Forum

Notifications
Clear all

Osiecka

Strona 3 / 5

Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
 
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

Nad Rodowicz nie będę się znęcać, bo zrobiła to już oryginalna gwiazda

Naprawdę? Masz jakiś link?

Wysłany przez: @kustosz

Osiecka w odcinku 11 irytuje. (...) W każdym razie przykro patrzeć na ten jej związek z Mentzlem. 

Oj tak, mnie irytuje już od dawna i zaczynam mieć o niej coraz gorsze mniemanie. Ale piosenki napisała świetne.;)

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1926
 
Wysłany przez: @teresa-van-hagen
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

Nad Rodowicz nie będę się znęcać, bo zrobiła to już oryginalna gwiazda

Naprawdę? Masz jakiś link?

 

Ogólnie Rodowicz przeżywa serial, ale chyba trochę przeceniła swoją w nim postać 🙂

https://instashow.pl/1200/karolina-piechota-przeprosila-maryle-rodowicz-za-role-w-serialu-osiecka/

https://plejada.pl/newsy/maryla-rodowicz-o-serialu-osiecka-agnieszka-tak-sie-nie-upijala/qcfm2gj

Wysłany przez: @milady

Oj tak, mnie irytuje już od dawna i zaczynam mieć o niej coraz gorsze mniemanie. Ale piosenki napisała świetne.;)

U mnie jest jeszcze gorzej... jest mi jej bardzo żal. Nawet po latach od rozstania mówiła, że jest gotowa, żeby wszystko rzucić i pomóc panu M. Osiecka miała bujne życie, dużo się nim działo, dlatego takie dziwne jest to jej zafiksowanie w tym jednym punkcie. Po romansach z osobowościami epoki, nagle wszystkiego czego od życia chciała to pana M., który ją "wygumkował" ze swojego... Przeczytałam dwie jego książki, oparte na jego biografii i choć wydarzenia są znajome, nigdzie nie pojawia się nawet cień poetki...

 

 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

Przeczytałam dwie jego książki, oparte na jego biografii i choć wydarzenia są znajome, nigdzie nie pojawia się nawet cień poetki...

Zakompleksiony facet z wielkim ego, nie może przeżyć, że przy Osieckiej był po prostu nobody.


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
 
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

Osiecka miała bujne życie, dużo się nim działo, dlatego takie dziwne jest to jej zafiksowanie w tym jednym punkcie.

Odnoszę wrażenie, że im starsza była tym gorzej sobie radziła. Jej wcześniejsze miłostki były przeszłością. Hłasko zmarł, Frykowski także. Czuła się usidlona macierzyństwem i przy młodszym Panu M. według mnie po prostu chciała się odmłodzić czy może powrócić do czegoś co było i minęło. Mam takie wrażenia po obejrzanym jakiś czas temu filmowi dokumentalnemu o Osieckiej, w którym występuje ona osobiście.

Wysłany przez: @teresa-van-hagen

Ogólnie Rodowicz przeżywa serial, ale chyba trochę przeceniła swoją w nim postać 🙂

Być może. W jednym z zalinkowanych artykułów Rodowicz wypowiada się, że Osiecka wcale nie upijała się tak jak to przedstawiono w serialu. Za to jak poczyta się wywiady z Agatą Passent to często pada zdanie "gdy miała do wyboru mnie bądź alkohol, zawsze wybierała alkohol".

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

https://instashow.pl/1200/karolina-piechota-przeprosila-maryle-rodowicz-za-role-w-serialu-osiecka/

 

 

Co zrobiła???

Przeprosiła??? Za co?

Weszłam w ten artykuł i co widzę?

"Nie znam jej, więc nie mogę wiele powiedzieć. W ogóle nie jest podobna, oczy blisko nosa. Mnie się pewnie i tak nie spodoba, bo nawet nie lubię, gdy ktoś śpiewa moje piosenki."

Nigdy babsztyla nie lubiłam, a teraz to nawet nie wiem co o niej myśleć. To jest dopiero wielkie ego.

Post został zmodyfikowany 3 lata temu przez Yvonne

OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

@yvonne

Przeprosiła, że ma oczy za blisko nosa:) A tak serio, to słabo obsadzili rolę Rodowicz. Dziwię się, bo przecież wiadomo, że wszyscy ją doskonale znają i będą porównywać.


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1926
 
Wysłany przez: @milady

według mnie po prostu chciała się odmłodzić

Tak, ona nie akceptowała upływu czasu i zdecydowanie nie chciała dorastać. Groteskowe jest to, że ona chyba swoje uczucia macierzyńskie na nim wyładowywała...

Wysłany przez: @milady

Być może. W jednym z zalinkowanych artykułów Rodowicz wypowiada się, że Osiecka wcale nie upijała się tak jak to przedstawiono w serialu. Za to jak poczyta się wywiady z Agatą Passent to często pada zdanie "gdy miała do wyboru mnie bądź alkohol, zawsze wybierała alkohol".

Agata jako dziecko widziała wszystko dość biało-czarno, ale raczej nikt oprócz tego dziwnego stwierdzenia Marylki nie mówił, że Agnieszka nie piła... Dyskusja toczyła się raczej czy buła alkoholiczką czy tylko piła regularnie 😉 W "Zdradzieckiej Osieckiej" jest kilkanaście wypowiedzi dawnych znajomych poetki i oni raczej zgodnie przyznają, że Agnieszka alkohol lubiła. Dzień zaczynała od drinka w lokalnej spelunce, gdzie zawierała dużo znajomości w zupełnie odmiennych kręgach towarzyskich 😉

Wysłany przez: @yvonne

Nigdy babsztyla nie lubiłam, a teraz to nawet nie wiem co o niej myśleć. To jest dopiero wielkie ego.

Mnie to ubawiło, bo to kwietnie pasuje do naszej największej diwy 🙂 Taki urok diw!

Wysłany przez: @kustosz

to słabo obsadzili rolę Rodowicz

Słabo. Bakuła zdecydowanie zbyt wiekowa (była 15 lat młodsza od Agnieszki), choć fajnie dobrana.

A widziałeś "Tyma"? 🙂 Też miał mikro epizodzik. W przyszłym odcinku pojawia się Kiszczak. A Rakowskiego poznałam tylko z kontekstu.

Ciekawe czy serial spowoduje większe zainteresowanie piosenkami Osieckiej. Bo generalnie o serialu dużo się mówi, generalnie nieźle. W pewnym momencie nawet jej biografii w księgarniach zabrakło 😉

W każdym razie jest zapowiedz Dzienników Osieckiej z lat 1956-58 czyli dość gorących 😉

 

 

 

 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @teresa-van-hagen

Bakuła zdecydowanie zbyt wiekowa (była 15 lat młodsza od Agnieszki), choć fajnie dobrana.

Zgoda, nieźle dobrana, ale Aleksandra Konieczna kapkę za stara do tej roli.

Wysłany przez: @teresa-van-hagen

A widziałeś "Tyma"? 🙂 Też miał mikro epizodzik. W przyszłym odcinku pojawia się Kiszczak. A Rakowskiego poznałam tylko z kontekstu.

Tyma nie wyłapałem, Rakowskiego owszem, ale też tylko z kontekstu. Kiszczak? Fajnie:) Tak w ogóle to gdzie są Umer i Janda, ulubione psiapsiółki Osieckiej?

Wysłany przez: @teresa-van-hagen

Ciekawe czy serial spowoduje większe zainteresowanie piosenkami Osieckiej. Bo generalnie o serialu dużo się mówi, generalnie nieźle. W pewnym momencie nawet jej biografii w księgarniach zabrakło 😉

W każdym razie jest zapowiedz Dzienników Osieckiej z lat 1956-58 czyli dość gorących 😉

Taki efekt jest zawsze, tyle że to chwilowe. Ja też muszę sobie trochę odświeżyć Osiecką. A apropos jej piosenek przypominam, że mamy tu listę przebojów Agnieszki Osieckiej, ankieta wciąż aktywna jeśli ktoś jeszcze nie głosował.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3531
 

Tak przy okazji: właśnie przy "Osieckiej" zaistniało to, czego brakowało mi w przypadku "Króla". Oczywiście to całkiem inna skala, bo i postać znana, i telewizja ogólnodostępna... Ale przy ekranizacji powieści Twardocha zjawisko aktywnej recepcji niemal w ogóle się nie pojawia, pomimo wielkiego szumu przed premierą.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @maruta

...bo i postać znana

I to jest klucz. Dyskusja dotyczy prawie wyłącznie tego na ile wiernie serial odzwierciedla biografię Osieckiej, czego jest za mało a czego za dużo. Tak to wygląda u nas na forum i podobnie w innych miejscach sieci.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3531
 

@kustosz

Tak, ale zauważ, że dyskutują też osoby, które albo tej biografii nie znają, albo znają z książek i artykułów. Czyli są na pozycji czytelników. Przy "Królu" nie było dyskusji o tym, czy postać pasuje, czy dobrze, że coś zmienili lub dodali... Nic, poza dyskusjami PRZED premierą. Jakby serial nie budził żadnych emocji czy wrażeń u odbiorców.

BTW, Kustoszu, a Ty go obejrzałeś?

 

 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @maruta

Przy "Królu" nie było dyskusji o tym, czy postać pasuje, czy dobrze, że coś zmienili lub dodali...

Żeby o tym dyskutować trzeba książkę przeczytać. I choć "Król" był bestsellerem w księgarniach, to ilość tych, którzy tę powieść przeczytali jest minimalna vs widownia serialu. U nas na forum, chyba tylko jak przeczytałem "Króla". A o Osieckiej każdy coś tam wie, więcej czy mniej ale wie, przynajmniej kilka piosenek zna.

Wysłany przez: @maruta

BTW, Kustoszu, a Ty go obejrzałeś?

Ciągle nie możemy znaleźć z Milady tyle czasu żeby go wspólnie obejrzeć. Widzieliśmy tylko pierwszy odcinek. Na kolana mnie nie rzuciło, ale to za mało żeby oceniać.


OdpowiedzCytat
Mysikrolik
(@mysikrolik)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1964
 

Do tego dołóż ile osób ma dostęp do TVP, a ile do C+?

 


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3531
 

@mysikrolik

Wspominałam o tym czynniku.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

W odcinku 12 wprowadzono stan wojenny. Ubawiło mnie przy tej okazji, że noc wprowadzenia stanu wojennego Osiecka spędziła w tym samym miejscu co Ryszard Ochódzki - w Suwałkach, zapewne w tym samym hotelu. Ona przybyła tam 12 grudnia pociągiem na  spotkanie autorskie, które zostało odwołane. On przyjechał się tam zameldować, co było elementem kombinacji związanej z kupnem ziemi, przejechawszy uprzednio bałwana z flaszką. Ciekaw czy się spotkali. W serialu nic o tym nie było:)

No i świetny Kiszczak w tym odcinku. A Osiecka w serialu dzielnie walczy z systemem:)


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3028
 

Bartosz Żurawiecki w Dwutygodniku:

Osieckie mamy w serialu aż dwie, gdyż grająca ją w pierwszych odcinkach Eliza Rycembel niespodziewanie zostaje w odcinku 6 zastąpiona starszą o ponad dekadę Magdaleną Popławską (choć akcja posunęła się ledwo o dwa, trzy lata), ale rola zarówno jednej, jak i drugiej aktorki sprowadza się do snujstwa wzdłuż i w poprzek ekranu. Fabularnej atrakcyjności życie bohaterki nabiera dopiero w odcinku ostatnim, dramaturgicznie najciekawszym, bo nagle wszyscy zaczynają w nim umierać, a temu umieraniu towarzyszą różne inne perypetie.

Skoro jednak bohaterka jest pasywna, skoro bohaterowie to nudnawi panowie o znanych nazwiskach, skoro scenariusz sprowadza się do odhaczania kolejnych faktów z biografii Osieckiej (z naciskiem na jej związki miłosne) i skoro wszystko to zostało pokazane bez przekonania, wyprane z namiętności czy poczucia humoru, to co wybija się tutaj na plan pierwszy? Otóż to co zwykle. Oczywiście Polska. Oczywiście Historia.

