Idziemy 11 czerwca, na godzinę 15:00.
A kto ostatecznie idzie? Robimy coś przy okazji? Spektakl dość długi, ale godzina wczesna, więc mamy różne opcje.
Idziemy 11 czerwca, na godzinę 15:00.
A kto ostatecznie idzie? Robimy coś przy okazji? Spektakl dość długi, ale godzina wczesna, więc mamy różne opcje.
Idą: Irycki z Marysią, Ty i ja.
Wiem, że Anka Pawła też chciała na to iść, ale termin jej nie pasuje, bo będą się w tym czasie urlopować 🙂
Na razie nikt nie wyraził chęci dołączenia.
Ale może jeszcze ktoś się jednak zdecyduje?
Przed spektaklem w Romie będziemy szli na obiad, prawdopodobnie tu:
http://www.lokanta.pl/menu.html
Będziemy tam około 13-13:30
Czy ktoś ma ochotę dołączyć?
my! 🙂
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
my! 🙂
Super.
Cieszę się 🙂
Mamy rezerwację w restauracji Lokanta na godzinę 13:15.
My będziemy jechali z Teatru Małego Widza. Mam nadzieję, że zdążymy.
Do zobaczenia 🙂
Mnie nie ma teraz w Warszawie więc niestety odpadam.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Mnie nie ma teraz w Warszawie więc niestety odpadam.
Szkoda.
Miałam nadzieję na kolejne spotkanie.
Może następnym razem 🙂
My będziemy oczywiście. Rezerwacja na Twoje nazwisko, jak rozumiem?
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
My będziemy oczywiście. Rezerwacja na Twoje nazwisko, jak rozumiem?
Tak 🙂
Do zobaczenia.
My już za pół godziny będziemy w Warszawie.
No więc jak dla mnie to absolutna rewelacja!!! 🙂
W przeciwieństwie do Waitress, na którym byliśmy w marcu, Aida jest totalnie genialna. Właśnie mój Top 3 musicali powiększył się do Top 4 🙂
Końcówka - ostatnia minuta dosłownie - miażdży emocjonalnie 🙂
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
"Aida" rzeczywiście bardzo dobra. Świetna obsada, muzyka, duży ładunek emocjonalny. Pomysłowa scenografia. Jedyny mały minus, to że chwilami muzyka przytłaczała śpiew - w głośnych piosenkach zbiorowych było ok, ale w głośnych solowych trochę raziła. Na szczęście tylko w kilku momentach, no i trudno powiedzieć, czy to nie była wina naszych miejsc. Ogólnie poszłabym jeszcze raz, zwłaszcza jakby ktoś mi kupił bilet 😉
P.S. Sprawdziłam obsadę i okazało się, że w głównych rolach zmienia się po trzech wykonawców. Nie jestem do końca pewna, na kogo trafiliśmy (niby nazwiska przy spektaklach są podane, jednak z uwagą, że mogą być zmiany nawet w dniu spektaklu), ale zdecydowanie dobrze 🙂
No więc jak dla mnie to absolutna rewelacja!!! 🙂
W przeciwieństwie do Waitress, na którym byliśmy w marcu, Aida jest totalnie genialna. Właśnie mój Top 3 musicali powiększył się do Top 4 🙂
Końcówka - ostatnia minuta dosłownie - miażdży emocjonalnie 🙂
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko podpisać się pod postem Iryckiego.
"Aida" zdecydowanie jest jednym z najlepszych musicali, jakie widziałam.
Siedziałam w Romie przez dwie i pół godziny wbita w fotel, absolutnie zauroczona, zachwycona i wzruszona.
Piękna historia, scenografia przenosząca widza do Egiptu, świetnie obsadzone role, intrygujące postaci, mnóstwo dobrej muzyki. I układy taneczne! Takiej ilości tańca dawno nie widziałam. Wreszcie kostiumy! Gratka dla miłośniczki mody.
Ten spektakl to uczta dla oka i ucha.
I to zakończenie! Łezka mi popłynęła. Marysia świadkiem 🙂
Z całego serca polecam tym, którzy jeszcze nie widzieli.
Iryckim i Marucie dziękuję za miłe towarzystwo 🙂
(Maruta chyba urodziła się w czepku. Osoba z miejsca przed nią z pierwszego rzędu nie przyszła i dzięki temu Maruta miała nieograniczony widok na scenę)
Można już kupować bilety na "Nędzników" (i nie tylko) na jesień.
Lubicie balet?
Przed chwilą wróciłam z Opery Nova, gdzie obejrzałam "Alicję w Krainie Czarów".
I cóż ...
Balet to chyba nie jest moja ulubiona forma artystyczna.
Może nie mam odpowiedniej wrażliwości żeby zachwycić się jedynie ruchem?
Brakowało mi dialogów i śpiewu.
Lubicie balet?
Nie cierpię:)
Można już kupować bilety na "Nędzników" (i nie tylko) na jesień.
Rzuciłam okiem i "Nędznicy" mają duże powodzenie, a przedstawień jest tylko kilka. Ceny raczej warszawskie 😉
Można już kupować bilety na "Nędzników" (i nie tylko) na jesień.
Rzuciłam okiem i "Nędznicy" mają duże powodzenie, a przedstawień jest tylko kilka. Ceny raczej warszawskie 😉
Ceny biletów do teatrów muzycznych są właściwie takie same w każdym mieście.
Ja liczę na to, że będą też grać wiosną.
Lubicie balet?
Byłam na gruzińskim balecie narodowym Sukhishvili i podobało mi się, aczkolwiek to nie był standardowy balet. To było bardziej widowisko taneczne, bez fabuły, więc nie brakowało dialogów. Innych nie widziałam.
Ja liczę na to, że będą też grać wiosną.
Rozumiem, że w takim razie nie planujecie spotkania w Łodzi we wrześniu?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"