Mnie koncert Curów marzył się już w 2016 kiedy grali w Atlas Arenie w Łodzi. Wtedy się nie udało.
Ja z kolei miałem być na Torwarze w lutym 2008, ale też z pewnych przyczyn nie wyszło. Teraz nadrobimy. O ile Robert Smith do tego czasu się nie rozpadnie, bo jak patrzę na zdjęcia z koncertów to może być różnie;)
Gdyby ktoś był zainteresowany to wrzucam
Stare Dobre Małżeństwo w Romie 8 listopada.
Twtter is a day by day war
Gdyby ktoś był zainteresowany to wrzucam
Stare Dobre Małżeństwo w Romie 8 listopada.
Oczywiście, że byłabym zainteresowana, gdyby to nie był wtorek 🙁
Gdyby ktoś był zainteresowany to wrzucam
Stare Dobre Małżeństwo w Romie 8 listopada.
Pomyślimy. Tylko, że ja nie przepadam za koncertami w takich warunkach, tzn. że mam przez cały czas siedzieć grzecznie na tyłku.
Przeglądałam oferty repertuarowe na ten sezon i okazało się, że w Teatrze Rampa będzie miał premierę recital/spektakl "Depesze". Z opisu na stronie:
Oparty na przebojach kultowej grupy Depeche Mode recital Marcina Januszkiewicza i Marty Zalewskiej opowiada o trudnych miłościach i poszukiwaniu romantyzmu w świecie zdominowanym przez propagandę, pieniądz i technologię. Nowe, zaskakujące interpretacje hitów Depeszów w aranżacji kierowniczki muzycznej Rampy – Marty Zalewskiej oraz interpretacji aktora Rampy Marcina Januszkiewicza to obowiązkowy wieczór dla fanów zespołu, głosów Marcina Januszkiewicza i Marty Zalewskiej, oraz tych, którzy chcą muzykę Depeche Mode odkryć na nowo.
Zapraszamy do Klubu Tragediowego na muzyczną podróż w zakamarki miasta, zamieszkałego przez głodne miłości postaci i ich pieśni.
Na razie nie ma opinii ani zajawek. Ja akurat za Depeche Mode nie przepadałam, ale mnie zaciekawiło, chociaż opis dość pokraczny...
Przeglądałam oferty repertuarowe na ten sezon i okazało się, że w Teatrze Rampa będzie miał premierę recital/spektakl "Depesze"
Wow!
No i to jest wiadomość dnia!
Co ja mówię? Miesiąca co najmniej 🙂
Dziękuję, Maruto, za tę informację.
Czekam mnie kolejna podróż do Warszawy.
Poczekaj na recenzje 😉
Ale ogólnie sezon jesień-zima zapowiada się ciekawie. Nie stać mnie na zbyt częste wyprawy do teatru (muzycznego zwłaszcza), jednak na kilka tytułów mam ochotę, więc pewnie na jakiś jeden się wybiorę...
Poczekaj na recenzje 😉
Nie zamierzam 🙂
Obojętnie jakie będą, muszę to zobaczyć.
Niestety, na sobotę i niedzielę nie ma biletów, a na terminy listopadowe (środa, czwartek) jakieś pojedyncze.
I w ogóle to nie jest widownia, tylko jakaś sala ze stolikami? Brzmi fajnie.
Szkoda tylko, że bilety wyprzedane 🙁
Na 23 listopada jest jakieś miejsce z przodu, ale to środek tygodnia... Może na grudzień coś lepszego wrzucą?
Sprawdziłam tego Januszkiewicza. Głos ma. Trafiłam akurat na aranżację "Nim wstanie dzień":
Całkiem inna niż oryginał, ale się przekonałam. Tylko czy pasuje do DM?
Maruta, jeszcze raz serdecznie dziękuję, że dałaś znać.
Sama bym tego pewnie nigdy nie wynalazła.
Mamy z Madzią bilety na 22 listopada.
Co prawda z tyłu, ale to była jedyna możliwość, żeby kupić dwa obok siebie.
Bilet kosztował zaledwie 30 zł.
Jestem zaskoczona.
Maruta, jeszcze raz serdecznie dziękuję, że dałaś znać.
Nie ma za co ☺️
Bilet kosztował zaledwie 30 zł.
Jestem zaskoczona.
Bo to chyba raczej kameralny koncert, gdzie utwory ułożone są w jakąś historię. Ale sądząc po biletach zainteresowanie jest, zwłaszcza że promocji żadnej, jakbym nie wchodziła na stronę teatru to bym tego nie znalazła.
odnośnie Depeszów trzeba się szykować na coś większego
https://101dm.pl/2022/09/03/o-nadchodzacej-plycie-i-trasie-slow-kilka/#more-14956
Tymczasem teraz minisensację wywołała trasa koncertowa Sanah, a to ze względu na ceny biletów - od 359 do 449 zł. Mimo to zainteresowanie bardzo duże, w Warszawie sala już wyprzedana. Milady, Ty zdaje się lubisz tę wokalistkę? Wybierasz się?
Maruta lubię, ale nie za te pieniądze. 🤨 Ja rozumiem, że inflacja i w ogóle, ale Rammstein chyba jest tańszy a robią większe "szoł".
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Maruta lubię, ale nie za te pieniądze. 🤨 Ja rozumiem, że inflacja i w ogóle, ale Rammstein chyba jest tańszy a robią większe "szoł".
Gdybym nie znał to bym pomyślał, że to drugi profil @milady na TT
https://twitter.com/safek23/status/1570774030424371203?s=20&t=qkGXsDUdrHMWPcFy8uRpVQ
Twtter is a day by day war
Gdybym nie znał to bym pomyślał, że to drugi profil @milady na TT
Widać nie jestem odosobniona w swojej opinii.:)
Choć z drugiej strony cena jest wypadkową tego ile ludzie chcą za daną rzecz zapłacić.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Widać nie jestem odosobniona w swojej opinii.:)
Opinia raczej dość popularna, sądząc po komentarzach, tyle że niektórzy zamiast Rammsteina podają Eda Sheerana 😉
Choć z drugiej strony cena jest wypadkową tego ile ludzie chcą za daną rzecz zapłacić.
No i właśnie to ciekawostka, bo bilety naprawdę się sprzedają. I pytanie - czy to megafani, gotowi zrobić wszystko dla koncertu na żywo, czy też osoby tak zamożne, że 400 zł to dla nich przystępna cena?
Ale te koncerty to podobno w filharmonii, z orkiestrą i z chórem czyli bardzo długa lista płac:)