Harcerze! POMOCY!
jesteśmy wydawnictwem luksemburskim i wydajemy literaturę polską po angielsku (www.mondrala.com). Chcemy wydać Pana Samochodzika. Kto ma prawa do tłumaczenia?
Tomasz Potocki
www.mondrala.com
Dzień dobry:) Fajna inicjatywa. Niestety powieści z serii Pan Samochodzik nigdy nie zostały wydane w języku angielskim, zapewne więc nie istnieją ich angielskie tłumaczenia. Gdybyście sami chcieli znaleźć tłumacza, należałoby zacząć od kontaktu z wnukiem Zbigniewa Nienackiego, Tomaszem Nowickim, który jest właścicielem praw do spuścizny literackiej dziadka. W ubiegłym roku Orphan Studio podpisało z Tomaszem Nowickim wieloletnią umowę na wyłączne prawa do filmowych adaptacji przygód Pana Samochodzika więc trochę się ostatnio wokół tej sprawy dzieje.
Ale my tłumaczymy i wydajemy! Zaczęliśmy od tłumaczenia Makowieckiego (Przygody Meliklesa Greka) i sprzedaje się jak świerzo upieczone bułeczki. Teraz czas na Pana Samochodzika! Jak skontaktować się z panem Tomaszem?
Ale my tłumaczymy i wydajemy!
No to super. Zdradź od razu jak zamierzacie przetłumaczyć przydomek "Pan Samochodzik":)
Jak skontaktować się z panem Tomaszem?
Nie wiem, ale spróbuję się dowiedzieć.
Pamiętacie pana Mondrale? Jesienią 2022 skontaktowałem go z Tomaszem Nowickim, wnukiem Nienackiego. I Pan Samochodzik..., sorry Mr Wheels już JEST. By Zbig Nienacki:)
Fajnie to wygląda. Ciekaw jestem jaki będzie odzew.
Twtter is a day by day war
Mister Wheels? 😋 I ile wersji wehikułu!
Frombork = Miasto Kopernika
W tej chwili do kupienia dwa pierwsze tomy, choć kolejność zdecydowanie niekanoniczna (Mr. Wheels and the Templar Treasure i Mr. Wheels and the Mysteries of the City of Copernicus). W przedsprzedaży na Amazonie powinien być Mr. Wheels and the Island of Bandit, ale nie ma. A w przygotowaniu chyba Mr. Wheels and the Mystery of Mysterie i jakiś jeden tom.
Całkiem fajne te zajawki:)
Mr. Wheels and the Templar Treasure (Mr. Wheels, the Intrepid Art Detective Book 1)
Głos pierwszy, dramatyczny: W 1310 r. król Francji Filip Piękny stwierdził, że brakuje mu gotówki i postanowił zniszczyć Zakon Templariuszy i spalić jego członków na stosie, aby przejąć ich skarb. Ale nigdy go nie znalazł. Czując zbliżającą się zagładę, rycerze zakopali swoje złoto. A ten zakopany skarb był od tamtej pory przedmiotem marzeń, obsesji i poszukiwań skarbów. A teraz... niedawno odkryty dokument sugeruje, że mógł zostać zakopany... w zamku krzyżackim w Polsce! Głos drugi, racjonalny: W przeciwieństwie do angielskiego Sherlocka Holmesa lub francuskiego inspektora Maigreta, polski Pan Wheels nie zajmuje się seryjnymi mordercami ani kanibalami; Zamiast tego śledzi on dżentelmenów (i dżentelmenki) , złodziei, fałszerzy i przemytników... sztuki . Jego kryminały mają oryginalne otoczenie, szybką akcję, humor i atrakcyjne postacie, jakich można się spodziewać po bestsellerach kryminalnych, ale mają też coś wyjątkowego: każda z nich ma własne fascynujące tło historyczne.
Mr. Wheels and the Mysteries of the City of Copernicus (Mr. Wheels, the Intrepid Art Detective Book 2)
W lutym 1945 r. front radziecki nagle dotarł do Fromborka, miasta Kopernika nad Bałtykiem. Zbyt nagle, aby pułkownik SS Koenig mógł uciec ze swoim łupem. W panice człowiek odpowiedzialny za rabowanie cennych polskich kolekcji sztuki postanowił ukryć swój łup, mając nadzieję, że wróci, aby go odebrać po wojnie. Niestety - zginął od zabłąkanej kuli tego samego popołudnia. Kiedy teraz, niespodziewanie, jego notatnik ujrzał światło dzienne, zapoczątkowało to wyścig o odkrycie ukrytego skarbu, wyścig między detektywami polskiego Ministerstwa Kultury a gangiem złodziei dzieł sztuki. Czy pan Wheels wyprzedzi złodziei? A może jego kolega, dr Parsley, zdobędzie nagrodę? I kto tym razem złamie serce detektywów, tajemnicza brunetka o figurze klepsydry i czerwonym fordzie mustangu? Czy drobna blondynka z przerażającym robotem na usługach? I kim jest Cagliostro Count Balsamo?
I kto to jest dr Parsley? Batura???
I kto to jest dr Parsley? Batura???
Pietruszka
Twtter is a day by day war
Pietruszka
No jasne:)
A w przygotowaniu chyba (...) jakiś jeden tom.
Obstawiam Niesamowity dwór=Nawiedzony dwór=Haunted Palace (albo Place - nie widać początku 😉 ). Może być też Księga Strachów, ale to można lepiej przetłumaczyć.
Za to wehikuł w tym tomie będzie jak ze starego forum.
No ciekawe czy to się sprzeda, aczkolwiek fajnie, że się udało. Ciekawe okładki.🙂
Tylko czemu Zbig a nie Zbigniew?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Tylko czemu Zbig a nie Zbigniew?
Amerykanie lubią zdrobnienia. Bill zamiast William, Joe zamiast Joseph, a u nas Radek Sikorski zamiast Radosław (bo też amerykański).
a u nas Radek Sikorski zamiast Radosław (bo też amerykański).
To nasze amerykanizowanie wynika również ze słów, których przeciętny Amerykanin nie będzie umiał wypowiedzieć.
Twtter is a day by day war
Tylko czemu Zbig a nie Zbigniew?
Amerykanie lubią zdrobnienia. Bill zamiast William, Joe zamiast Joseph, a u nas Radek Sikorski zamiast Radosław (bo też amerykański).
To chyba też kwestia innego podejścia do imion, tzn. traktowania różnych form jako pełnoprawnego imienia. U nas używanie zdrobnienia w "życiu oficjalnym" traktowane jest jako brak powagi, zdarza się co najwyżej wśród artystów. Nie można też użyć wielu form jako imienia dla dziecka czy w dokumentach. W USA nie ma takich norm, dziecko może nazywać się Blanket, Daenerys, Fifa, KVIIIlyn czy Abcde. Nic dziwnego, że formy takie jak zdrobnienia i wariacje są powszechne i nie wywołują żadnych negatywnych skojarzeń, podczas gdy u nas kandydat na prezydenta występujący jako Jędruś, Rafi czy Lolek z miejsca zostałby skreślony.
U nas używanie zdrobnienia w "życiu oficjalnym" traktowane jest jako brak powagi, zdarza się co najwyżej wśród artystów.
To już dawno się zmieniło. Przykładem jest wspomniany Radek Sikorski.
Twtter is a day by day war
To raczej wyjątek potwierdzający regułę i związany właśnie z areną międzynarodową plus mediami społecznościowymi. Poza tym forma Radosław Sikorski i tak jest częściej używana, w tym w oficjalnych źródłach.
Jestem ciekaw tłumaczenia. Kupię i przeczytam.
Świetna wiadomość, w końcu będę mógł podszkolić angielski! Zamówiłem sobie, choć nie jest tanio. Rozumiem, że raczej nie będzie ilustracji w książce?
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
Jestem ciekaw tłumaczenia. Kupię i przeczytam.
Ja też. Ciekaw jestem na ile zostały zachowane realia, czy może coś zmieniono żeby ułatwić zrozumienie czytelnikowi anglojęzycznemu (jak choćby te „zawrotne” kwoty w dolarach w PSiT, które na zachodnim czytelniku raczej wrażenia nie zrobią...).
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”