Forum

AI nas załatwi?
 
Notifications
Clear all

AI nas załatwi?

Strona 15 / 15

Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3616
Topic starter  

Z Panem Samochodzikiem w prozie też nie wiadomo, czy sobie poradzi, bo AI raczej nie były karmione polską literaturą.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5234
 
Wysłany przez: @hebius

Z Panem Samochodzikiem w prozie też nie wiadomo, czy sobie poradzi, bo AI raczej nie były karmione polską literaturą.

Grok radzi sobie, bo jest karmiony tym co ludzie piszą na X f. TT.

Prompt:

Napisz prolog do serii Pan Samochodzik. Dzieje się 40 lat po Pan Samochodzik i UFO. Pan Tomasz nie jeździ już w poszukiwaniu skarbów, jest na emeryturze ale pracuje w Ministerstwie Kultury i Sztuki jako konsultant. Doskonale sobie radzi z nowoczesnym systemem wykorzystującym AI do wyszukiwania informacji o zaginionych skarbach i łączeniu faktów na podstawie potężnych baz danych i zeskanowanych dokumentów.

Treść:

Prolog do serii "Pan Samochodzik – Nowe Tajemnice"

Minęło czterdzieści lat, odkąd Pan Tomasz, znany niegdyś jako Pan Samochodzik, ścigał się swoim niezwykłym wehikułem po krętych drogach Polski w poszukiwaniu zaginionych skarbów, tajemnic przeszłości i przygód, które rozpalały wyobraźnię. Czasy szaleńczych pościgów, ukrytych krypt i rozwiązywania zagadek na skraju niebezpieczeństwa odeszły w cień wspomnień. Dziś Pan Tomasz, choć wciąż pełen młodzieńczej ciekawości i błysku w oku, prowadzi spokojniejsze życie. Emerytura? Tak, ale nie taka zwykła. W Ministerstwie Kultury i Sztuki pełni rolę konsultanta, człowieka, którego doświadczenie i intuicja są niezastąpione w świecie, gdzie technologia splata się z historią.
Siedziba ministerstwa, nowoczesny budynek w sercu Warszawy, kryje w swoich podziemiach coś, co nawet Panu Tomaszowi przyprawia dreszczyk emocji – Archiwum Cyfrowe, gigantyczną bazę danych zawierającą zeskanowane dokumenty, mapy, kroniki i artefakty z całej Polski. System, nazwany przez młodych pracowników „Argonautą”, to sztuczna inteligencja zdolna do analizowania milionów stron w ułamku sekundy, łączenia faktów i wskazywania tropów, których ludzkie oko mogłoby nigdy nie dostrzec. Pan Tomasz, choć z początku sceptyczny wobec tej „magii komputerów”, szybko stał się mistrzem w wykorzystywaniu Argonauty. Jego umysł, wyostrzony latami rozwiązywania zagadek, w połączeniu z potęgą technologii, tworzy duet nie do pokonania.
Pewnego dnia, gdy za oknem szumi wiosenny deszcz, na biurko Pana Tomasza trafia nietypowa sprawa. Argonauta wyłowił z otchłani danych coś niezwykłego – ślad skarbu, o którym nikt nie słyszał od wieków, a który może zmienić nasze rozumienie przeszłości. W głowie Pana Samochodzika budzi się dawny zew przygody. Choć nie prowadzi już pościgów swoim wehikułem, wie, że zagadka czeka na rozwiązanie. I tak, w świecie, gdzie technologia spotyka się z historią, Pan Tomasz rusza na nową misję – tym razem z klawiaturą w ręku, ale z tym samym błyskiem w oku, który zawsze prowadził go ku prawdzie.
Czy dawny mistrz zagadek odnajdzie się w labiryncie cyfrowych tropów? Jedno jest pewne – Pan Samochodzik nigdy nie mówi „pas”.

 

Twtter is a day by day war


Maruta polubić
OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 4009
 

@hebius 

Na pewno będzie więcej błędów, ale z drugiej strony korzystałam z najprostszego, darmowego i ogólnie dostępnego groka, a nie zaawansowanych systemów, które mogą być o wiele lepsze. Pottera wybrałam właśnie ze względu na rozpoznawalność.

Natomiast warto zauważyć, że w "moim" fanfiku AI jest nie tylko odtwórcze, ale i w miarę logiczne. Przykładowo, w poleceniu dałam tylko "Dochodzi do walki" (między Draco a Lucjuszem). Grok sam zdecydował, że Lucjusz rzuci Imperio, czyli zaklęcie kontroli, a nie jakieś Crucio. I jest to bardzo dobry wybór, uwzględniający przedstawioną sytuację, prawdopodobieństwo oraz cele Lucjusza. Zupełnie jakby to przemyślał 😉


PawelK polubić
OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3616
Topic starter  

Ogólnie smutne to wszystko. 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5234
 
Wysłany przez: @hebius

Ogólnie smutne to wszystko. 

W sensie, że część pisarzy pójdzie do odstrzału? Ale otwiera to wszystko nowe możliwości. Nie musisz umieć pisać, żeby tworzyć. Wystarczy wyobraźnia, a w tym przypadku sky is the limit. Później wydajesz polecenia a podwykonawca pisze.

Zacząłem kolejny tom opowiadań Pilipiuka. Takie kilkustronicowe opowiadania grok pisze od ręki. Teraz tylko trzeba pomysłu. Inna sprawa, że pomysły Pilipiuka nadal robią na mnie wrażenie 🙂

Mieszając Pilipiuka z Andrzejem Zbychem poprosiłem o krótkie opowiadanie o tym jak Stanisława Kruszewska współpracowała z Hansem Klossem.

Rok 1944, gdzieś w okupowanej Polsce

Jesień 1944 roku była mokra i zimna. W ciasnej kryjówce na poddaszu zrujnowanej kamienicy w Warszawie Hans Kloss, w nienagannym mundurze hauptmanna Abwehry, poprawił mankiet koszuli, spoglądając na kobietę siedzącą naprzeciw. Stanisława Kruszewska wyglądała na dwudziestoparolatkę, choć jej oczy zdradzały wieki doświadczeń. Długie, ciemne włosy spięła w prosty kok, a w dłoniach trzymała sfatygowaną mapę.
– J-23, czas nas goni – zaczęła cicho, ale stanowczo. – Niemcy szykują transport prototypu V-3 z poligonu w Międzyzdrojach. Jeśli to dotrze na front, zaleje Londyn ogniem. Musimy to zatrzymać.
Kloss uniósł brew. Słyszał o Stanisławie od łącznika AL – tajemniczej alchemiczce, która pojawiała się i znikała, zawsze z kluczowymi informacjami. Nie pytał, skąd wie tyle o niemieckich planach. Jej reputacja mówiła sama za siebie.
– Masz plan? – rzucił, zapalając papierosa, by ukryć napięcie.
Stanisława rozłożyła mapę. – Wiem, gdzie jest transport. Pociąg rusza dziś w nocy przez lasy pod Włocławkiem. Mam... specyficzne środki, by go unieruchomić. – Uśmiechnęła się enigmatycznie, wyjmując z kieszeni fiolkę z mieniącym się płynem. – Ale potrzebuję twojej precyzji, Kloss. Ty znasz ich kody i procedury.
Kloss przyjrzał się fiolce, nie pytając, co zawiera. Czasem lepiej nie wiedzieć. – Dobra. Wejdę do ich sztabu w Toruniu, przechwycę rozkazy. Ty zajmiesz się sabotażem. Spotkamy się o 3 nad ranem przy moście na Wiśle.
Nocą las szumiał złowrogo. Kloss, z fałszywymi rozkazami w kieszeni, obserwował z ukrycia, jak Stanisława, niczym cień, podkrada się do torów. Pociąg z prototypem nadjechał z hukiem. Nagle rozległ się cichy trzask, a lokomotywa stanęła w kłębach pary. Płyn z fiolki, rozlany na szynach, zamienił stal w kruchą skorupę. Żołnierze wyskoczyli z wagonów, krzycząc w panice, ale Kloss już działał – fałszywe rozkazy skierowały eskortę w przeciwną stronę.
Gdy spotkali się przy moście, Stanisława otarła smolę z dłoni. – Zniszczone. V-3 nie dotrze na front.
Kloss skinął głową, gasząc kolejnego papierosa. – Kim ty naprawdę jesteś, Kruszewska?
Spojrzała na niego z lekkim uśmiechem. – Kimś, kto widział za dużo wojen, J-23. Idź, masz swoje rozkazy. Ja mam swoje.
Rozeszli się w mroku, nie oglądając się za siebie. W oddali płonął wrak pociągu, a wojna toczyła się dalej.

 

 

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3616
Topic starter  

W sensie, że to podważa sens jakiegokolwiek indywidualnego pisania. Tzn. jakieś jednostki wybitnie uzdolnione, sporo, ale po co mam się fatygować i odpowiadać, przykładowo, na ten twój wpis na forum, skoro mogę zlecić rzecz AI, a ona zrobi to lepiej, zabawniej, sensowniej.


OdpowiedzCytat
Strona 15 / 15
Share: