Czemu w ankiecie nie znalazły się typy Panny Krostek? 😀
Bo nie było najlepszych kawałków
Twtter is a day by day war
PawelK, nie znałam Cię od tej strony.;)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
PawelK, nie znałam Cię od tej strony.;)
Jak to, nigdy nie mówiłem, że na Boysów pojechaliśmy na dożynki do Konstancina?
Twtter is a day by day war
PawelK, nie znałam Cię od tej strony.;)
Jak to, nigdy nie mówiłem, że na Boysów pojechaliśmy na dożynki do Konstancina?
Hmm... nie przypominam sobie. Mógłbyś to rozwinąć? 😀
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Hmm... nie przypominam sobie. Mógłbyś to rozwinąć
No zwyczajnie, zobaczyliśmy gdzieś w necie, że Boys będą grali na dożynkach w Konstancinie więc się wybraliśmy na imprezę pod Warszawę 🙂
Mieliśmy tutaj u nas na jakiejś wiejskiej imprezie Defis kilka lat temu ale akurat miałem tak potężną migrenę, że nawet mocne prochy nie pomogły stanąć na nogi.
No i raz trafiliśmy na Bayer Full na imprezie na Bielanach, ale to już jest takie odcinanie kuponów, że hej.
Twtter is a day by day war
wybraliśmy na imprezę pod Warszawę
O rany 🙂
Ja bym się raczej nie wybrała nawet jakby grali mi za zakrętem 🙂 Chyba zbyt mnie te dźwięki ... denerwują.
wybraliśmy na imprezę pod Warszawę
O rany 🙂
Ja bym się raczej nie wybrała nawet jakby grali mi za zakrętem 🙂 Chyba zbyt mnie te dźwięki ... denerwują.
Nie dalej jak dzisiaj rano w gościnie u Mysikrólików rozmawialiśmy o tym, jaki dźwięk kogo najbardziej irytuje.
Ja powiedziałam właśnie, że muzyka disco polo. Nic tego nie pobije.
Ja nie trawię disco-polo z kilku powodów, ale to, co najbardziej mnie wkurza, to fakt, że niektóre "melodie" (zanim wejdzie taneczne łup-łup) mają potencjał, ale zostają kompletnie zmasakrowane... W moim przypracowym Lewiatanie przez dłuższy czas nastawiali jakieś radio z dużą dawką d-p, ale nie tylko. I kilka razy utwór zaczynał się nawet ładnie, mogła być z tego dobra piosenka... tyle że po 20 sekundach wchodziło łupanie, zmanierowany wokal i debilny tekst.
Disco polo też nie jest jednorodne. Niektóre kawałki topowych zespołów tego nurtu są całkiem profesjonalne i daje się ich słuchać (vide: "Jesteś szalona" czy sławne "Oczy zielone"). Ten drugi numer gdyby wywalić tragiczny wokal Zenka i troszeczkę przearanżować byłby normalnym popowym hitem. No ale jest druga i trzecia liga disco polo i to już jest muzyka, która sprawia mi ból fizyczny.
Pamiętam jak kilka lat temu w łódzkiej Atlas Arenie odbywał się koncert disco polo. Bilety ponoć wyprzedały się w mgnieniu oka a w dniu koncertu pół miasta było sparaliżowane. Także myślę, że fanów tego gatunku muzycznego jest równie wielu co jego wrogów.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Disco polo też nie jest jednorodne. Niektóre kawałki topowych zespołów tego nurtu są całkiem profesjonalne i daje się ich słuchać (vide: "Jesteś szalona" czy sławne "Oczy zielone"). Ten drugi numer gdyby wywalić tragiczny wokal Zenka i troszeczkę przearanżować byłby normalnym popowym hitem. No ale jest druga i trzecia liga disco polo i to już jest muzyka, która sprawia mi ból fizyczny.
To jest jak najbardziej naturalne. Są tam również ludzie z talentem, którzy wybrali sobie taką a nie inną ścieżkę kariery. Ktoś mógłby powiedzieć "ale dlaczego właśnie d-p?". Może dlatego, że pracuje się dla kasy. Ci ludzie z, jak to @kustosz ładnie nazwał "topowych zespołów", robią niesamowitą kasę a jednocześnie nieźle się bawią. Pewnie niewiele osób wie, ale aktualny prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej majątku dorobił się na największej wytwórni d-p - Green Star. To wytwórnia, w której grają największe kapele d-p, takie jak Akcent, Boys, Diadem, Imperium, Jorrgus, Maxel czy Milano.
Także myślę, że fanów tego gatunku muzycznego jest równie wielu co jego wrogów.
Oczywiście, że jest mnóstwo fanów tego gatunku, bo to muzyka, którą grają na (prawie) każdym weselu, ponieważ większość kapel wywodzi się z nurtu kapel weselnych. Ktoś może powiedzieć, że to Jacek Kurski wypromował d-p co jest oczywistą nieprawdą, on tylko stwierdził, że jest potężna grupa ludzi, którzy słuchają tej muzyki i są sekowani przez "prawdziwych melomanów", dał im miejsce do słuchania i zorganizował wielkie imprezy właśnie dla nich, Sylwester w Zakopanem jest najlepszym tego przykładem. Ale d-p zaczęło się w końcu lat osiemdziesiątych i na początku dziewięćdziesiątych. Wtedy gdy kasety sprzedawano ze stolika.
Pamiętam, że wtedy (na początku lat 90), gdy studiowałem na pół etatu, głównie "bujałem się po mieście", mój kolega sprzedawał kasety z gabloty reklamowej w przejściu podziemnym pod Marszałkowską i Alejami. Gdy pojawiła się piosenka będąca całkowitym chłamem "Straciłam cnotę"
to kasety z tą piosenką szły jak woda. Normalna sprzedaż dowolnych kaset "ze stolika" w tym miejscu to było ok. 120-150 kaset dziennie, wtedy tylko tę kasetę kolega sprzedał w liczbie 600 sztuk.
Twtter is a day by day war
Gdy pojawiła się piosenka będąca całkowitym chłamem "Straciłam cnotę"
Hmm... ja tu wyczuwam plagiat jakiejś włoskiej piosenki.
Hmm... ja tu wyczuwam plagiat jakiejś włoskiej piosenki.
W sensie muzyki? To nie musi być plagiat. Przecież nie wiesz kto był wymieniony na kasecie jako autor muzyki. A polskich wersji popularnych utworów robiono wtedy mnóstwo.
Twtter is a day by day war
W sensie muzyki?
Przecież nie tekst:) Muzycznie coś włoskiego bardzo mi to przypomina ale raczej nie tak, że 1 do 1.
Matko jedyna 😉
Mniejsza o to, co oni tam wyśpiewują, mnie zawsze najbardziej intrygowały nazwy tych zespołów. I proces powstawania takiej nazwy 🙂
W sensie muzyki?
Przecież nie tekst:) Muzycznie coś włoskiego bardzo mi to przypomina ale raczej nie tak, że 1 do 1.
"Sara perche ti amo" zapewne 🙂
Lubię tę piosenkę. Mówię o włoskiej rzecz jasna. Ta o cnocie to dno.
"Sara perche ti amo" zapewne 🙂
Tak jest! Czyli chyba jednak cover:)
mnie zawsze najbardziej intrygowały nazwy tych zespołów. I proces powstawania takiej nazwy 🙂
Tutaj to mamy nazwę pasującą do ostrej punkowej kapeli a nie disco polowych wypocin:)
W sensie muzyki?
Przecież nie tekst:) Muzycznie coś włoskiego bardzo mi to przypomina ale raczej nie tak, że 1 do 1.
"Sara perche ti amo" zapewne 🙂
Lubię tę piosenkę. Mówię o włoskiej rzecz jasna. Ta o cnocie to dno.
Przecież ten tekst włoski też nie jest wysokich lotów:
Śpiewam w rytm
Twojego słodkiego oddechu
Jest wiosna
dlatego że Cię kocham
Spada gwiazda
ale powiedz mi gdzie jesteśmy
to Cię nie obchodzi
dlatego że Cię kochamI leć leć, wiadomo
zawsze leci się jak najwyżej
i lataj, lataj ze mną
świat jest szalony
i jeśli nie ma miłości
wystarczy jedna piosenka
żeby zrobić zamieszanie
na zewnątrz i wewnątrz Ciebie
https://www.tekstowo.pl/piosenka,ricchi_e_poveri,sara_perche_ti_amo.html
Po włosku wszystko brzmi lepiej.
Jak się nie wie o czym jest piosenka, to nawet disco polo po łacinie brzmi znośnie:
My mamy disco polo, oni mają italo disco:)