U nas dwie zmiany.
(...) O której i gdzie dokładnie mamy być w sobotę w Pułtusku?
No to spore zmiany. Ustaliliśmy, że spotykamy się o 11.00 w Pułtusku, prawdopodobnie na rynku. Miejsce zbiórki jeszcze sobie doprecyzujemy.
Rozumiem, że spotykamy się w składzie:
Aga + Nietaj
Yvonne + Adam + Ela
Irycki + Marysia
Paweł + Ania
Milady + Kustosz
Maruta (być może)
Ustaliliśmy, że spotykamy się o 11.00 w Pułtusku, prawdopodobnie na rynku. Miejsce zbiórki jeszcze sobie doprecyzujemy.
Doprecyzujcie, doprecyzujcie, bo rynek ma ponad 300 metrów.
Jeśli byśmy się trochę spóźnili to nie czekajcie na nas tylko zaczynajcie.
Twtter is a day by day war
Proponuję w okolicy ratusza, bo jest w miarę pośrodku i ciężko go nie zauważyć 😀
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
No już, już. Ułożę plan to się umówimy tak żeby było najkorzystniej.:)
Przyjeżdżamy tylko z Elunią
Yvonne, szkoda. Już tak dawno nie widziałam Bartka, cieszyłam się na jego przyjazd.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Mnie kościoły nie przeszkadzają, ale chyba jednak nie będziemy wszystkich zwiedzać wewnątrz?
Mnie też nie. Wręcz je bardzo lubię, szczególnie wąchać. A ja jeszcze da się wbić do takiego nieużytkowanego to byłbym w siódmym niebie. Pamiętasz Milady kościół pw. św. Mikołaja we Fromborku?
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Prawie 2000 zakażeń! Jakoś ostatnimi czasy chyba nauczyłam sie żyć ze świadomością, że koronawirus jest obok. Ale dziś zaczęłam sie znowu mega stresować i zastanawiać czy wyjazd, to rozsądny ruch.
Prawie 2000 zakażeń! Jakoś ostatnimi czasy chyba nauczyłam sie żyć ze świadomością, że koronawirus jest obok. Ale dziś zaczęłam sie znowu mega stresować i zastanawiać czy wyjazd, to rozsądny ruch.
To chyba mamy podobnie, bo ja też od kilku dni nie mam pewności, czy to rozsądna decyzja.
Oczywiście nie jest tak, że nie obawiam się wirusa, ale nawet te 2000 w skali całego kraju nie powoduje u mnie większego zaniepokojenia. Pytanie gdzie są ogniska, bo często to chyba jakieś DPSy czy szpitale. No i wycieczka będzie głównie na świeżym powietrzu, ale to już oczywiście indywidualna decyzja.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Czy zakażeń jest 1000 czy 2000 dziennie w skali całego kraju, z mojego punktu widzenia, nie zmienia to stanu zagrożenia. Ewentualna rezygnacja z wycieczki to raczej decyzja z obszaru komfortu psychicznego. Prosilibyśmy więc o ostateczną decyzję co do waszego przyjazdu, do jutra rana. Jutro jest już piątek i musimy przygotować się na gości w domu (albo nie przygotowywać).
Czy zakażeń jest 1000 czy 2000 dziennie w skali całego kraju, z mojego punktu widzenia, nie zmienia to stanu zagrożenia. Ewentualna rezygnacja z wycieczki to raczej decyzja z obszaru komfortu psychicznego. Prosilibyśmy więc o ostateczną decyzję co do waszego przyjazdu, do jutra rana. Jutro jest już piątek i musimy przygotować się na gości w domu (albo nie przygotowywać).
Nie no, my przyjeżdżamy 🙂
Zastanawiam się tylko nad tym, czy to rozsądne. Ale decyzji nie zmieniliśmy.
Pytanie gdzie są ogniska,
Z tego co czytałem, to problem polega na tym że już nie ma ognisk. To są przypadki równomiernie rozsiane po społeczeństwie.
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
Milady, będziesz robiła nam gdzieś rezerwację obiadu?
Z tego co czytałem, to problem polega na tym że już nie ma ognisk. To są przypadki równomiernie rozsiane po społeczeństwie.
No nie do końca. Na Onecie można właśnie przeczytać, ze powodem coraz gorszej sytuacji w regionie (małopolska) mogą być liczne nowe ogniska koronawirusa w Krakowie.
COVID-19 pojawił się w ostatnich dniach w kilku krakowskich liceach oraz w Klinice Radioterapii Narodowego Instytutu Onkologii. (...) Trudna sytuacja jest w powiecie bocheńskim. Małopolski sanepid informuje, że odnotowano tam już 240 przypadków pochodzących tylko z domu pomocy społecznej w tym powiecie.
Milady, będziesz robiła nam gdzieś rezerwację obiadu?
Na razie nie, ponieważ nie wiem na którą godzinę ani na ile osób. Ale znajdę dla nas jakąś restaurację żebyśmy nie musieli krążyć po mieście szukając czegoś do jedzenia. Zarezerwuję w dniu wycieczki, zazwyczaj wystarczy zadzwonić godzinę wcześniej żeby przygotowali stolik.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Wstępny plan wycieczki
Jak już ktoś wcześniej wspomniał proponuję spotkać się na rynku pod ratuszem. W wieży ratuszowej (Klub Włóczykijów) znajduje się muzeum, które w sobotę będzie czynne. Fajnie byłoby zobaczyć je jako pierwsze i dopiero wtedy połazić po Pułtusku. Bilety do muzeum to koszt 4 zł/os.
Po muzeum możemy zwiedzić:
- zamek w Pułtusku (Klub Włóczykijów),
- stamtąd można przejść nad Narwią do Bazyliki kolegiackiej (Klub Włóczykijów),
- później Kościół Rzymskokatolicki pw. Piotra i Pawła (Klub Włóczykijów),
- zabudowania po gminie żydowskiej i pomnik na skwerku obok - Kotlarska 12, 14, 16,
- dom Kultury w budynku dawnego domu ludowego przy Placu Teatralnym 3,
- kościół Rzymskokatolicki pw. św. Józefa (Klub Włóczykijów),
- nieczynny kościół pw. Najświętszej Marii Panny Zaułek 22 (Klub Włóczykijów).
Następnie musimy się przemieścić trochę dalej i już na miejscu zdecydujemy czy przejedziemy samochodami czy też przejdziemy na nogach.
Drugą część zwiedzania stanowić będą:
- koszary rosyjskie zamienione na budynki mieszkalne przy Wojska Polskiego 36,
- Zespół kościelno-cmentarny pw. św. Krzyża ul. Kościuszki 78 (Klub Włóczykijów).
Jeśli będziemy mieć ochotę to możemy zajrzeć także do parku 3 maja i na Górę Abrahama.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Nie wiem tylko czy uda się wejść do wnętrza Bazyliki, ponieważ na stronie znalazłam taką informację:
Świątynia będzie udostępniana do modlitwy i zwiedzania w dni powszednie od godzi. 11.00 do 14.00.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Bardzo się już nastawiliśmy na wyjazd i to przeważyło moje obawy związane z koronawirusem. Przyjeżdzamy więc zgodnie z planem. Spotykamy się zatem z Wami na Rynku w Pułtusku w sobotę ok. 11.00.
My z Andrzejem też się chętnie dołączymy do wycieczki po Pułtusku 😎
Teraz muszę się w takim razie brać za Klub Włóczykijów, bo kompletnie tego nie pamiętam. Pułtusk kojarzy mi się tylko z rynkiem 🙂
My z Andrzejem też się chętnie dołączymy do wycieczki po Pułtusku 😎
Świetnie!
Bardzo się cieszę na spotkanie z Wami.
Czy Ela też będzie? 🙂
My z Andrzejem też się chętnie dołączymy do wycieczki po Pułtusku 😎
Super! Całkiem spora grupka się utworzyła.