Ale to oczywiście do kolęd. Tyle, że w nowoczesnej aranżacji:)
"Cicha noc" to dla mnie ciekawy przypadek. Otóż pierwszy raz zetknęłam się z nią w jakimś amerykańskim filmie, w wieku w miarę zaawansowanym. W domu nigdy jej nie śpiewaliśmy, w szkole też nie. W rezultacie dla mnie to bardziej piosenka świąteczna niż kolęda...
Ale to oczywiście do kolęd. Tyle, że w nowoczesnej aranżacji:)
Jeśli miałbym wybierać alternatywne wykonania kolęd, to jednak bardziej mnie przekonują punkowe wersje
Twtter is a day by day war
Jeśli miałbym wybierać alternatywne wykonania kolęd, to jednak bardziej mnie przekonują punkowe wersje
I od razu zrobiło się świątecznie, prawda?:)
Tzn. te kategorie istnieją, ale gdyby próbować określić ich charakterystyczne cechy to pojawia się problem.
A może jednak się da? 😉
Ja znalazłam podział nie tylko na kolędy i piosenki świąteczne, ale także na pastorałki.
Tak więc kolęda to pieśń związana tematycznie z wydarzeniami betlejemskimi, oparta głównie na motywach ewangelijnych (narodziny Chrystusa, Herod, Trzej Królowie, itp.), wyrażająca radość z powodu zesłania na ziemię Odkupiciela; łączy się ona z liturgicznym okresem świąt Bożego Narodzenia od dnia przyjścia Chrystusa na świat do dnia Matki Boskiej Gromnicznej (dla katolików) czy też do święta Trzech Króli (dla protestantów).
Natomiast piosenka świąteczna to muzyka związana tematyką ze świętami Bożego Narodzenia i zimą.
Osobiście sądzę, że nie miałabym większego problemu żeby określić czy dany utwór jest kolędą czy piosenką świąteczną.
"Cicha noc" to dla mnie ciekawy przypadek. (...) W domu nigdy jej nie śpiewaliśmy, w szkole też nie.
O, to może w takim razie od regionu zależy. Ja "Cichą noc" znam od małego i w szkole też chyba śpiewaliśmy. Nie znam zbyt dobrze za to kilku innych kolęd, które znają moi znajomi.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Tzn. te kategorie istnieją, ale gdyby próbować określić ich charakterystyczne cechy to pojawia się problem.
A może jednak się da? 😉
Ja znalazłam podział nie tylko na kolędy i piosenki świąteczne, ale także na pastorałki.
Tak więc kolęda to pieśń związana tematycznie z wydarzeniami betlejemskimi, oparta głównie na motywach ewangelijnych (narodziny Chrystusa, Herod, Trzej Królowie, itp.), wyrażająca radość z powodu zesłania na ziemię Odkupiciela; łączy się ona z liturgicznym okresem świąt Bożego Narodzenia od dnia przyjścia Chrystusa na świat do dnia Matki Boskiej Gromnicznej (dla katolików) czy też do święta Trzech Króli (dla protestantów).
Natomiast piosenka świąteczna to muzyka związana tematyką ze świętami Bożego Narodzenia i zimą.
Kolęda? Spełnia wszystkie wymagania, w kościołach też ją ostatnio śpiewają. A mimo to jakbym miała zagłosować na nią w ankiecie Kustosza to chyba zaznaczyłabym piosenkę świąteczną...
Albo "Uciekali" z musicalu "Metro", gdzie temat wychodzi poza samo Boże Narodzenie, ale w tradycji chrześcijańskiej rzeź niewiniątek jest mocno z nim związana...
Dla mnie to działa bardziej na wyczucie niż według ustalonych reguł, a wyczucie to sprawa indywidualna 😉
Nie no, dla mnie kolędy to tradycyjne pieśni kościelne. Nie da się wskazać ich kompozytora. Katalog kolęd jest zamknięty.
Nie no, dla mnie kolędy to tradycyjne pieśni kościelne. Nie da się wskazać ich kompozytora.
Czasem się da bez problemu. Na przykład autorzy "Cichej nocy" są znani, a powstanie kolędy umiejscowione czasowo.
Moja rodzina bardzo lubi śpiewać kolędy.
To u nas tradycja.
W każdą Wigilię, już po kolacji i rozdaniu prezentów od Gwiazdora (nie żadnego Mikołaja), siadamy i śpiewamy razem bardzo długo.
Najmilej wspominam tę Wigilię, podczas której mieliśmy akompaniament. Bartek grał na oboju, a Dominik na gitarze.
Ulubioną kolędą mojej mamy i moją jest "Maluśki, Maluśki".
Przy "Bóg się rodzi" znany jest autor tekstu, nie wiem, jak z autorem muzyki. Możliwe, że znawcy potrafią go wskazać, podobnie może być przy innych tradycyjnych kolędach. Owszem, spora część to dzieła anonimowe, ale nie wszystkie. Nie można z tego robić reguły.
W każdą Wigilię, już po kolacji i rozdaniu prezentów od Gwiazdora
Czyli kilkanaście lat temu fundował wam prezenty Michał Wiśniewski. Ostatnio Zenek Martyniuk. A w tym roku kto?;)
A w tym roku kto?;)
Kuba Wojewódzki
Twtter is a day by day war
W każdą Wigilię, już po kolacji i rozdaniu prezentów od Gwiazdora
Czyli kilkanaście lat temu fundował wam prezenty Michał Wiśniewski. Ostatnio Zenek Martyniuk. A w tym roku kto?;)
A u Was biedny Mikołaj musi się dwa razy fatygować? 6 grudnia i 24 grudnia?
Ale jesteście wymagający 🙂
A u Was biedny Mikołaj musi się dwa razy fatygować? 6 grudnia i 24 grudnia?
Mama mi mówiła, że 6 grudnia to aniołki wyręczają Świętego Mikołaja:)
Dla mnie to działa bardziej na wyczucie niż według ustalonych reguł, a wyczucie to sprawa indywidualna
Ja także kategoryzuję utwór jako kolęda na podstawie wczucia. Z Twojej listy umiałabym każdy utwór przypisać do kategorii kolędy bądź piosenki świątecznej. 🙂
Moja rodzina bardzo lubi śpiewać kolędy.
Szkoda, że moja nie śpiewa kolęd. Uważam, że to piękna tradycja. Za to od wielu lat pilnuję żeby w tle podczas wieczerzy wigilijnej były odtwarzane kolędy.
Sama jednak miałam lekką traumę do śpiewania kolęd po tym gdy jako dziecko zagrałam w szkolnych jasełkach Maryję i musiałam przed całą szkołą solo zaśpiewać fragment Li, li, li, li, laj (...) kolędy "Gdy śliczna panna". Nikt mnie do tego nie przygotowywał i miałam olbrzymi stres.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
A u Was biedny Mikołaj musi się dwa razy fatygować? 6 grudnia i 24 grudnia?
No właśnie te prezenty na mikołajki to dla mnie jakieś ewidentne nadużycie. 😉
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Czasem się da bez problemu. Na przykład autorzy "Cichej nocy" są znani, a powstanie kolędy umiejscowione czasowo.
Przy "Bóg się rodzi" znany jest autor tekstu, nie wiem, jak z autorem muzyki.
Wydaje mi się, że w przypadku polskich kolęd nie można wskazać autora kompozycji (teksty mogą być późniejsze). Wszędzie jest podane: muzyka tradycyjna. "Cicha noc" to niemiecka kolęda więc inna sprawa.
Był rok 1987 lub 88, kiedy to w ramach nieformalnej grupy Beer Boys nagraliśmy taką oto świąteczną piosenko-kolędę. Wesołych Świąt! (z dala od komendy, bo motyw znowu jakby aktualny) 😎
Rzecz w tym, że tradycyjna to nie to samo co ludowa. "Bóg się rodzi" to była pieśń bogatej szlachty. Wiki:
Tekst pieśni powstał w Dubiecku nad Sanem na zamówienie księżnej marszałkowej Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej (1736–1816). Kolęda, wraz z innymi utworami składającymi się na Pieśni nabożne, zabrzmiała po raz pierwszy w 1792 r. w Starym Kościele Farnym w Białymstoku. W tym samym też roku ukazało się jej i innych „Pieśni nabożnych” pierwsze wydanie sporządzone w klasztorze oo. Bazylianów w Supraślu.
Tekst Karpińskiego już wkrótce po opublikowaniu był śpiewany, ale na różne melodie. Obecnie używana melodia, utrzymana w rytmie poloneza, przypisywana bywa Karolowi Kurpińskiemu, aczkolwiek nie wyklucza się jej ludowego pochodzenia. Według innych źródeł jest to polonez koronacyjny królów polskich jeszcze z czasów Stefana Batorego (XVI w.). W pierwszej połowie XIX wieku była powszechnie znana w całej Polsce, chociaż śpiewana była, w zależności od regionu, w różnych wariantach melodycznych.
Kolęda "Ach ubogi żłobie" - kompozytor "obecnie obowiązującej" melodii jest znany:
Ach, ubogi żłobie – kolęda polska. Autor słów nieznany. Pierwsza zwrotka została spisana w kancjonałach z połowy XVII wieku, kolejne można odnaleźć w śpiewniku Mioduszewskiego z 1838 roku zatytułowanym Śpiewnik kościelny, czyli pieśni nabożne z melodiami w Kościele katolickim używane. Melodię znaną obecnie skomponował w połowie XIX wieku Piotr Studziński.
Przy wielu kolędach pojawia się informacja, że znane są ze starych śpiewników czy modlitewników, czasem z zapisem nutowym, niekoniecznie takim, jak dzisiaj 😉 A to tylko te znane, o których są artykuły w sieci. Historyk muzyki pewnie wie na ten temat dużo więcej. Podsumowując, autorzy mogą być obecnie nieznani, ale zazwyczaj istnieli i celowo napisali/skomponowali utwór. Kolęda to nie zawsze "oddolna" piosenka ludowa, jak nam się dzisiaj wydaje.
Rzecz w tym, że tradycyjna to nie to samo co ludowa.
Ależ ja nie postawiłem tu znaku równości. Pisząc, że nie można wskazać kompozytora chodziło mi o to, że są to po prostu bardzo stare kompozycje więc nazwisko kompozytora przepadło w mrokach dziejów albo w ogóle nie było znane bo to melodie ludowe. A jeśli stare to ich katalog jest zamknięty i żadne nowe kolędy się nie pojawiają.