Pan Samochodzik i Templariusze – rozmowa o filmie tuż przed premierą

Tuż przed premierą filmu Pan Samochodzik i Templariusze rozmawiam z Magdą Majtyką, aktorką i kaskaderką, która brała udział w realizacji filmu.

Jak była Twoja rola na planie?

Gram Niską, postać która jest członkiem bandy Adiosa, głównego złoczyńcy w tym filmie. Biorę więc udział przede wszystkim w scenach walk, w których łączę umiejętności kaskaderskie i aktorskie. Adios to rzeczywiście bardzo komiksowa postać. Specyficzne warunki aktorskie Jacka Belera zostały jeszcze podkreślone charakteryzacją i kostiumem. Ale moim zdaniem wyszło kapitalnie.

Ile czasu spędziłaś na planie?

Byłam sześć dni na planie z trzydziestu dziewięciu dni zdjęciowych. Ponieważ jestem również kaskaderką uczestniczyłam akurat w najbardziej spektakularnych scenach.

Gdzie kręciliście?

Byłam na planie zdjęciowym w Wyszkowie (pierwsze zdjęcia w sierpniu ubiegłego roku), w Malborku, Warszawie, na Dolnym Śląsku (nie pamiętam nazwy miejscowości). W Malborku ekipa filmowa spędziła prawie tydzień.

W Wyszkowie kręcono dużą scenę w stadninie koni. Pierwsze spotkanie bandy złoczyńców z Panem Samochodzikiem gdzie dochodzi do walki, są sekwencje z pędzącym wehikułem, z pociskami. Między innymi pojawia się postać Giganta, również członka bandy Adiosa (Krzysztof Ogonek) olbrzymiego aktora kaskadera, który podnosi w jednej ze scen wehikuł.

Czy wehikuł pływa czy pływanie to tylko sztuczki filmowe?

Nie brałam udziału w scenach z pływającym wehikułem, ale pytałam o to na planie. Odpowiedzi brzmiały: jasne, że tak.

Kto jest adresatem tego filmu?

Trudno mi określić czy adresatem są młodsze czy starsze dzieci. Ale myślę, że ważny jest tutaj sposób gry młodych aktorów, a odebrałam ich bardzo pozytywnie. Zwłaszcza Kalina Kowalczuk (Wiewióra) ma duży potencjał i talent. Nie wyczuwałam, że jest to infantylne, młodzi aktorzy zostali dobrze poprowadzeni przez reżysera.

Jak oceniasz budżet filmu?

Nie miałam wrażenia żeby film realizowano zbyt oszczędnymi środkami. Brałam udział w scenach kaskaderskich, najbardziej efektownych, wymagających pod względem scenografii, pirotechniki, choreografii. Nie było prowizorki, nie było wtop.

Jak Maria Dębska poradziła sobie z rolą, która jak się wydaje, wymagała dużej sprawności fizyczne?

Marysia bardzo solidnie przygotowała się do roli od strony kaskaderskiej. Trenowała przez dwa miesiące przed rozpoczęciem zdjęć. Opanowała bójki i choreografię walk. Do tego stopnia, że nie skorzystała nawet z dublerki, która była dla niej przygotowana. Nie wiem tylko jak ostatecznie wyszło z jazdą na motorze bo nie uczestniczyłam już w tych zdjęciach.

Czy znasz powieści Nienackiego dla młodzieży, przede wszystkim „Pana Samochodzika i Templariuszy”?

Znam pierwowzór literacki, czytałam „Samochodziki”, choć nie byłam jakąś wielką fanką. Scenariusz odbiega od treści książki. Będzie inaczej.

Czego się spodziewasz po premierze?

Film zobaczę dziś po raz pierwszy. To co nasze oko rejestruje na planie często bardzo odbiega od efektu końcowego bo dopiero w post produkcji film nabiera kształtu. Trudno więc powiedzieć jak wyszło. Ale to co zastałam na planie wyglądało bardzo dobrze. Kostiumy, scenografia, cała ekipa aktorska, wszystko do siebie świetnie pasowało, tworzyło fajny świat, ale nie wiadomo jak zostało to ostatecznie pokazane.

Dziękuję za rozmowę. Trzymam kciuki i czekam na smsa z wrażeniami po premierze filmu:)

***

O filmie rozmawiamy na FORUM.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *