Zauważyłem nawet taką prawidłowość na podstawie moich udziałów w konkursie, że pozycja w klasyfikacji końcowej była odwrotnie proporcjonalna do znajomości książki. Początkowo starałem się nadrabiać braki w niepamięci, czytać, doszukiwać skojarzeń - klapa. Gdy zastosowałem odwrotną metodę (zaledwie przewertowałem kilka pierwszych stron) - sukces 🙂
Może AI rozkmini o co kamon?
i @milady (1) z 1 głosem.
Ojej, ktoś się zlitował i przynajmniej nie zostałam z bezwzględnym zerem.
Tak w ogóle to fascynuje mnie, e moje dymki są tak słabe w porównaniu z waszymi, że mimo iż brałam udział chyba we wszystkich dotychczasowych edycjach to nie wygrałam ani razu. 😜 🤔 Ba, chyba nawet nawet ani razu nie byłam blisko wygrania.
oczywiście ja nic z lektury nie pamiętam
Ja też, ale to przy okazji samochodzik, którego omijałam zawsze szerokim łukiem. Coś jednak wymyślę
Kłopot w tym, że z „Fantomasem” to w ogóle mam problem.
Co wy tak nie przepadacie za tym Fantomasem? Ja dla odmiany bardzo go lubię. Oczywiście zgadzam się z zarzutem, że opisy niekiedy tam przynudzają, ale pamiętam, że gdy czytałam tę książkę (szczególnie będąc dzieckiem) to bardzo podobały mi się wyraziste postacie (np. ciotka Eveline), zagadka jak i poczucie humoru, którego jest w tej części sporo.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
zagadka jak i poczucie humoru, którego jest w tej części sporo.
Się nie zgodzę 🙂
Poważnie tam jest jakieś poczucie humoru? Zawsze uważałam Fantomasa za jedną z najbardziej przynudzających przygód.
Tak w ogóle to fascynuje mnie, e moje dymki są tak słabe w porównaniu z waszymi,
Ja bym nie traktował jako słabe, zwyczajnie nie trafiasz w poczucie humoru głosujących, lub inni trafiają bardziej. Ale to nie jest tak, że Twoje propozycje są "słabe", nie śmieszne, złe czy głupie.
Twtter is a day by day war
No więc niech będzie, że najsłabsze z nadsyłanych. Jednak fakty są faktami. Oczywiście nie obrażam się. Wręcza zaczęła mi się podobać moja konsekwencja w zajmowaniu ostatniego miejsca.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
zaczęła mi się podobać moja konsekwencja w zajmowaniu ostatniego miejsca.
Jak zdążę ze zdjęciem do tej tury, to teraz będziesz przedostatnia 🙂
zaczęła mi się podobać moja konsekwencja w zajmowaniu ostatniego miejsca.
Jak zdążę ze zdjęciem do tej tury, to teraz będziesz przedostatnia 🙂
Jak wygrasz to mi wisisz kolejkę... Francuskiego wina oczywiście
Milady, akurat w tym konkursie kryteria typu lepszy-gorszy nie bardzo mają zastosowanie. Dowcip rzadko jest obiektywnie oceniany. Wręcz przeciwnie, często opiera się na czymś, co w innym kontekście byłoby wulgarne, obraźliwe lub zwyczajnie głupie... A czasem coś po prostu trafia w gusta większej liczby osób. Trochę jak Eurowizja, gdzie też liczy się nie tylko poziom, oględnie pisząc 😆
Jak wygrasz to mi wisisz kolejkę
Ze strachu, chyba, zapomniałam wysłać niestety.
Ależ nic straconego
Właśnie się zabieram.