No i stanęli,
Bo znowu do drużyny zakwalifikowałam kontuzjowanych. Wymieniłam ich na szybszych graczy, drużyna obiecała poprawę.....
Słaba ta 22 kolejka. Wszystkie drużyny zdobyły mniej punktów niż poprzednio, choć oczywiście niektórzy poradzili sobie lepiej od innych. Najlepszy znowu był Promil Prypeć, choć tym razem tylko o włos przed Florentynencją. Pozostałe drużyny zdobyły poniżej 41 punktów czyli mniej niż średnia statystyczna kolejki w całej Fantasy Ekstraklasie. Na ostatnim miejscu Wściekłe Tygrysy, które zdecydowały się na przebudową całej drużyny i przystąpiły do gry z bagażem 18 punktów straty.
W tabeli ligi na czele Promil Prypeć, z dużą przewagą nad To ten chamem, który prowadzi peleton czterech drużyn. Tabelę zamykają Wściekłe Tygrysy, które zapowiadają wściekłe odrabianie straty.
Słaba ta 22 kolejka
Słaba ale wyrównana.
Następnym razem coś czuję, że będę pierwsza.
Słaba ta 22 kolejka
Słaba ale wyrównana.
Następnym razem coś czuję, że będę pierwsza.
A jaka miałaby być jeśli kopacze(nie mylić z B.Kopaczem z Zagłębia), strzelili tylko 11 bramek, przy 22 w poprzedniej kolejce. Na dodatek kilku poszło w minusy, bo raz obrońcy narobili karnych, a dwa napastnicy aż czterech nie wykorzystali.
Za nami 23 kolejka. Ten Promil Prypeć przyjął chyba sporą energetyczną dawkę i to bynajmniej nie promil, bo od początku nowej rundy rozgrywek nie ma na niego siły. Tym razem podejrzanie skutecznie zagrała Florentynencja i przegoniła To ten cham z drugiego miejsca w tabeli. Niestety, To ten cham wypadł cholernie kiepsko. Jakby jeszcze było mało nieszczęść Ave Silesia wskoczyła Chamom na plecy. Też świetny występ Ślązaków. Tygrysom boskość służyła znacznie lepiej niż wściekłość, bo to kolejny bardzo nieudany występ Wściekłych Tygrysów i coraz więcej strat do odrobienia.
Bardzo słaba ta 24 kolejka rozgrywek i pierwsze potknięcie lidera. Promil Prypeć zainkasował ledwie 29 punktów, tyle sam co KS Witolda i tylko o oczko więcej od Wściekłych Tygrysów, które wciąż nie mogą odnaleźć formy z jesieni. Zwycięzcą kolejki została nieoczekiwanie Florentynencja z 42 pkt, tuż za nią uplasowała się Ave Silesia. To ten cham znowu ma za sobą bardzo słaby występ więc w "nagrodę" zjeżdża na czwarte miejsce w tabeli.
Pamiętajcie, że dzisiaj startuje następna kolejka.
Pamiętajcie, że dzisiaj startuje następna kolejka.
Naprawdę? Dzięki Mysi.
Dzięki, ale mnie i tak chyba już nic nie pomoże. 🤔
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
W 25 kolejce Promil Prypeć wraca na swoje miejsce na czele. Coraz śmielej poczyna sobie Ave Silesia, która w tabeli ligi zaliczyła kolejny awans z rzędu, tym razem na drugie miejsce. Na drugim miejscu w ogólnym zestawieniu, ex aequo To ten cham i Florentynecja, której tym razem poszło najsłabiej. Wściekłe Tygrysy wciąż czekają na przełamanie formy, która pozwoli jeszcze powalczyć w tej kolejce.
Pamiętajcie, że 26 kolejka zaczyna się już jutro. Zmiany w składach można przeprowadzać do godziny 20.15.
Florentynencja zaraz odbije się od dna. Chwila moment 🙂
Florentynencja zaraz odbije się od dna. Chwila moment 🙂
No i ruszyli. Jeszcze niezbyt pewnie ale znacznie lepiej niż ostatnio.
Będę chyba wyrazicielem głosu większości drużyn, jeśli 26 kolejkę rozgrywek podsumuję następująco: dziękujemy ci Jose Kante! To głównie tobie zawdzięczamy te marne zdobycze punktowe. Oczywiście jedni mniej marne, inni bardziej. Na pierwszym miejscu nuda, znowu Promil Prypeć. Za to cieszy serce relatywnie niezły występ Chamów Kustosza, dzięki czemu To ten cham powrócił na drugie miejsce w tabeli ligi. Reszta drużyn raczej słabo, z punktami w przedziale 29 - 34 punktów. Warte odnotowania, że tym razem Wściekłe Tygrysy, ustąpiły ostatniego miejsca Ave Silesii, która dzięki tej sztuce zleciała na trzecie miejsce podium.
dziękujemy ci Jose Kante
Ja bym nawet faulu nie odgwizdał. Był pierwszy przy piłce, zagrał, a nogę musiał gdzieś postawić. Starał się jak najmniej nacisnąć mu na tę nogę. Milewski mu się podstawił. Zresztą nic mu się nie stało, bo noga zginała się tak jak staw kolanowy do tego stworzony.
dziękujemy ci Jose Kante
Ja bym nawet faulu nie odgwizdał. Był pierwszy przy piłce, zagrał, a nogę musiał gdzieś postawić. Starał się jak najmniej nacisnąć mu na tę nogę. Milewski mu się podstawił. Z resztą nic mu się nie stało, bo noga zginała się tak jak staw kolanowy do tego stworzony.
Z podobną analizą tego zdarzenia już się spotkałem w sieci, ale się z nią nie zgadzam. Jak dla mnie - osoby z gruntu nieobiektywnej, faul zdecydowanie zasługiwał na czerwoną kartkę - po pierwsze argument, że nic nie było, bo Milewski przeżył, jak wiesz jest bez znaczenia dla decyzji czy był faul, czy nie. Po wtóre Milewski wcale się nie podstawił, bo wyraźnie widać jak obraca się w prawo próbując zejść z drogi Kante, po trzecie Kante wjeżdża w niego wyprostowaną nogą, moim zdaniem z ewidentnym zamiarem faulu. Po czwarte, nawet jeśli przyjmiemy, że nie jest to faul, to zdecydowanie można to zakwalifikować jako niebezpieczne zagranie - a to jest podstawa do ukarania zawodnika tak samo jak za faul.
Zaszalałam i wymieniłam sobie zawodnika, który się ostatnio opie.... słabo grał.
Nieśmiało chciałem powiedzieć, że w weekend wraca ekstraklasa. Termin ustawiania składów mija w piątek.
Nieśmiało chciałem powiedzieć,
Śmiało mów, nie chowaj się po katach 🙂 Ja bym chciała wiedzieć kiedy będzie można pójść na mecz.
Ja bym chciała wiedzieć kiedy będzie można pójść na mecz.
No w weekend, przecież piszę.
Weź chipsy, piwo i chodź do mnie na mecz. Z tym, że ja oglądam Lecha.