Notifications
Clear all
Topic starter
17 lipca 2019 07:30
Obejrzałam nie robiąc za wiele przerw czyli zarywałam noce, ale warto było.
Chociażby dla samego Toma Hardy'ego, który wcielił się przepięknie w postać Delaney'a
Wrócę tu z recenzją jak ogarnę ukrycie spojlera - tak jak zrobił to Kustosz.
17 lipca 2019 13:01
Dziwny serial. Po ośmiu odcinkach zostaje więcej niedopowiedzianych tajemnic, niż rozwiązanych wątków. Świetna scenografia z zachwycająco obrzydliwym Londynem. Niewspółcześnie wiele pruderii przy pokazywaniu golizny (jestem raczej przyzwyczajony do standardów HBO w tym względzie).