Nie, z Korkozowicza czytałam tylko "Przyłbice i kaptury" i "Jeźdźców Apokalipsy", czyli powieści historyczne. Ale sprawdziłam opis "Maruty" i wygląda ciekawie:
"Akcja powieści toczy się w Warszawie, kiedy to Powstanie Warszawskie jest w toku. Przez miasto przedziera się oddział powstańców, dążąc do wyznaczonej kwatery. Są już prawie u celu, gdy nagle słychać strzał i jeden z nich pada martwy. Szok, żal, rozgoryczenie, wściekłość - oto jakie uczucia miotają żołnierzami, o tę śmierć nie w walce, a z ręki snajpera, o krok od bezpiecznego schronienia. Toteż nie należy się dziwić, że dowódca grupy, Bitny, podejmuje decyzję, by wytropić "gołębiarza"." (lubimyczytać)
Opinie średnie, ale w przypadku kryminałów często tak jest.
Czytałem kiedyś. Bardzo specyficzne podejście do świętości jaką w powszechnym odczuciu jest PW. Da się czytać.
Twtter is a day by day war
Jakoś dziwnie zapamiętałem tę okładkę 1szego numeru 🙂
Płyty też znajdujecie? Przypadkiem?
Rzadko, ostatnio były kasety, min Dezerter, wrzucałem chyba na Twitterze.
Zajrzałem do kartonów z moimi starymi rzeczami, które przechowuję u ojca i trochę się zdziwiłem. Okazuje się, że wcale nie zutylizowałem singli Tonpressu ani winyli z czasów adapteru marki Unitra. I mam sporo kaset, głównie z prób moich zespołów z różnych czasów, trochę VHS i kaset wideo do kamery tzw. ósemek. Tylko jak to teraz odtworzyć?
Rzuciłem się na kasety audio, znalazłem u ojca nawet jakieś trzy stare magnetofony, ale lipa. Z miejsca załatwiłem dwie kasety bo pograło przez chwilę po czym tak wkręciło taśmę, że nie dało jej się już wyciągnąć. Przypomniałem sobie stare dzieje, ręczne przewijanie, wycinanie uszkodzonej taśmy, sklejanie taśmą. I wszystkie ruchy wciąż automatyczne, jakbym robił to wczoraj:) Nawet zassanie taśmy, żeby wyszła z kasety. Tylko oczy już niestety nie te.
Cóż będę musiał poszukać jakiegoś magnetofonu. Nie wiem czy stare się nadadzą, bo to jednak kupa mechaniki, która nie używana się psuje, różne gumy i paski, które parcieją.
Można tanio kupić niewielki odtwarzacz kaset z możliwością konwersji nagrań do formatu MP3.
Naprawdę? Byłoby super! Muszę poszukać. Klikam „pomógł”:)
Zajrzałem do kartonów z moimi starymi rzeczami, które przechowuję u ojca i trochę się zdziwiłem. Okazuje się, że wcale nie zutylizowałem singli Tonpressu ani winyli z czasów adapteru marki Unitra. I mam sporo kaset, głównie z prób moich zespołów z różnych czasów, trochę VHS i kaset wideo do kamery tzw. ósemek. Tylko jak to teraz odtworzyć?
Cudo! Będzie jakaś publiczna prezentacja? Challenge na Twitterze? Coś?
A propos przegrywania - jest sporo firm w internetach, które świadczą takie usługi.
Cudo! Będzie jakaś publiczna prezentacja? Challenge na Twitterze? Coś?
Nie będzie:) Nie robiłem dokumentacji fotograficznej, przejrzałem tylko pobieżnie, nie wiem nawet co dokładnie tam jest. Skupiłem się na kasetach audio, ze skutkiem jak napisałem powyżej.
Firma przegrywająca nie zda egzaminu bo tu potrzebna jest ostra selekcja materiału. Nie zawsze nawet wiadomo co mniej więcej jest na taśmie.
Nie będzie:)
Trudno...
Powietrze zaraz wyszło z niego, w kliniczną popadł śmierć