Forum

Znani muzycy i kult...
 
Notifications
Clear all

Znani muzycy i kultowe miejsca

Strona 3 / 3

Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 
Wysłany przez: @duchpuszczy

Skrobiszewska została jedyną spadkobierczynią Ciechowskiego, to co się jej dziwić.

To nie powinno mieć nic do rzeczy, bo nazwa Republika i znak słowno-graficzny Republika nie powinny stanowić masy spadkowej, ponieważ nie były własnością Ciechowskiego. Jeżeli Skrobiszewska ten znak zarejestrowała, to zgadzam się z chłopakami z zespołu, że to wyłudzenie.

Wysłany przez: @duchpuszczy

Ciechowski pominął najstarszą córkę w testamencie.

Bardzo niefajnie, że pominął, ale i tak Weronice należy się prawo do zachowku czyli ca połowa tego co dostałaby w drodze dziedziczenia kodeksowego. 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4537
Topic starter  
Wysłany przez: @kustosz

Jeżeli Skrobiszewska ten znak zarejestrowała, to zgadzam się z chłopakami z zespołu, że to wyłudzenie.

Takie rzeczy się zdarzają. W klubach piłkarskich była historia bodaj z Lublina, gdzie kibice zarejestrowali herb klubu. W Legii przez chwilę herb był zarejestrowany na pewną grupkę ludzi, którzy mieli nadzieję, że będą mieli udział w sukcesach Legii Leśnodorskiego. Leśny, praktykujący prawnik, nie poddał się presji i na pewien czas zmienił herb na tzw. trumnę, czyli jeden z historycznych herbów. Panowie z grupy "trzymającej herb" w krótkim czasie zbankrutowali a Legia zarządzana przez Leśnego odkupiła trofea i prawa do herbu od syndyka. Opcją jest w tej sytuacji przetrzymanie cfanej wdowy, czyli nazwanie grupy np. Reppublika i zmiana znaku graficznego. To chyba zrobili ludzie z Kombi, którzy występują pod nazwą Kombii. A sprawa dalej chyba trwa.

Kombi i Kombii. Nazwa znanego zespołu w wyroku Sądu UE w Luksemburgu - rp.pl

Z tym, że różnica jest taka, że wdowa pewnie nie prowadzi działalności muzycznej, więc jest w gorszej sytuacji.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 1594
 

Wydaje mi się, że to skomplikowana sprawa. Z lektury biografii Lady Pank pamiętam, że Borysewicz w pewnym momencie zastrzegł nazwę i logo zespołu. I zdaje się, że zrobił to dość wcześnie, bo chodziło o jakieś fanty produkowane z logo Lady Pank (wody perfumowane czy coś takiego). Zespół od początku był własnością Borysewicza i Mogielnickiego, którzy tworzyli muzykę i teksty. Reszta zespołu funkcjonowała na zasadzie zatrudnionych muzyków.

Jak wyglądał podział kasy? Jeśli chodzi o prawa autorskie, to kwestia była oczywista. Co do reszty podobno dzielili kasę po równo - przynajmniej na początku. Borysewicz mówił, że obchodzili narzucone przez władze stawki, regularnie zmieniając kierownika muzycznego zespołu (kierownik miał największą stawkę). Później to zarzucili. 

Po reaktywacji zespołu młodzi muzycy funkcjonowali oczywiście na innych zasadach niż weterani. W przypadku Lady Pank kwestia jest jednak o tyle łatwiejsza, że w składzie zawsze był Borysewicz (nie licząc koncertowych ekscesów).

Jeżeli, jak napisał Kustosz, nazwa (i logo?) została zarejestrowana dopiero po śmierci Ciechowskiego, to jestem tym zniesmaczony. Ale cóż, życie... Kwestia braku córki w testamencie również jest niezmiernie przykra. I niezrozumiała. 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 
Wysłany przez: @seth

Kwestia braku córki w testamencie również jest niezmiernie przykra. I niezrozumiała. 

To też jest przedziwna sprawa, w której można by było doszukiwać się wpływu Anny Skrobiszewskiej, choć nie mam oczywiście do tego żadnych podstaw. Testament został spisany na łożu śmierci, Ciechowski zapisał wszystko żonie, zdaje się, że na zwykłej kartce, nie jest to notarialny dokument. Potocka twierdzi, że był wtedy pod wpływem silnych leków przeciwbólowych co brzmi prawdopodobnie, ale wiadomo, że nie jest ona osobą bezstronną.

Jestem świeżo po lekturze biografii Republiki, wcześniej czytałem inne książki o Ciechowskim i pamiętam, że miał bardzo ciepłą relację z najstarszą córką. Po rozstaniu z Potocką, Grzegorz walczył o Weronikę, zabiegał o spotkania z nią, okazywał jej miłość. Nic nie wskazuje na to że mógłby chcieć skrzywdzić ją w testamencie. Bardzo przykra sprawa, zwłaszcza, że Skrobiszewska była przecież nianią Weroniki.

Post został zmodyfikowany 1 rok temu przez Kustosz

OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4537
Topic starter  
Wysłany przez: @seth

Jeżeli, jak napisał Kustosz, nazwa i logo zostały zarejestrowane dopiero po śmierci Ciechowskiego

To akurat jest proste, nazwa została zarejestrowana w 2016. Logo nie znalazlem ale i nie szukałem czy np. nie jest zarejestrowane na firmę 

Twtter is a day by day war


Seth polubić
OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3544
 

Była Małgorzata Niemen, jest Anna Skrobiszewska. Chociaż o ile dobrze pamiętam tej pierwszej nie podobało się, że utwory zmarłego wykorzystywane są w sytuacjach bez odpowiedniego poziomu kulturalnego. Czyli na przykład na meczach Legii 😉 Nie wiem, ile było w tym prawdy, ale wielka burza już dawno ucichła...


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4537
Topic starter  
Wysłany przez: @maruta

Czyli na przykład na meczach Legii 😉 Nie wiem, ile było w tym prawdy, ale wielka burza już dawno ucichła...

Akurat tutaj chyba autor tekstu też miał coś do gadania, a Marek Gaszyński był kibicem Legii.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3544
 

@pawelk 

Malgorzacie Niemen chodziło podobno o wykorzystanie oryginalnego wykonania, a więc wokalu zmarłego. W rezultacie muzyka leciała, kibice śpiewali, a tekst był na monitorach. Pamiętam to, co pisano w prasie (zresztą właśnie sobie odświeżyłam), więc nie wiem, na ile był to prawdziwy problem, a na ile rozdmuchany skandal.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4537
Topic starter  
Wysłany przez: @maruta

tekst był na monitorach

Tekstu nigdy nie było na monitorach.

Wysłany przez: @maruta

Malgorzacie Niemen chodziło podobno o wykorzystanie oryginalnego wykonania, a więc wokalu zmarłego.

Nie znam się na tym obszarze funkcjonowania biznesu, ale czy istnieje prawo, które by ograniczało odtwarzanie w konkretnych miejscach, jeśli się płaci wymagane prawem opłaty?

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3544
 
Wysłany przez: @pawelk
Wysłany przez: @maruta

tekst był na monitorach

Tekstu nigdy nie było na monitorach.

Wysłany przez: @maruta

Malgorzacie Niemen chodziło podobno o wykorzystanie oryginalnego wykonania, a więc wokalu zmarłego.

Nie znam się na tym obszarze funkcjonowania biznesu, ale czy istnieje prawo, które by ograniczało odtwarzanie w konkretnych miejscach, jeśli się płaci wymagane prawem opłaty?

Dlatego podkreśliłam, że moje wiadomości pochodzą z mediów, więc nie muszą być w 100% prawdziwe. A media zrobiły z tego mini sensację.

Sama Małgorzata Niemen o problemach z piratami mówiła rozsądnie, ale mam wrażenie, że poszła trochę w ekstremę. W tym wywiadzie a propos "Snu o Warszawie" powiedziała:

Nie zabroniłam nikomu śpiewać „Snu o Warszawie”. Mało tego, bardzo się cieszę, że kibice tak chętnie śpiewają utwory Czesława. Nie zgodziłam się jedynie na to, by jego wykonanie było odtwarzane w celu zagłuszenia. Jeżeli kibice Legii potrzebują pilota niech nie będzie to głos Czesława Niemena.

Zażądała też zmiany nazwy Towarzystwa Niemen (wcześniej doprowadziła już do jednej zmiany nazwy) oraz świebodzińskiego Stowarzyszenia Pamięci Czesława Niemena. Nie zgodziła się, by zmarły został patronem białostockiego Studium Wokalno-Aktorskiego.

Jest tych spraw więcej, niektóre zrozumiałe, inne... mniej zrozumiałe.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4537
Topic starter  
Wysłany przez: @maruta

Nie zgodziłam się jedynie na to, by jego wykonanie było odtwarzane w celu zagłuszenia

Chyba ktoś ją podpuścił. Nie mam pojęcia co rozumiała przez 'zagłuszenie' ale nigdy śpiewanie tego utworu nie służyło żadnym celom prócz wspólnej zabawy.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1926
 

Pamiętam jak w jakimś wywiadzie Ciechowski powiedział, że jakby miał pisać piosenki inspirowane swoim życiem osobistym, to byłoby to county- taki był szczęśliwy u boku niani. Z drugiej strony matki jego czwórki dzieci nie znoszę. Od początku czułam wobec niej niechęć, to o czym Kustosz wprost nie napisał przeszło i mi przez myśl (okoliczności w szpitalu), a to jak szybko znalazła pocieszenie budzi dodatkowy niesmak. Niestety pazerność i cwaniactwo bardzo tutaj pasują. Kobieta znalazła sposób na życie i jest w tym coraz lepsza.


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 3
Share: