Filmik super! Właśnie takie klipy są mega!
Kustoszu, powiedz jak ci podrzucić filmy i zdjęcia na pocztę elektroniczną czy masz jakiś inny patent.
@Wilku
możesz zrzucić wszystko na dysk google - jesli masz tam maila. Albo na dropbox.
Szkoda tylko że Yvonne z menażerią się spóźniła. Nietaje przez roboty drogowe w okolicach Pieniężna i Braniewa także mało co by z gry nie skorzystali. Nawet nie zdążyli się rozpakować po przyjeździe na kemping - wariactwo.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Kustoszu, powiedz jak ci podrzucić filmy i zdjęcia na pocztę elektroniczną czy masz jakiś inny patent.
możesz zrzucić wszystko na dysk google - jesli masz tam maila. Albo na dropbox.
Wilku, tak jak pisze Aldona. Zrzuć filmy i zdjęcia na dysk google i wyślij mi linka na priv. Jeśli nie masz konta gmail, to sobie załóż:)
Niedziela 18.08.2019r.
Park astronomiczny w Roninie - opisuje Aga
Dzień zaczął się leniwie. Właściwie większość zlotowiczów stosunkowo wcześnie wstała, ale jakoś tak nieśpiesznie jadła śniadanie, piła poranną kawę (kakao lub herbatę) i gawędziła. Z planu, przedstawionego wczorajszego wieczoru przez Milady, wynikało, że do 10.30 wszyscy powinniśmy być zwarci i gotowi na nowe wyzwania, ale jakoś tak się nikomu nie składało... Dopiero pojawienie się Yvonne zmieniło wszystko. Dziewczyna, kipiąc wręcz energią, zarządziła, że wyjeżdżamy za 10 minut i mamy być gotowi. No i chyba tego było nam trzeba, bo towarzystwo grzecznie zebrało się i usadowiło w samochodach. Pojechaliśmy w kierunku wioski Ronin, oddalonej od Fromborka zaledwie kilka kilometrów. Naszym celem był Park Astronomiczny Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku.
Park Astronomiczny Muzeum Mikołaja Kopernika znajduje się niespełna 2 km na południe od Wzgórza Katedralnego we Fromborku, w miejscowości Ronin, na najwyższym wzniesieniu w okolicy zwanym Górą Żurawią, na brzegu domniemanego krateru meteorytowego. Dysponuje siedmioma pawilonami z instrumentami do obserwacji nieba (teleskopy, lunety), trzema tarasami obserwacyjnymi oraz dwoma budynkami mieszczącymi salę recepcyjną, pracownie i podręczną bibliotekę. Służy głównie celom dydaktycznym. W Parku można obejrzeć teleskopy, popatrzeć przez lunety na plamy słoneczne oraz na Księżyc. Znajdują się tutaj także zrekonstruowane instrumenty astronomiczne używane przez Mikołaja Kopernika oraz kopie XVII-wiecznych lunet kaliskich do obserwacji plam słonecznych.
[Źródło: http://frombork.art.pl/pl/obserwatorium-astronomiczne ].
Już po kilku minutach byliśmy na miejscu. Weszliśmy do bialutkiego budynku recepcyjnego, w celu zakupu biletów na zwiedzanie Parku. Nie było chyba wśród nas osoby, która nie zainteresowałaby się rozłożonymi w sali, tuż przy kasie, różnego rodzaju zabawkami logicznymi.
Niestety, po krótkiej chwili, zabawa została brutalnie przerwana przez przewodnika, który na wstępie poinformował nas, że dziś pracuje w pojedynkę, a wiec musimy się „spiąć”, żeby zwiedzić teren Parku w niecałą godzinę. Poganiani i pilnowani przez przewodnika (bardzo miłego i sympatycznego zresztą) zwiedzaliśmy kolejne pawilony i oglądaliśmy umieszczone w nich instrumenty do obserwacji nieba.
Po niespełna godzinie (uf, udało się zmieścić w wyznaczonym limicie czasowym) wróciliśmy do budynku recepcyjnego, gdzie pozwoliliśmy sobie na kilkanaście minut odpoczynku (żar już zaczynał lać się z nieba) oraz zabawy, tak bezpardonowo nam wcześniej przerwanej. Gdy już wszyscy odpoczęli i zażyli rozrywki, postanowiliśmy pojechać do Fromborka w celu złożenia zamówienia na obiad w tamtejszej restauracji.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Poganiani i pilnowani przez przewodnika (bardzo miłego i sympatycznego zresztą) zwiedzaliśmy kolejne pawilony
Facet był specyficzny. Najwyraźniej pasjonat, ale nie obdarzony niestety darem zajmującego opowiadania. Nie potrafił przyciągnąć uwagi, trudno było się skupić na tym co mówił. Nie radził sobie też z selekcją informacji na ważne i nieważne. Skoro się spieszył powinien zrezygnować z nieistotnych pierdół, a on chciał koniecznie zmieścić wszystko.
Przegapiłem relacje z dni środa-sobota?
Przegapiłem relacje z dni środa-sobota?
Były tak bulwersujące, że wkroczyła cenzura 😆 .
Przegapiłem relacje z dni środa-sobota?
Chronologia jest nudna:)
Po niespełna godzinie (uf, udało się zmieścić w wyznaczonym limicie czasowym) wróciliśmy do budynku recepcyjnego, gdzie pozwoliliśmy sobie na kilkanaście minut odpoczynku
A nie było tak, że po upływie godziny przewodnik stwierdził, że nie ma nowej grupy więc przedłużył nam zwiedzanie o kilkanaście minut? Chociaż ja przez ten upał mogę słabo kojarzyć.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Ja miałam to szczęście zwiedzać park astronomiczny w Roninie dwukrotnie w nocy. Wrażenia podczas takiego zwiedzania są nieporównywalnie lepsze do tych kiedy zwiedza się park jedynie za dnia. Szczególnie możliwość oglądania różnego rodzaju gwiazd przy pomocy części z tych teleskopów, które oglądaliśmy. Także bardzo mi szkoda, że niebo nocami zasłaniało się chmurami w tym czasie.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
To ja pochwalę- gra przygotowana perfekcyjnie, bardzo trudna, ale jak widać przy zbiorowym wysiłku i opiece Aldony rozwiązywalna 🤩
Dodam jeszcze, że za jednym zamachem opędzlowaliśmy wszystkie trzy schowki pułkownika Koeniga:)
Monety
Akcja Frombork 2019. Gra terenowa Aldony.
Jakoś umknął mi ten filmik na forum. Bardzo fajnie Ci wyszedł Kustoszu, jak zwykle idealnie dobrany podkład muzyczny.
Kiedy można liczyć na następny (rozumiem, że planujesz zrobić coś więcej)?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Kiedy można liczyć na następny (rozumiem, że planujesz zrobić coś więcej)?
Cóż, nie mogę się coś doprosić materiałów filmowych od kolegów, a bez nich pewnie znowu nie będzie mnie w żadnym kadrze. Wszyscy mają pamiątkę, a ja... mam pamiątkę mniejszą.
pewnie znowu nie będzie mnie w żadnym kadrze
Ale za to jesteś na wielu, bardzo wielu moich zdjęciach 😀
a bez nich pewnie znowu nie będzie mnie w żadnym kadrze. Wszyscy mają pamiątkę, a ja... mam pamiątkę mniejszą.
A ja dlatego uwielbiam moje zdjęcia 😀
Wszyscy mają pamiątkę, a ja... mam pamiątkę mniejszą.
Powinna Ci wystarczyć świadomość, że możesz mnie podziwiać.;)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
A ja dlatego uwielbiam moje zdjęcia
Wiesz Tereska....czasem fajnie mieć chociaż trzy, na których się jest. I ja dzięki Tobie mam takie trzy fajne 🙂
Cóż, nie mogę się coś doprosić materiałów filmowych od kolegów,
Jutro podeślę.