Faktycznie, nie pomyślałam. Ale ponieważ lubię cała płytę i nie chcę robić już większego zamieszania, może podmieńmy faktycznie na to co się odtwarza jako pierwsze.
Nie mam pojęcia. Myślałem, że jest taki utwór na płycie. W tej sytuacji muszę usunąć tę pozycję z listy bo robi się zamieszanie.
Nie usuwać. 😪
Faktycznie, nie pomyślałam. Ale ponieważ lubię cała płytę i nie chcę robić już większego zamieszania, może podmieńmy faktycznie na to co się odtwarza jako pierwsze.
Jako pierwsze czy to, od którego zaznaczyłaś?
Ja bym głosował za Time
Twtter is a day by day war
Jako pierwsze czy to, od którego zaznaczyłaś?
Ja bym głosował za Time
Jestem za.
Chodzi mi o rozwiązanie, które wprowadzi jak najmniejsze zamieszanie i nie stworzy precedensu 😉
Jako pierwsze czy to, od którego zaznaczyłaś?
Ja bym głosował za Time
Jestem za
OK, dopisałem "Time" - Pink Floyd. Jeśli z osób, które już głosowały ktoś chce dokonać zmiany, to proszę bardzo. Ale błagam, nie mieszajmy już w tym.
Odsłuchałem kawałek każdego numeru. Okej, poza tymi, które doskonale znam.
Wciąż jestem zaskoczony, jak wielu znakomitych rzeczy brakuje na tej liście. Ale tak jak pisałem wcześniej, świadomie zrezygnowałem z normalnych nominacji, aby wzmocnić głos kobiet w tym zestawieniu. Tak sobie to wymyśliłem.
W drugiej turze niektóre z moich nominacji porzucam, co może pachnieć niekonsekwencją. Nie do końca jednak tak jest, ponieważ jedne kobiety zastąpiłem innymi. O matko, to zabrzmiało jeszcze gorzej... cóż 😉 Sięgam po to, co jest mi muzycznie bliższe, z listy, którą wspólnie stworzyliśmy. Owszem, tu i tam zmieniłbym jeden numer na inny, ale summa summarum to tylko zabawa.
PS Najbardziej brakuje mi w tym naszym zestawianiu Pearl Jam i Van Halen.
PS Najbardziej brakuje mi w tym naszym zestawianiu Pearl Jam (...)
Miałam na "długiej" liście "Yellow Ledbetter", ale wypadło...
Zatrzymałam się na 70, a i tak z bólem serca musiałam tyle dobra usunąć... Coraz trudniej jest wybierać 🙂
Boskie wykonanie!
Zaiste, zbieram szczenę z podłogi. To se ne vrati. Parę lat temu widziałem na żywo 12 minutowy ekwiwalent - niejako w hołdzie, bo to 2016 rok. The Waterboys też zabrakło w TOPie, więc takie dwa w jednym
No, zagrali!
Najwcześniej mogę zagłosować w piątek 3 lutego.
Ok, poczekamy do 3 lutego.
Yvonne, masz jeszcze godzinę;) A tak serio, przedłużam czas do jutra, do końca dnia.
Aldona, Twojej listy też nie mam.
EDIT: I Irycki jeszcze!
Hej, Nieprzypadek! Zrobiłem Ci tą playlistę z piosenkami z topu. Jest TU. I co dalej? Myślisz, że ktoś będzie tego słuchał? Dla mnie na przykład za duży misz masz, no i jest kilka utworów, których nie znoszę.
Ale to chyba się pospieszyłeś z listą, bo przecież TOPu jeszcze nie mamy.
Nie no, na playliście, są wszystkie propozycje czyli taki szeroki top.
Patrzę na tę listę i nie mogę uwierzyć, że nie ma kilku utworów, o których byłam przekonana, że będą.
Jak to możliwe, że nie ma "My way" Sinatry?
Chciałam zgłosić, ale byłam przekonana, że ktoś inny na pewno to zrobi.
Nie ma "Lady in red".
Nie ma "Sacrifice" 🙁
Kustoszu, dotarły moje głosy?
Oczywiście. Dziękuję.
Na głosy Iryckiego niestety się nie doczekaliśmy, podsumowanie więc wygląda jak poniżej. W finale będziemy wybierać tylko 10 utworów, spośród 47, które uzyskały przynajmniej pięć głosów. Tyle fajnych utworów przepadło, a prawie wszystkie Queeny są. Ech...:(