Forum

Notifications
Clear all

M*A*S*H


Mysikrolik
(@mysikrolik)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2035
Topic starter  

Podobnie jak Friends odbierałem M*A*S*H.

Nie czekałem na niego jakoś specjalnie, ale gdy akurat leciał gdzieś i miałem czas, to już kanału nie zmieniałem. Obejrzałem więc na przestrzeni lat chyba wszystkie odcinki.

Co mi się w nim podobało?

Oczywiście czarny humor, oraz to że to jeden z niewielu amerykańskich filmów, gdzie żołnierze nie zawsze są bohaterami. Wolałem wcześniejsze odcinki, gdy jeszcze za scenariusz i reżyserię nie wziął się Alda.

Sokole Oko, Trapper, a później  Hunnicutt i ich ciągłe utarczki z Burnsem, bawią mnie niezmiennie.

Do tego świetna postać Radara, czy wiecznie próbujący wykręcić się od wojny Klinger.

No i oczywiście Margaret "Gorące Wargi" Houlihan. 😊 


Cytat
Tagi tematu
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
 

To ja mam podobnie. Też nigdy nie szukałam jakoś specjalnie w TV kolejnego odcinka, ale jak już trafiłam to oglądałam z dużą przyjemnością. Chyba do dziś bawi mnie niezmiennie. A moją ulubiona postacią był oczywiście Max Klinger.


OdpowiedzCytat
Teresa van Hagen
(@teresa-van-hagen)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1930
 

Ja podobnie oglądałam, nie śledziłam każdego odcinka, ale byłam w miarę na bieżąco. Za to w tym serialu drażniły mnie rotacje w obsadzie, nie lubię takich zmian 😎 


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

Ja M*A*S*H w pewnym okresie oglądałam regularnie i z ogromną przyjemnością. Przyznam, że kiedy po latach zobaczyłam film Altmana to przegrał z serialem.


OdpowiedzCytat
Share: