Klipy z naszych spotkań i zlotów publikowałem dotychczas na swoim prywatnym kanale, ale to nie jest optymalne rozwiązanie. Utworzyłem więc kanał ZNienacka na YouTube, na który wrzucę wszystkie około forowe materiały filmowe. Zamierzam publikować tam również inne treści związane z Nienackim i Panem Samochodzikiem, które publikuję na Twitterze.
Zachęcam do polubienia i subskrybowania kanału:)
Opublikowałem już między innymi dawno nie oglądany film ze spływu Wkrą, który YouTube mi usunął ze względu na roszczenia autorskie do wykorzystanych przeze mnie dwóch piosenek. W nowej wersji zmieniłem podkład muzyczny.
Intensywny rok 2019 dużo się działo 🙂
Owszem. Rok wielkiego entuzjazmu i dużych zmian:)
@kustosz to może również kompilację plejlist z konkursów o czym Ci wspominalem?
Nie bardzo rozumiem. Chciałbyś wrzucać klipy muzyczne, które i tak są na YouTube?
ale można z nich zrobić plejlistę czyli składankę. Np. dzisiaj na TT w takim #30DayAlbumChallenge najpopularniejszy do tej pory okazał się temat "najlepsza składanka" czyli płyta kompilacyjna. Podobnie na Spotify: ludzie tworzą na swoich profilach czy kanałach playlisty i udostępniają i to się cieszy dużą popularnością. Czyli w omawianym przypadku łączysz 209 klipów w jedną plejlistę "ZNienacka Top Wszechczasów" i jedziesz z koksem: Twittery, fejsboki, radio, telewizja, wywiady, sponsorzy 🙂
A tych playlist to trochę tu już było z różnych innych topów.
Ponadto kto z tu obecnych nie chciałby sobie takiej wygodnie za jednym klikiem odpalić? a nie kilikać 209 razy?
To Ty zrób, ja nie czuję takich rzeczy. IMO kanał YT służy do publikowania wytworzonych przez siebie treści.
możemy pogadać
@Kustoszu, fajną rzeczą do wrzutki byłyby filmy z Jerzwałdu, które robiłeś przy pomocy drona. Nigdy nie prowadziłem kanału na YouTube, więc nawet nie wiem, jak bardzo jest to czasochłonne.
Ale pomysł jest w porządku.
Nigdy nie prowadziłem kanału na YouTube, więc nawet nie wiem, jak bardzo jest to czasochłonne.
To zależy od tego jaki jest cel. Można traktować jako repozytorium filmów (jak ja) i wtedy musisz tylko wgrać film, odpowiedzieć na kilka pytań i opublikować, a możesz traktować jako kanał newsowy i transmisyjny, wtedy trzeba dbać o oglądalność i regularność publikacji.
Warto też pamiętać, że yt jest mocno wrażliwy i na prawa autorskie rzeczywiste i na głupie donosy, potrafią zablokować kanał/publikację z byle powodu.
Twtter is a day by day war
@Kustoszu, fajną rzeczą do wrzutki byłyby filmy z Jerzwałdu, które robiłeś przy pomocy drona. Nigdy nie prowadziłem kanału na YouTube, więc nawet nie wiem, jak bardzo jest to czasochłonne.
Wrzucę te filmiki. Na dzisiaj wyczerpałem już limit wrzuceń, jak mnie poinformował YT:)
Samo wrzucanie filmów nie jest pracochłonne. Tylko teraz jest trochę roboty bo trzeba wrzucić zaległości. A youtuberem na razie nie zostanę, a w przyszłości? Kto wie:)
Warto też pamiętać, że yt jest mocno wrażliwy i na prawa autorskie rzeczywiste i na głupie donosy, potrafią zablokować kanał/publikację z byle powodu.
