Forum

Aleksander Minkowsk...
 
Notifications
Clear all

Aleksander Minkowski - pisarz

Strona 4 / 5

Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Taka historyjka o Nienackim z książki Minkowskiego "W niełasce u Pana Boga":

Nienacki, kiedy młody leśniczy w Jerzwałdzie poskarżył mu się na nadleśniczego, z miejsca uknuł intrygę: nakłonił młodzieńca, by się zaczaił w biurze nadleśnictwa w Suszu i wykradł stamtąd okrągłe pieczęcie, a później podrzucił jemu. Młodzieniec, zafascynowany pisarzem, zrobił to. A wtedy Nienacki podniósł larum na całe województwo, że w jego ogrodzie poniewierają się państwowe pieczęcie, z pomocą których można by oddać w czyjeś ręce lasy Warmii od Iławy po Susz. Skończyło się bodaj dymisją nadleśniczego, do którego Nienacki nic nie miał, ale ubaw był po pachy.


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 484
Topic starter  

Mój kolega Jeff, właściciel łódki "Deserek" przesłał mi dzisiaj te dwie  fotografie zrobione 5 czerwca 2015 roku. W tym czasie odbywała się w Jerzwałdzie kolejna  impreza z cyklu " Raz w roku w Jerzwałdzie" ( jak zwykle w okresie Bożego Ciała), w której uczestniczył m.in Aleksander Minkowski. 

na zdjęciu Aleksander Minkowski z żoną Lilianną na mojej  łódce Wiking 

1579456311-IMG_1989.jpeg
 
1579456562-IMG_1988.jpeg

OdpowiedzCytat
Wowax
(@wowax)
Wcale nie taki zły
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2493
 

Piękna pamiątka...jedna z wielu jakie zapewne masz w posiadaniu, ale piękna👍


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
 

Ponieważ Minkowski napisał wiele książek dla młodzieży wziąłem pierwszą z góry, z kupki książek leżących na podłodze. Była to Podróż na wyspę Borneo [1969]. Taka chyba typowa książka młodzieżowa z tamtych czasów, dobrzy-biedni, źli-bogaci i prywaciarze, emigranci do drugiego obszaru płatniczego nawet wykształceni, nie są w stanie dostać lepszej pracy niż na zmywaku a do tego wszystkiego są opuszczeni i tęsknią za Ojczyzną. Właściwie nie trzeba jej czytać.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @pawelk

Ponieważ Minkowski napisał wiele książek dla młodzieży

A właśnie. Napisał tych książek wiele więc próbowałam tak z pamięci się przelecieć po tych powieściach i utknęłam na "Zębie Napoleona". Otóż za nic nie mogę sobie przypomnieć o czym ta książka była. A zaczytywałam się w niej prawie jak w moim ulubionym "Grubym". 


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1643
 

@pawelk

Ostatnie zdanie wystarczyło mi za całą recenzję 🙂


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 484
Topic starter  

Artykuł Tadeusza Błażejewskiego "W pobliżu Skiroławek" z Odgłosów nr 23 rok 1985 dotyczy "Zmartwychwstanie Pudrycego" Aleksandra Minkowskiego.

1584358038-W-pobliu-Skiroawek.png

OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Z zakupionych w Siedmiorogu książek Minkowskiego przeczytałem tylko "W niełasce u pana Boga". Autor pisząc w niej o sobie, jak twierdzi, całą prawdę, zdaje się mówić - oto moje życie, moje decyzje i moje motywacje, nie mam się czego wstydzić i nie mam nic do ukrycia. Ja jednak odnoszę wrażenie, że jest to raczej autorska interpretacja własnej biografii, pewna próba jej kreowania za pomocą akcentowania tego co Aleksander Minkowski chciałby zaakcentować. Nie znajduję w sobie dość determinacji by na własną rękę lustrować Minkowskiego. Nie che mi się sprawdzać na ile zarzuty stawiane mu przez Joannę Siedlecką w książce "Kryptonim liryka. Bezpieka wobec literatów" opierają się na nieprawdziwych źródłach. Może kiedyś to zrobią. Póki co pozostaje wrażenie, że nie był tak nieskalany jak chciałby się widzieć, ani tak umoczony w system komunistyczny, jak chcieliby tego adwersarze.

Jako autor młodzieżowych lektur nigdy nie należał do moich ulubionych. Teraz podjąłem próbę poznania jego prozy dla dorosłych czytelników. Zachęcony aurą drugich "Skiroławek" sięgnąłem po "Zmartwychwstanie Pudrycego" i z jakiegoś powodu kilkakrotnie pożegnałem się z tą książką po kilku pierwszych stronach. Coś mnie od niej odpycha, choć na dobą sprawę nie dałem jest szansy by wciągnąć się w tę opowieść. Może właśnie przez te "Skiroławki" oczekiwałem czego innego i zbyt wiele? Nie wiem, pewna programowa przaśność, którą lubię u Nienackiego, tutaj pozbawiona atmosfery ludowej przypowieści działa na niekorzyść. Cóż, dam jeszcze kiedyś szansę "Pudrycemu", może trafi na lepszy czas.

Wobec tych doświadczeń nie podchodziłem już nawet do jego ostatniej powieści "Zabić Ptasidzioba". Na razie odkładam Minkowskiego na półkę. 

Hebius, a jak Twoje doświadczenia z tą materią? Dokonaliśmy przecież zakupu tych samych książek Minkowskiego, w tym samym czasie.


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 484
Topic starter  

Dla mnie "Zmartwychwstanie Pudrycego"  to "Skansen", taki bowiem pierwotny tytuł miała ta powieść. Czytając ją miałem przed oczami sytuacje i osoby, które znałem osobiście. Dlatego może mi jest łatwiej zrozumieć  to wszystko o czym pisał Minkowski. 

Poniżej foto ze spotkania autorskiego w Bibliotece iławskiej w roku 1986.

1584815251-Alek-Minkowski-1986-Iawa.jpg

OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
 
Wysłany przez: @kustosz

Hebius, a jak Twoje doświadczenia z tą materią?

Przeczytałem Pudrycego, z ukontentowaniem nawet. To nie są Skiroławki, nie ten rozmiar i nie ten zamiar, ale ogólnie powieść jest całkiem ciekawa. Jestem zadowolony i z zakupu i z lektury. 

Reszta książek Minkowskiego leży i czeka, aż mnie najdzie na nie natchnienie.


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 484
Topic starter  

„Wyłowione z zamętu” – cykl felietonów Aleksandra Minkowskiego.

Ukazywały się w magazynowych wydaniach śląskiego dziennika partyjnego „Trybuna Robotnicza” począwszy od numeru 29/1988 z dnia 5 lutego 1988 roku do numeru 114/1990 z dnia 18 maja 1990 roku. Nakład dziennika wynosił wówczas ok. 1 mln 100 tys. egz.
W felietonach czasami wspominał o Nienackim i Jerzwałdzie.
W sumie ukazało się ich 114.
 
 

OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
 

O! Będę musiał sobie to dorzucić do listy lektur.


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 484
Topic starter  

Minkowski felietonistą był dobrym. Jak i dyskutantem bo wielokroć miałem okazję pogawędzić z nim przy stole, nierzadko przy kieliszku koniaku (on lubił ten trunek).  W tym pierwszym felietonie, przedstawiającym się jako autor napisał, że ma już na koncie 23.678 stron maszynopisu różnych reportaży, felietonów, scenariuszy i ma się rozumieć książek więc doświadczenie w tym zakresie ma duże. Pewnie tę liczbę rzucił z kapelusza ale kto wie? Mogło być tyle. Bede wrzucał na stronę sukcesywnie, po siedem co jakiś czas, żeby nie zaśmiecić  portalu.

Jeśli chce ktoś z Was od razu całość, to mogę wysłać mailem. Całość ma ok. 98 MB


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
 

Pewnie i tak będę czytał co jakiś czas, jak wrzucisz na stronę, bo felietony to raczej teksty które trzeba sobie dawkować po kilka maksymalnie. A teksty lubię sobie sam wyszukiwać, bo przy okazji przeglądania starych gazet zawsze się trafia dodatkowo na cos ciekawego. Na stronie widzę już ściągawkę gdzie co jest, więc będę miał ułatwione zadanie 😀

A przy okazji - masz literówkę w pierwszym akapicie - e nadliczbowe w tytule

Ukazywały się w magazynowych wydaniach śląskiego dziennika partyjnego „Trybuna Robotniczea”


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 484
Topic starter  
Wysłany przez: @hebius

A teksty lubię sobie sam wyszukiwać, bo przy okazji przeglądania starych gazet zawsze się trafia dodatkowo na cos ciekawego. 

 

Zgadzam się z Toba, Ta gazeta ma cos w sobie. Sam zatrzymywałem się  na niektórych numerach trochę dłużej. Jest co czytać. Nie dziwie się, że przy sporym nakładzie (ponad milion), ludzie kupowali i czytali. 

Jest w Sląskiej Bibliotece Cyfrowej.  Nie wszystkie felietony wyskoczą po wpisaniu słowa kluczowego "Minkowski". Chyba tylko 80 %. Pozostałe ściągnąłem przeszukując wszystkie wydania magazynowe w podanym zakresie czasowym.   


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
 

Szkoda, że dzienniki z naszego terenu są tak słabo zdigitalizowane.


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 

Dzięki Mirek, będzie do poczytania w wolnych chwilach. 🙂 

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @hebius

Reszta książek Minkowskiego leży i czeka,

Jakoś udało mi się poskładać biblioteczkę i okazuje się, że i Minkowskiego mam sporo, w tym nie czytane książki - bo właśnie gdzieś zgubiłam natchnienie. 


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
 

Weź nie przypominaj, bo mam już wyrzuty sumienia, że Minkowski nadal czeka w kolejce.


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @hebius

Minkowski nadal czeka w kolejce

Ja to mam jeszcze większe, bo zamiast czytać nowe, wróciłam niedawno do Grubego i Zębu Napoleona. 

I o ile Gruby nadal jest w moim sercu, tak ta druga pozycja jakoś nie koniecznie. 


OdpowiedzCytat
Strona 4 / 5
Share: