Forum

Notifications
Clear all

Bieszczady

Strona 5 / 7

PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
Topic starter  
Wysłany przez: @aldona

Czasami tylko nachodzi mnie taka myśl, żeby tej właśnie kultury turystycznej i zachowania na szlakach uczono w szkole, a nawet przedszkolach. 

Tak. W pełni się zgadzam. Takie wycieczki powinny być obowiązkowe. Problem w tym, że patrząc na takie klasowe wycieczki w Tatrach, to mam wrażenie, że 70% uczestników jest tam za karę.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 
Wysłany przez: @aldona

Zazwyczaj na trasach łatwych będzie wiecej turystów. No gdzieś chodzić muszą.

Zazwyczaj, ale nie tylko. Na Tarnicę jest dość strome podejście od strony Wołosatego a walą tam takie tłumy jakich nawet nad Morskim Okiem w szczycie sezonu nie widziałam.

Wysłany przez: @pawelk

Tak. W pełni się zgadzam. Takie wycieczki powinny być obowiązkowe. Problem w tym, że patrząc na takie klasowe wycieczki w Tatrach, to mam wrażenie, że 70% uczestników jest tam za karę.

Ostatniego dnia w Bieszczadach wzięliśmy na stopa trzy dziewczyny. Opowiadały o tym, że spotkały grupę uczniów wchodzącą na połoninę Wetlińską. Wszyscy mieli na nogach adidaski a szlak tam był akurat wyjątkowo błotnisty, momentami po same kostki. Do tego na tym błotku można się nieźle wyślizgać. Czy nauczyciele nie mogli im zasugerować innego obuwia?

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
Topic starter  
Wysłany przez: @milady

Czy nauczyciele nie mogli im zasugerować innego obuwia?

Ja o to mam raczej pretensje do parków. Uważam, że biorąc pieniądze za wejście powinny przynajmniej informować przy kasach zarówno o stopniu trudności szlaków, warunkach na szlakach jak i niezbędnym przygotowaniu. Optymalne by były ulotki w formie mapek z tekstami z boku albo z drugiej strony. Koszt żaden bo na mapkach można wydrukować kupony rabatowe lub reklamy do restauracji, barów i noclegów w okolicy.

Wydaje się, że to ministerstwo powinno stworzyć wytyczne dla szkół. Trudno zakładać, że wszyscy nauczyciele wcześniej byli w górach, to po pierwsze, po drugie jest sporo dzieci, których nie stać na górskie buty i co wtedy?

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 
Wysłany przez: @pawelk

po drugie jest sporo dzieci, których nie stać na górskie buty i co wtedy?

To jest już bardziej skomplikowany temat. Choć obecnie w decathlonie można kupić względne obuwie za 40-50 zł. To nie jest mordercza kwota i ten koszt rodzice powinni doliczyć po prostu do kosztu wycieczki. Nie orientuję się za bardzo w kwestiach dofinansowań, ale chyba są jakieś bony turystyczne dla dzieci z biednych rodzin czy inne formy pomocy finansowej (chociażby 500+ czy inne). Niestety, odpowiednie obuwie w górach to także bezpieczeństwo a to powinno być priorytetem, więc jeśli rodzic może zapłacić za wycieczkę dziecka w góry to może dołożyć te 50 zł na obuwie. Tym bardzie, że dziewczyna, która nam o tym opowiadała podkreśliła, że adidaski dzieciaków były głównie markowe, warte zapewne więcej niż 200 czy 300 zł.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
Topic starter  
Wysłany przez: @milady

więc jeśli rodzic może zapłacić za wycieczkę dziecka w góry to może dołożyć te 50 zł na obuwie. Tym bardzie, że dziewczyna, która nam o tym opowiadała podkreśliła, że adidaski dzieciaków były głównie markowe, warte zapewne więcej niż 200 czy 300 zł.

To nie jest tak, że skoro ja się źle czuję bez kilkuset złotych w kieszeni to dla każdego 50 złotych nie jest problemem. No i nie miałem na myśli tej konkretnej wycieczki ale tak ogólnie rozważam.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 
Wysłany przez: @milady

Niestety, odpowiednie obuwie w górach to także bezpieczeństwo a to powinno być priorytetem, więc jeśli rodzic może zapłacić za wycieczkę dziecka w góry to może dołożyć te 50 zł na obuwie. Tym bardzie, że dziewczyna, która nam o tym opowiadała podkreśliła, że adidaski dzieciaków były głównie markowe, warte zapewne więcej niż 200 czy 300 zł.

Trudno to porównywać. Adidasy dziecko nosi na co dzień, górskie buty założy tylko podczas tej wycieczki, zwłaszcza takie z niższej półki. Do tego dochodzi wygoda. Jeśli 30 nastolatków nałoży na wycieczkę nowe górskie buty, to połowa skończy z obtartymi nogami (we wcześniejsze rozchodzenie nie wierzę).

Być może rozwiązaniem byłoby organizowanie większej liczby wycieczek o różnym stopniu trudności, zaczynając od łatwych rajdów w najbliższej okolicy. A rzeczywistość jest taka, że młodzież szkolna ma jeden wyjazd w Bieszczady czy Pieniny w ciągu całej edukacji. I od razu z ambitnym planem, bo trzeba wykorzystać okazję.


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 

Na PORTALU zamieściłam część pierwszą z wrześniowego wypadu w Bieszczady.

Diabeł bieszczadzki niegolony, niemyty - I z III bieszczadzkich opowieści, zapraszam do lektury.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
Topic starter  

To teraz będziemy się zaczytywać 🙂

Wysłany przez: @milady

Tak więc, najlepsze oscypki są w Lublinie!

Będę się kłócił. Najlepsze oscypki są w budce po trasie z Wetliny do Brzegów Górnych. Niewiele osób się tam zatrzymuje bo miejsce jest jeszcze na ślimaku, natomiast już kolejny rok tam kupujemy i jeszcze się nie zawiedliśmy.

Wysłany przez: @milady

A nocy tak ciemnej jak w Bieszczadach nie widziałam jeszcze nigdzie.

Musisz spróbować Sahary.

Wysłany przez: @milady

I ciągle tylko ktoś podjeżdża i podjeżdża.

Znaczy typowa góralka, "najlepiej by było gdyby turystów nie było". Ja generalnie zauważyłem, że w Bieszczadach jest mnóstwo sympatycznych ludzi i oni są przyjezdni.

Wysłany przez: @milady

placki z kapusty kiszonej

No weź, przecież to tradycyjna potrawa z tych okolic, tzw. fuczki. Są ukraińskie ale przecież to właśnie tu mieszało się kilka narodów w tym również Ukraińcy. Są zarombiste.

 

A przy okazji, nigdy w Cisnej nie jemy w tym zagłębiu komercji, oni jadą głównie na reklamie. Jeszcze w ubiegłym roku jedliśmy w barze przy głównej drodze, ale w tym roku okazało się, że polepszyło im się znacznie, w związku z czym pogorszyło się jedzenie (to taka popularna cecha barów w miejscowościach wypoczynkowych - jak jest dobrze to można pogorszyć bo ludzie i tak przyjdą, no więc nie - pierogi z jagodami, gdzie ciasta jest 3x więcej niż jagód, to nie jest to czego oczekujemy). W związku z tym raz pozwoliliśmy sobie na wyjście do knajpy na Zamościu i raz zjedliśmy naleśniory (nie takie klasyczne ale nadal to się nazywa naleśniki) w Chacie Wędrowca w Wetlinie (gorąco polecam, również zupę baraninówkę) a poza tym jedliśmy u nas czyli w Bieszczadzkiej Perełce. I to był strzał w dziesiątkę, jedzenie smaczne i podane elegancko. Dla nas dodatkowo wygoda, bo wracając z gór właziliśmy do restauracji, zamawialiśmy jedzenie, szliśmy do pokoju przekąpać się i przebrać i wracaliśmy na gotowe.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 
Wysłany przez: @milady

Tak więc, najlepsze oscypki są w Lublinie!

Będę się kłócił. Najlepsze oscypki są w budce po trasie z Wetliny do Brzegów Górnych. Niewiele osób się tam zatrzymuje bo miejsce jest jeszcze na ślimaku, natomiast już kolejny rok tam kupujemy i jeszcze się nie zawiedliśmy.

O tę bacówkę Ci chodzi? Widzieliśmy ją, ale nie zatrzymaliśmy, ponieważ była na ślimaku i zdążyliśmy zjechać.;)

1633342797-bacowka.jpg

Wysłany przez: @pawelk

No weź, przecież to tradycyjna potrawa z tych okolic, tzw. fuczki. Są ukraińskie ale przecież to właśnie tu mieszało się kilka narodów w tym również Ukraińcy. Są zarombiste.

No ja się na te fuczki nie skusiłam. Jadłam hreczanyki i za bardzo mi nie smakowały.

Post został zmodyfikowany 3 lata temu przez Milady

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
Topic starter  
Wysłany przez: @milady

O tę bacówkę Ci chodzi? Widzieliśmy ją, ale nie zatrzymaliśmy, ponieważ była na ślimaku i zdążyliśmy zjechać.;)

Tak, o tę. Tylko zdjęcie googlowe jest stare, tam teraz jest zatoczka.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
 

Milady, mimo niezbyt szczęśliwego pierwszego dnia w Bieszczadach, fajnie to opisałaś :).

My na Tarnicę wchodziliśmy od strony Ustrzyk Górnych i całkiem sympatycznie wspominam sobie to podejście. Byliśmy w Bieszczadach w maju i pamiętam, że też nieźle wiało. Błoto też było, ale akurat nie na tym szlaku, tylko na podejściu na Połoninę, a później jak wchodziliśmy na Rawki. W ogóle Bieszczady kojarzą mi się z błotnistymi szlakami. Pewnie to zasługa tego, że byliśmy tam wczesna wiosną.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Uprzedzając trochę fakty, które znajdą się w relacji Milady, wrzucam filmik z naszego wypadu w Bieszczady. Niestety spory kawał Bieszczad, w tym oczywiście Tarnica i Połoniny, to obszar Bieszczadzkiego Parku Narodowego, a w PN latać nie wolno. To i nie polatałem.


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
 

Masakryczne tłumy suną na Tarnicę. Bardziej by mnie to zniechęciło do wspinaczki, niż błoto.


OdpowiedzCytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
 
Wysłany przez: @kustosz

wrzucam filmik z naszego wypadu w Bieszczady

Kustoszu, zawsze mi się mega podobają podkłady muzyczne w twoich filmikach, świetnie je dobierasz. Tym razem również się nie zawiodłam. 

Mimo, ze Bieszczady jakoś nie stały się bliskie mojemu sercu, to zazdroszczę Wam wyprawy, szczególnie spaceru Połoniną Caryńską, no i Soliny (której niestety nigdy nie miałam okazji zobaczyć, a na Twoim filmiku prezentuje się tym bardziej zachęcająco).


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
Topic starter  
Wysłany przez: @aga

no i Soliny (której niestety nigdy nie miałam okazji zobaczyć, a na Twoim filmiku prezentuje się tym bardziej zachęcająco).

Jeśli byś trafiła do Soliny przy wejściu na zaporę to byś szybko zmieniła zdanie - Krupówki 20 lat temu, mydło, powidło i disco polo.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
 
Wysłany przez: @pawelk
Wysłany przez: @aga

no i Soliny (której niestety nigdy nie miałam okazji zobaczyć, a na Twoim filmiku prezentuje się tym bardziej zachęcająco).

Jeśli byś trafiła do Soliny przy wejściu na zaporę to byś szybko zmieniła zdanie - Krupówki 20 lat temu, mydło, powidło i disco polo.

Zapewne masz rację, bywasz tam, więc wiesz co mówisz. Na filmiku Kustosza wygląda super. Chodzi o to, że ta budowla robi na mnie duże wrażenie.


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 

Ja pamiętam Solinę jeszcze z czasów przed "mydłem, powidłem i disco polo" dlatego został mi ogromny sentyment do tego miejsca.

 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4790
Topic starter  

Zlikwidowana wieś w Sinych Wirach, czyli Zawój.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 
Wysłany przez: @pawelk

Zlikwidowana wieś w Sinych Wirach, czyli Zawój.

Szliśmy przez Jaworzec i do Zawoju już nie dotarliśmy. Widzę, że zbyt wiele nie straciliśmy:)


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

To jeszcze jedna pamiątka z wyjazdu, moja ulubiona bieszczadzka piosenka. Nagrywane telefonem więc w kwestii jakości dźwięku szału nie ma.


OdpowiedzCytat
Strona 5 / 7
Share: