Ta kępa
Patrz, niby takie badyle, a wygląda urokliwie. A chaszczy się należycie?
A chaszczy się należycie?
Czy masz na myśli rozrost?
Akurat te gatunki są bardzo ekspansywne. Mówi się, że bambus po posadzeniu w pierwszym roku pełza, w drugim kroczy, a w trzecim biega.
U mnie po 5 latach mimo zastosowania bariery uciekł mi z tego kręgu i wyrasta już daleko poza.
Przyrosty zależą od pogody, a właściwie kluczowa jest zima. Jeśli jest łagodna, w kolejnym roku należy się spodziewać wyższych i grubszych pędów. Bambus rośnie jeden sezon i potem już nie rośnie, najwyżej wymienia liście.
Na zdjęciu z Robasem masz rozwinięte pędy vivaxa z 2018 roku, a te wysokie tyczki do źdźbła z 2019 w trakcie wzrostu, jeszcze przed wypuszczeniem bocznych gałązek i liści. W tym roku jeszcze nie wystartował.
Mam paru uciekinierów z tej niższej kępy. C o prawda dwa już komuś obiecałem, ale jeszcze coś się znajdzie. Chcesz zacząć uprawiać bambusy?
Posiadam jeszcze Pseudosasa japonica i Phyllostachys vivax(zdjęcie).
A ten na bosaka, to który z wymienionych?😉
Posiadam jeszcze Pseudosasa japonica i Phyllostachys vivax(zdjęcie).
A ten na bosaka, to który z wymienionych?😉
Nie wolno o polityce, ale skoro już zacząłeś, to na Bosaka miałbym taki bacik z bambusa. 😉
Aaaa, o Robasa Ci chodziło. To nie bambus, to ananas.
Chcesz zacząć uprawiać bambusy?
Koniecznie, jak już ogarnę temat kawałka ziemi.