Forum

Notifications
Clear all

Edward Martuszewski - relacje ze Zbigniewem Nienackim


Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 484
Topic starter  

Wiadomo, że Zbigniew Nienacki utrzymywał kontakt z Edwardem Martuszewskim, polskim publicystą, krytykiem literackim i teatralnym oraz bibliofilem. Mieszkającym w Ostródzie i Olsztynie. Być może poznali się w Łodzi, gdzie Martuszewski mieszkał do roku 1953 i pracował w Wytwórni Filmów Fabularnych, redakcji „Głosu Robotniczego” oraz łódzkiej rozgłośni Polskiego Radia. Znane są dwa listy Nienackiego do Martuszewskiego.

Znane są artykuły:

"Dobry debiut w złej szufladce", Edward Martuszewski, "Trybuna Literacka", nr 42, s. 3, 1958 r

"Wprawdzie skarb, ale - Atanaryka", Edward Martuszewski, "Pomorze", nr 13, s. 2, 1960 r.
Jakie sumienie? O książce: Nienacki Zbigniew: Sumienie. "Pomorze" 1966 nr. 15 s. 13.

Powieść o dwu liściach dębu. "Warmia i Mazury" 1969 nr 8 s. 20.

Formalista. Nienacki . [Polemika z poglądami Zbigniewa Nienackiego "Gazeta Olsztyńska" 1982 nr 11 s. 6.

Być może więcej informacji znajdzie się w: "Pamiętnik Edwarda Martuszewskiego", Autor: Chłosta-Zielonka Joanna (oprac.), Liczba stron: 304, Rok wydania: 2017. Książki niestety nie posiadam ale recenzję Pamiętnika owszem. posiadam.

 
Załączam również te dwa listy:
 
1586870974-nienacki1-32078.jpg
1586870994-nienacki2-32079.jpg

Cytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Te listy to niezbyt obszerny materiał. Próba zainteresowania Martuszewskiego wydawanymi właśnie po raz pierwszy "Uroczyskiem" i "Skarbem Atanaryka". Próba jak widać udana skoro zaowocowała powstaniem artykułów, o których Mirku wspominasz. Ale są tam dwie ciekawe rzeczy.

Nienacki pisze do Markuszewskiego w liście z 1958 roku:

„Umarł” Zbigniew Nowicki - kiepski dziennikarzyna z „Głosu Robotniczego”, urodził się zaś Zbigniew Nienacki, prawdopodobnie pisarczyk również nienajlepszy.

Jak widać współczynnik megalomanii zwiększał się z wiekiem. Wtedy miał jeszcze dystans do siebie i spore poczucie humoru na własny temat.

Z kolei w 1960 roku Nienacki pisze:

Lękam się, że szczególnie w Gdańsku mocno mnie zaatakują, ponieważ ośmielam się pisać, że kurhany w Szwajcarii Kaszubskiej należą do Gotów, a nie do Słowian, jakby tego sobie życzyli nasi kochanie Pomorzanie.

Jak rozumiem, to jednak Nienacki miał rację w tej kwestii, a nie "nasi kochani Pomorzanie":)


OdpowiedzCytat
Share: