Unorthodox- historia pewnej dziewczyny

Właściwie, to wcale nie miałam zamiaru pisać o tym serialu. Obejrzałam go już jakiś czas temu, ale ciągle myślami do niego wracam, siedzi mi w głowie i nie chce wyjść, więc piszę.

„Unorthodox” to właściwie miniserial, krótka, czteroodcinkowa opowieść o losach młodej, żydowskiej dziewczyny o imieniu Esty.
Otóż Esty (Shira Haas) mieszka na Brooklynie w Nowym Yorku w zamkniętej, ortodoksyjnej, żydowskiej społeczności. Dziewczyna zupełnie nie zna innego świata, poza tym w którym żyje na co dzień. Nie kształci się, nigdzie nie wyjeżdża (nie zna nawet Nowego Yorku), nie poznaje świata, nie chodzi do kina, teatru, muzeów, nie może mieć własnych zainteresować, marzeń, ani planów na przyszłość. Nie wolno jej robić niczego, co nie byłoby zgodne z tradycją jej społeczności. To właśnie ta tradycja wyznaczyła już jej rolę. Ma być żoną i urodzić jak najwięcej dzieci i już.

źródło

Początkowo Esty nie uważa, że wyjście za mąż za człowieka, którego zupełnie nie zna, to coś co ją unieszczęśliwi. Wręcz przeciwnie, w małżeństwie upatruje swojej szansy na dobre i szczęśliwe życie, przecież tak żyją wszyscy dookoła. Szybko jednak okazuje się, że nie takiego losu pragnęła. I to nawet nie dlatego, że trafił jej się zły mąż. Nie, Yanki (Amit Rahav) nie jest zły, on też żyje zgodnie z narzuconym wzorcem i nawet nie przychodzi mu do głowy, że coś mógłby robić inaczej.

źródło
źródło

Esty zaczyna dusić się zarówno w małżeństwie jak i w świecie w którym przyszło jej żyć. Powoli dojrzewa w niej myśl o porzuceniu tego wszystkiego. Ucieka, chce być jak najdalej od swojego dotychczasowego życia, a za swój cel obiera Berlin.
Dziewczyna, bez wykształcenia i pieniędzy, trafia do świata, który jest diametralnie różny od znanej jej rzeczywistości. Ma jednak szczęście. Poznaje grupę młodych ludzi, studentów konserwatorium, którzy pomagają jej odnaleźć się w nowym świecie.

źródło


Niestety społeczność z której uciekła, nie zapomina o niej. W pościg za dziewczyną wyruszają jej mąż wraz z kuzynem. Esty ma wrócić i dalej pełnić swoją rolę.

Dodam tylko, że akcja tego serialu nie dzieje się w czasach zamierzchłych, kiedy kobiety musiały walczyć o swoje prawa, nie dzieje się też w kraju, w którym kobiety tych praw jeszcze nie mają. To wszystko dzieje się dziś w kraju, który wydawać by się mogło, jest demokratyczny i dba o równość swoich obywateli. Zaskakujące jest to, że nawet w Nowym Yorku mieszkają całe społeczności, które żyją gdzieś „poza światem”, że rządzą się swoimi prawami, że nikt spoza tych wspólnot nie wie i nie interesuje się tym, co tam się dzieje. A najbardziej zastanawiające jest to, że w tych grupach żyją tysiące kobiet, które nie mają nawet świadomości swoich praw, którym odmawia się edukacji i prawa do decydowania o własnym losie. Tysiące kobiet w środku tzw. cywilizowanego świata żyją bez prawa do wolności, czyż to nie tragiczne?

Scenariusz do serialu „Unorthodox” powstał na podstawie książki napisanej przez Deborah Feldman pt. „Unorthodox. Jak porzuciłam świat ortodoksyjnych Żydów.” Autorka opisała w niej swoje życie i ucieczkę z chasydzkiej społeczności Satmar na Williamsburgu.
Fakt, że serial powstał w oparciu o prawdziwe wydarzenia sprawia, że opowiadana historia jest autentyczna i bardzo poruszająca.

źródło

Deborah Feldman urodziła się i wychowała we wspólnocie ortodoksyjnych Żydów w Williamsburgu na Brooklynie. W bardzo młodym wieku została wydana za mąż w aranżowanym małżeństwie, a dwa lata później urodził się jej syn. Wspomnienia, które opublikowała, mając 25 lat, stały się bestsellerem New York Timesa. Dwa lata później napisała ich kontynuację pod tytułem „Exodus”. Jej książki zostały przetłumaczone na hebrajski i niemiecki. Feldman obecnie mieszka w Berlinie wraz ze swoim synem. „[źródło]

„Unorthodox” to obraz zamkniętego świata, który rządzi się swoimi prawami. Ale to przede wszystkim opowieść o kobietach. Kobietach które, pozornie bierne, walczą o swoje miejsce w świecie.

źródło

Jeśli chcielibyście dokładniej poznać historię Esty, to zachęcam do obejrzenia serialu „Unorthodox”, a jeśli zechcecie później podzielić się swoimi wrażeniami, to możecie to zrobić na naszym Forum.

Źródło zdjęcia tytułowego