Że też odpuściłam sobie na tyle lat jazdę konną. Muszę powrócić do tej aktywności jak najszybciej. Może następnym razem zaprzyjaźnię się z jakimś bogusiowym wierzchowcem i zwiedzę Jerzwałd zupełnie inaczej.
Faktycznie, stadnina się u Bogusia zrobiła.
Zupełnie innego charakteru nabrała ta posesja.
@Mirekpiano, a czy dysponujesz zdjęciami domniemywanego miejsca, w którym miało stać domostwo Winnetou?
Na aukcji WOŚP nie lada gratka. Dwudniowy pobyt w domu Nienackiego. Póki co niedrogo:)
Z ciekawostek. Aukcję reklamuje moje zdjęcie z drona. Sokole oko dostrzeże Milady i mnie na bogusiowym tarasie:)
Widziałam wczoraj na FB.
Zainteresowanie niestety, mizerne.
Może by to trzeba jakoś bardziej zareklamować?
Widziałam wczoraj na FB.
Zainteresowanie niestety, mizerne.
Może by to trzeba jakoś bardziej zareklamować?
IMO to jest bardzo niszowa oferta, Nienacki niezależnie od Pana Samochodzika, nie jest "bohaterem naszych czasów". Wiele osób oddziela pisarza od jego twórczości i sam fakt przenocowania w jego domu nie jest niczym szczególnym dla nich, nawet fanów PS. A poza tym "oferta" jest źle przygotowana. Ja nie wiem czy jadąc tam mam wziąć wałówkę, pościel, śpiwór, czy będę spał na łóżku jedno czy dwu osobowym, czy w sypialni czy w kuchni. Dwa dni to jest jeden nocleg czy dwa noclegi? Tego wszystkiego brakuje.
Twtter is a day by day war
Zareklamowałem na Twitterze. Ale Paweł ma sporo racji.
https://twitter.com/znienackap/status/1488421872643497985?s=21
Cena podskoczyła do 511 zł, a to już chyba całkiem przyzwoicie za takie nie wiadomo co.
Tak, tak, Paweł ma rację. Jeszcze w starym miejscu zorientowałem się, że wysoka popularność Zbigniewa Nienackiego jest iluzoryczna, bo rozpatrywałem ją przez pryzmat aktywności forowej użytkowników. W rzeczywistości jest to nisza nisz, czy się to komuś podoba czy nie. I nie ma co zakłamywać rzeczywistości.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Nie jestem przekonany. Jednak już sam fakt istnienia takiego fandomu o czymś świadczy. Chyba, ze chodziło ci ogólnie o niszowość czytania, brak zainteresowania tym tematem w narodzie. To wtedy tak.
Ja mam po prostu wrażenie, że zbieg okoliczności sprawił, że ta garstka miłośników Pana Samochodzika i twórczości literackiej miała sposobność się spotkać na takim fandomie. To była jakaś iskra plus kilka osób, które tę iskrę zauważyło. Jednak, pomimo fenomenu istnienia fandomu (obecnie rozczłonkowanego) niszowość tematu nadal pozostała, imo.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Cena podskoczyła do 511 zł, a to już chyba całkiem przyzwoicie za takie nie wiadomo co.
Cena rośnie, ale być może rosłaby szybciej gdyby, tak jak słusznie zauważył Paweł, wiadomo było co jest w pakiecie.
Macie rację, mało tu szczegółów, ale koniec końców chodzi o ideę, czyli pomoc dla dzieci, więc jeśli ktoś chce wysupłać trochę kasy na WOŚP, to czy aż tak wielkie znaczenie ma dla niego, czy spędzi w Jerzwałdzie jedną czy dwie noce?
Macie rację, mało tu szczegółów, ale koniec końców chodzi o ideę, czyli pomoc dla dzieci.
Tylko, że te 500 możesz wpłacić bez jeżdżenia do Jerzwałdu, więc jeśli już chcesz jechać a nigdy tam nie byłeś to warto wiedzieć coś wcześniej. To tylko o tym jest.
Twtter is a day by day war
PS. A poza tym "oferta" jest źle przygotowana. Ja nie wiem czy jadąc tam mam wziąć wałówkę, pościel, śpiwór, czy będę spał na łóżku jedno czy dwu osobowym, czy w sypialni czy w kuchni. Dwa dni to jest jeden nocleg czy dwa noclegi? Tego wszystkiego brakuje.
To fakt. Jakby to rzeczywiście były dwa dni z opcją łóżka to może sama bym licytowała.:)
Jednak, pomimo fenomenu istnienia fandomu (obecnie rozczłonkowanego) niszowość tematu nadal pozostała, imo.
Musi być niszą nisz, ponieważ dotyczy książek, które powstawały około 40 lat temu a ich autor nie żyje od prawie 30 lat. To było kiedyś na topie. Wielu ludzi kojarzy postać, ale sięga ona tak odległych czasów, że tylko część, która dzięki wspomnieniom jest bardziej zaangażowana w temat tworzy właśnie społeczność fanów.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Wrzuciłem kiedyś na starym forum kilka fajnych zdjęć domu Nienackiego, z czasów kiedy pisarz w nim mieszkał. Między innymi ciekawe fotografie Nienackiego na tle swojego obejścia zrobione z trochę innej perspektywy niż zazwyczaj. Miejsce to ma jakąś magię dla wielu z nas, więc warto te zdjęcia wrzucić i tutaj. Zwłaszcza, że teraz wygląda to trochę inaczej i co tu dużo gadać, lepiej.
Pamiętam, że gdy pierwszy raz zobaczyłem zdjęcia domu Nienackiego, byłem mocno zaskoczony, że płot biegł tak blisko domu. Po pierwszej wizycie w Jerzwałdzie - nie wiedzieć czemu - sądziłem, że ogrodzony teren zawsze był taki duży.
Pamiętam, że gdy pierwszy raz zobaczyłem zdjęcia domu Nienackiego, byłem mocno zaskoczony, że płot biegł tak blisko domu. Po pierwszej wizycie w Jerzwałdzie - nie wiedzieć czemu - sądziłem, że teren posesji zawsze był taki duży.
To ja miałem odwrotnie. Kiedy pierwszy raz pojechałem do Jerzwałdu, zdziwiłem się, że posesja Nienackiego to taki rozległy teren.