Ale tu nie jest łatwiej. I nie mówi się wtedy, że coś jest po drodze. A już na pewno nie jest po drodze powrót przez Warszawę po namiot.
Dla mnie czepiasz się, ja bym powiedział, że po drodze, bo moim celem była Jugosławia.
Twtter is a day by day war
Zastanawialiście się kiedyś, co działo się po zakończeniu wydarzeń opisanych w książce?
Trwały one tylko tydzień, a Tomasz wynajął domek na dwa. Ponieważ i tak miał urlop, zapewne został nad Jasieniem.
Ale co tam robił?
I z kim? 😎
Pewne światło na tę kwestię rzuca fragment karty z kartoteki z archiwum pewnego resortu. Zapewne fragment ten przez przeoczenie uniknął zniszczenia podczas pamętnej akcji likwidowania dokumentów resortowych po zmianie ustroju.
Oto on:
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
No proszę i wszystko jasne. Zaczynają wreszcie wypływać materiały z zaginionej teczki kontaktu operacyjnego Eremita! Brawa Irycki, nawet tak wnikliwy badacz akt IPN jak Molenda do tego nie dotarł:)
Biorę na social media.
Zastanawialiście się kiedyś, co działo się po zakończeniu wydarzeń opisanych w książce?
Trwały one tylko tydzień, a Tomasz wynajął domek na dwa. Ponieważ i tak miał urlop, zapewne został nad Jasieniem.
Ale co tam robił?
I z kim? 😎
Pewne światło na tę kwestię rzuca fragment karty z kartoteki z archiwum pewnego resortu. Zapewne fragment ten przez przeoczenie uniknął zniszczenia podczas pamętnej akcji likwidowania dokumentów resortowych po zmianie ustroju.
Oto on:
Originał w pełnej rozdzielczości tutaj.
To straszne, Pan Samochodzik deprawował agenta Departamentu II!
Ostatecznie okazało się, że Tomaszowi rozwiązał się język i sypnął agentowi Z-24, jak to naprawdę było z ikonami i przygodami w Pradze. Dlatego na kilka lat musiał odłożyć temat tajemnicy tajemnic na półkę.
Biorę na social media.
To ja tylko bardzo poproszę żeby link do źródła podać.
Czyli ten https://glimpsesof.me/picture-index/fanart/tomasz_and_zenobia
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
Miałam skojarzenia ze "Świtezianką", a nie Panem Samochodzikiem 😉
Wygląda na to, że tym razem harcerze mogli coś przeoczyć... 😎
Bo Wiewiórka myślał, że majaczy po spotkaniu z pistoletem gazowym;)