Kanału nigdy mi nie zablokowali natomiast z wykorzystywaniem muzyki pod filmiki zawsze jest loteria. Ja nie chcę brać darmowej muzy z domeny publicznej bo to są jakieś anonimowe podkłady, które nie wzbudzają żadnych emocji. Wykorzystuję to co mi się podoba, ale ponoszę ryzyko, że będzie blokada. A to trochę szkoda, bo filmy montuję zawsze pod muzykę więc jeśli zmieni się podkład muzyczny to już nie będzie to samo.
Tak było właśnie z filmikiem ze spływu Wkrą. Wykorzystałem trzy piosenki: "Riders on the storm" Doorsów, "Piosenkę młodych wioślarzy" Kultu i "Wonderwall" Oasis. Zablokowali ze względu na "Wonderwall". Ale dzisiaj patrzę, że blokada jest ze względu na Kult. Nie wiem dlaczego to się zmieniło. Przemontowałem ten klip muzycznie i na wszelki wypadek zmieniłem obie te piosenki. Zobaczymy czy się utrzyma:)
Za to na Twitterze zablokowali mi konto kiedy wrzuciłem swój film z drona z Chęcin, w którym podkładem muzycznym jest piosenka Celin Dion z "Titanica". A YouTube się tego nie czepia. Strasznie popieprzona jest kwestia praw autorskich.
Strasznie popieprzona jest kwestia praw autorskich.
i dobrze jeśli kończy się tylko blokadą konta, a nie pozwem. Trzeba być tu bardzo ostrożnym.
Strasznie popieprzona jest kwestia praw autorskich.
i dobrze jeśli kończy się tylko blokadą konta, a nie pozwem. Trzeba być tu bardzo ostrożnym.
Bez jaj, pozew ma szanse wyłącznie gdy wpierw dostaniesz wezwanie do usunięcia i się nie zastosujesz.
Te kancelarie, które wyłudzały od ludzi pieniądze, za fikcyjne złamanie praw autorskich, grożąc pozwem, chyba już umarly.
Twtter is a day by day war
Nie umarły, właśnie mam do czynienia z taką kancelarią z Berlina. Chodzi o kwotę kilkadziesiąt tys. EUR za 1 zdjęcie
Chodzi o kwotę kilkadziesiąt tys. EUR za 1 zdjęcie
To co to za zdjęcie? Ty mnie nie strasz, ja ciągle wrzucam na TT różne zdjęcia:)
Nie umarły, właśnie mam do czynienia z taką kancelarią z Berlina. Chodzi o kwotę kilkadziesiąt tys. EUR za 1 zdjęcie
Ty prywatnie czy służbowo?
Twtter is a day by day war
zdjęcie użyte raz na FB w jakiejś promocji czy coś, już nawet nikt nie pamięta co i jak, bo w 2017 r. i nagle przychodzi pisemko od berlińskiej papugi w imieniu autora zdjęcia o skośnie brzmiącym nazwisku, z kraju o którego istnieniu słyszałem w dzieciństwie, jak zbierałem znaczki do klasera. Generalnie już dawno temu kupiłem dostęp do https://elements.envato.com/ skąd można czerpać zdjęcia, filmy, grafiki, sample i całe utwory. No ale chwila nieuwagi kogoś i zong, a boty przeszukują sieć i szukają jeleni.
---
służbowo
zdjęcie użyte raz na FB w jakiejś promocji czy coś
ale jeśli w wykorzystaniu komercyjnym to zupełnie coś innego niż prywatnie, prywatnie trudno wykazać nawet potencjalny zysk na zdjęciu. Gdy cokolwiek wystawiasz prywatnie i ktoś od ręki chce od Ciebie hajs zahacza o wyłudzenie.
Było to naście lat temu popularne w Polsce gdy szemrane kancelarie wzięły pełnomocnictwa od dwóch wydawnictw kartograficznych i szukały fragmentów map w Internecie, wykorzystywanych przez ludzi nawet (sic!) do pokazania drogi do dojazdu na ognisko. Ale to umarło, choć kilku osobom zszargano nerwy.
Twtter is a day by day war