Milady, Kustoszu- czapki z głów za kalambury! Niesamowitą pracę wykonaliście,
Bardzo się cieszymy, że wam się podobało, ale źródłem inspiracji byłaś właśnie Ty, Tereso. My tylko trochę rozwinęliśmy Twój ubiegłoroczny pomysł z Barlewic.
Skojarzyła mi się taka scena z "Trzeciej planety od słońca", gdzie główny bohater przychodzi na spotkanie z autorem książki i krzyczy, że ma dowód na jego plagiat, gdyż wszystkie słowa jakich autor użył wcześniej znalazły się w innej książce- słowniku 😉 .
Specjalnie dla Kustosza przedstawiam lokalizację Diablej Góry
No dobra, wierzę, że ta kępa drzew na zoranym polu to właśnie Teufelsberg. Nadal jednak jestem rozczarowany, że to własnie to.
Skojarzyła mi się taka scena z "Trzeciej planety od słońca", gdzie główny bohater przychodzi na spotkanie z autorem książki i krzyczy, że ma dowód na jego plagiat, gdyż wszystkie słowa jakich autor użył wcześniej znalazły się w innej książce- słowniku 😉
Skromna dziewczyna ta nasza Tereska🙂
Nadal jednak jestem rozczarowany
A czegoś się spodziewał? 😀
Nadal jednak jestem rozczarowany
A czegoś się spodziewał? 😀
Góry? Jeśli ta kępa drzew w polu jest górą to ja jestem mazowieckim góralem z górzystego Mazowsza;)
Góry? Jeśli ta kępa drzew w polu jest górą to ja jestem mazowieckim góralem z górzystego Mazowsza;)
🤣 🤣 🤣
To jest opis książkowy:
Lecz oto ukazał się przed nami most na Baudzie, rwącej w tym miejscu głębokim korytem. Po lewej ręce panna Ala pokazała nam dość wysoki i płaski jak patelnia pagórek, wznoszący się wśród nadrzecznych łąk, krzaków i mokradeł. Regularny kształt wzgórka oraz jego płaska powierzchnia wyraźnie wskazywały, że wzniesienie to powstało w sposób sztuczny, stworzyła je ręka człowieka.
Pogrubiłem istotne opisy.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
(...) dość wysoki i płaski jak patelnia pagórek, wznoszący się wśród nadrzecznych łąk, krzaków i mokradeł.
Dość wysoki pagórek? Wznoszący się wśród łąk? Gruuuba przesada.
Dość wysoki pagórek? Wznoszący się wśród łąk? Gruuuba przesada.
Masz słabą wyobraźnię Kustosz. Przecież od tamtego czasu dość wysoki pagórek został częściowo rozkopany, częściowo rozorany przez traktory, częściowo rozjeżdżony przez quady a teren wokół podniósł się w wyniku nanoszenia przez wiatr piasku.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
To jeszcze wspomnienie z zakończonej Akcji Frombork 2019.
Ronin
wspomnienie z zakończonej Akcji Frombork 2019
Nie, nie, nie! Jeszcze nie tak zakończonej. Co prawda nie Frombork, ale drogą wodną całkiem niedaleko. Dziś jeszcze niedobitki pozlotowe spotkały się w Kątach Rybackich. Dzięki Yvonne za spotkanie.:)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Czyżby Muzeum Zalewu w Kątach?
Czyżby Muzeum Zalewu w Kątach?
Tak Aga.:) Po muzeum Yvonne pokazała nam śliczny kościółek, którego wyposażenie stanowiło np. koło sterowe.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Mała zagadka zlotowa:) Wymień osoby widoczne na zdjęciu. Zadanie dodatkowe dla zlotowiczów: gdzie wykonano to zdjęcie? Puzzle są aktywne, można pobawić się w układanie.
Mała zagadka zlotowa:)
Na fotografii widnieją: Kustosz, Maja, Wilk, Teresa, Aldona i dwa Wowaxy.
Zdjęcie z Tolkmicka - pod wieżą widokową.
Fajne te puzzelki.
Pozdrawiam wszystkich...o swoich pofromborskich wrażeniach napiszę później, bo teraz nie mogę...
Tak jest. Wszystko się zgadza:)
Wczoraj podczas zasypiania moja córka podjęła temat zlotu. Tak sama z siebie zaczęła mówić o tym, co jej się najbardziej podobało i co zapamiętała. Zdziwiłam sie niesamowicie, ale słuchałam. Jeszcze bardziej byłam zaskoczona, gdy Lenka rzuciła hasło 'słonecznik'. Myślałam, że jej się imprezy pomyliły, ale nie. Wytłumaczyła mi, że chodzi jej o jedzenie słonecznika 'z tą drugą Panią, która się ze mną bawiła'. Teresa, to Ty! Zaskoczyło mnie to totalnie, bo tak pozornie prozaiczna czynność, okazała sie dla Lenki ważna. Nigdy nie wiadomo, co te nasze dzieciaki zapamiętają z atrakcji, ktore im fundujemy. Niesamowite.
Aldonka, Ty dalej jesteś dla Lenki nr 1.
Tak sama z siebie zaczęła mówić o tym, co jej się najbardziej podobało i co zapamiętała.
Koniecznie napisz relację oczami Lenki. Czuję, że będzie hit:)
Co do słonecznika to wielki udział w dziele miała Maja, która bardziej przejmowała się Lenką niż samą sobą 😀 Ale trzeba przyznać, że Lenka to bardzo bystra, rozgarnięta dziewczynka z wielką wyobraźnią. Dla mnie zabawa z Lenką to jedno z najmilszych wspomnień! Wyściskają ją mocno ode mnie 😘
Ale myślę Aga, że nie doceniasz dziecka- skojarzenia są przecież proste słoneczniki - van Gogh -Holandia- van Hagen 😎
Aldona, będę walczyć! 😎
Ale myślę Aga, że nie doceniasz dziecka- skojarzenia są przecież proste słoneczniki - van Gogh -Holandia- van Hagen 😎
Padłam.🤣 🤣 🤣
Lenka jak każda baba zmienną jest, pamiętam jak kiedyś mówiła o Milady... Niewiele co prawda, ale zawsze. A teraz Aldona, Teresa;)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Ostatni Post: Scenki z powieści czyli AI w służbie Pana Samochodzika:) Najnowszy użytkownik:: sklepatk Ostatnie posty Posty nieprzeczytane