Główny pomysł realizatorów, niezbyt oryginalny, polegał na tym, by ukazać życie bohaterki na tle kolejnych okresów Polski Ludowej. Dlatego każdy odcinek otwierają zdjęcia archiwalne określające czas akcji, w tle zaś rozbrzmiewa współcześnie podłożony głos lektora naśladującego (z reguły sztucznie, nieudolnie) ton głosu lektorów dawnych kronik. Nie ma więc żadnych wątpliwości, gdzie się znajdujemy, nawet wtedy, gdy Osiecka przenosi się do krajów obcych. Bo widać, że i ta zagranica kręcona była w Konstancinie czy innej znajomej okolicy. Skromność budżetu i pośpiech w realizacji biją po oczach, a PRL serialowy nijak się ma do siły wyrazu archiwaliów z prologu. Jest prowizoryczny i schludny, na swój sposób milutki (mimo obowiązkowych postaci typu cenzor), bo wygląda jak szparko sklecona wystawa w muzeum etnograficznym.

TELENOWELA DLA BOOMERSÓW

https://www.dwutygodnik.com/artykul/9380-telenowela-dla-boomersow.html


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

To ja odwrotnie niż pan Żurawiecki uważam, że ostatni odcinek był bardzo słaby. Przede wszystkich mamy tu spory przeskok czasowy więc fabuła jest właściwie oderwana od tego co działo się w poprzednich odcinkach. Takie skoki były też wcześniej, ale raziły mniej być może dlatego, że był jakiś ciąg dalszy, a tak pozostało wrażenie niespójności.

Całość oceniam na 4-, choć wahałem się przy 3+. Jest sporo smaczków ale też dużo karygodnych braków. Nie doczekałem się na Jandę ani na Magdę Umer, a to przecież najbliższy krąg znajomych Osieckiej. A jest na przykład Anna Szałapak. Wygląda to tak jakby jedyną przyjaciółką poetki była Hanna Bakuła. Domyślam się, że te braki mają pewnie kontekst polityczny, nie wiem tylko czy ich nie chciano, czy one nie chciały. W każdym razie szkoda.

Popławskiej nie zdołałem polubić i uważam ją za słaby punkt tej produkcji, w dodatku skutek bezsensownej zmiany aktorki kreującej główną rolę. Przez większość odcinków jest za stara w stosunku do swoich rówieśników i nie ma w sobie ani krztyny wdzięku.


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
 

Ja także uważam, że ostatni odcinek wypadł bardzo słabo. Zbyt długi okres życia Osieckiej ostał pokazany w bardzo krótkim obrazie. Pożegnanie z Osiecką powinno wyglądać nieco inaczej.

Sam serial oceniam jako średnio udany. Nie jestem znawczynią biografii Osieckiej, ale i mnie wielu rzeczy zabrakło. Serial był też zdecydowanie ciekawszy gdy główną rolę grała Recymbel. Chyba nigdy nie zrozumiem tej nagłej zmiany. Nagłej, ponieważ wszystkie inne postacie nie zdążyły się jeszcze zestarzeć a tylko Osiecka wyglądała jakby minęło 30 lat.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 

A co sądzicie o wersji koncertu "Zielono mi" wyemitowanego w TVP w niedzielny wieczór?


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3531
 

@yvonne

Nie mogę się wypowiadać, bo jako osoba beztelewizyjna nie widziałam, czytałam natomiast ostre wypowiedzi Magdy Umer i krytyczne oceny znajomych. Podobno go pocięto i zmontowano na nowo?

Dla mnie oryginalny koncert "Zielono mi..." był swego rodzaju ideałem takich wydarzeń. Piękna koncepcja, wspaniała atmosfera, autentyczne emocje. Do tego niesamowita interakcja z publicznością. Siedziałam wtedy do końca, choć przeciągnął się do późnej nocy i nie raz korzystałam z chusteczek. Do dziś niektóre aranżacje z tego koncertu uważam za najlepsze wykonania piosenek Osieckiej - jak "Na zakręcie" Krystyny Jandy. Ważny był nastrój, który budowano z każdą kolejną piosenką lub rozmową. Dlatego kiedy w finale zabrzmiał "Niech żyje bal" w wersji wyjątkowo cichej, zrezygnowanej, to było idealne zakończenie. Nie wiem, czy tę magię da się utrzymać przy wyrzuceniu części koncertu do kosza.

 


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 5
Share: