Cuda wojennych urbexów – schrony kolejowe

cz. 1 Konewka

Zapewne każdy interesujący się trochę najnowszą historią słyszał o schronach kolejowych, które stawiali Niemcy w czasie II Wojny Światowej, przeznaczonych dla pociągów sztabowych. Konstrukcja schronów pozwalała przetrwać każdy nalot bombowy w ówczesnej technologii militarnej. Adolf Hitler mocno upodobał sobie kolej jako środek transportu i w ten sposób przemieszczał się po Europie wraz ze swoim sztabem. Dość tu powiedzieć o słynnym sztabowym pociągu pancernym „Amerika”. Ale o nim może innym razem.

Pięknie maskuje się w lesie
Siłownia i ciepłownia

Niemcy przygotowując się do kampanii wschodniej postanowili  ulokować na terenie dzisiejszej Rzeczpospolitej trzy ośrodki sztabowe: na północy Wilczy Szaniec pod Kętrzynem, na południu w Strzyżowie i Stępinie oraz w centrum pod Tomaszowem Mazowieckim w Jeleniu i Konewce. Ja z synkiem odwiedziliśmy w tym roku Konewkę.

Kompleks bunkrów w Konewce i Jeleniu otrzymał kryptonim „Anlage Mitte” (Obszar Środek), a ten w Konewce stanowi obecnie muzeum. Stety- niestety nie spełnił on wielkiej roli w czasie wojny. Jako ośrodek sztabowy wykorzystywany był sporadycznie. Być może ze względu na szybkość działań przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Sztab potrzebny był bliżej frontu działań wojennych. Stały sobie więc te bunkry, a od czasu do czasu ktoś przyjechał i wówczas organizowano większą akcję ochronną by w tajemnicy przyjąć pociąg. Tak było do czasu sukcesów wojsk niemieckich. Sukcesy jednak przerodziły się w porażki, a Niemcy zaczęli borykać się z brakami sprzętowymi. Wówczas to kompleks zaczął służyć jako ośrodek przemysłowy gdzie odzyskiwano silniki lotnicze z uszkodzonych maszyn. Koniec końców, już po wojnie, siermiężne okoliczności peerelu sprawiły, że bunkry poczęły służyć jako magazyny… „Centrali Rybnej”. Obecnie bunkier w Konewce to muzeum, a bunkier w Jeleniu stoi odłogiem i niszczeje. Więcej można wyczytać tu: http://www.bunkierkonewka.eu/

Nawa główna
Torowisko

Co do muzeum to składa się ono nie tylko z budowli – bunkier, hydrofornia, siłownia, korytarze techniczne, ale także ekspozycji sprzętu wojennego, tablic, makiet i wykopkowej drobnicy. Ja najbardziej kontent byłem z udostępnionych podziemnych korytarzy technicznych, których część wymagała własnego oświetlenia. Na uwagę zasługuje też kilka rodzin na wpół oswojonych dzików. Polecam. Następnym razem opiszę Jeleń.

Korytarz oświetlony
Korytarz nieoświetlony

A jeśli ktoś miałby ochotę na ten temat podyskutować to zapraszam TU

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *