Samo podtrzymanie pieca chyba nie powinno być prądożerne. Przeszedłem się po okolicy i widzę, że ludzie jadą na generatorach, ale one robią mega hałas.
Na szczęście mamy śpiwory kupowane na Kili z temperaturą komfortu do -14 😀
Twtter is a day by day war
W sytuacji podbramkowej hałas można jakoś znieść.
OMG, włączyli...
Twtter is a day by day war
Przy dłuższych brakach prądu i tak większym problemem będzie brak dostępu do kasy na koncie i zamknięte sklepy - bo kasy i terminale płatnicze chyba nie maja żadnego niezależnego źródła zasilania?
Przy dłuższych brakach prądu i tak większym problemem będzie brak dostępu do kasy na koncie i zamknięte sklepy - bo kasy i terminale płatnicze chyba nie maja żadnego niezależnego źródła zasilania?
To jest bardziej skomplikowane. Bo sklepy mogą mieć generator, lub budynki, w których są sklepy mogą mieć generator ale... jeśli są on-line to muszą połączyć się z "bazą". Nie mam zielonego pojęcia czy mogą hulać off-line np. tylko na gotówkę. Ale część ludzi nie ma gotówki a mogą nie móc wypłacić bo bankomaty w oddziałach banków nie mają niezależnego zasilania (tzn. niektóre mogą mieć, tak jak niektóre sklepy ale te zostaną wyczyszczone natychmiast o ile będą mogły się połączyć z "bazą" w celu zweryfikowania salda) i tak można sobie snuć rozważania. To temat na dłuższą albo i bardzo długą dyskusję. Pracuję nad tym od grudnia.
Twtter is a day by day war
Samo podtrzymanie pieca chyba nie powinno być prądożerne.
Pompa obiegowa wody ma ładne kilkaset watów, z tego co pamiętam. UPS długo nie pociągnie.
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
Spotkaliśmy w pociągu osoby z Kłodawy. Z rozmowy wychodzi, że kopalnię soli w Kłodawie można zwiedzać. Chłopak, z którym gadaliśmy, mówi, że dziwne to jest ale większość turystów zwiedzających kopalnię to obcokrajowcy. Nie zwróciłem na to szczególnej uwagi, dopóki nie zacząłem organizować wyjazdu. To tylko 200 km z domu, więc można sobie weekendowo skoczyć, zwiedzić, zjeść w jakiejś fajnej knajpie po drodze...
I co? I już wiem dlaczego nie ma tam Polaków. Zwiedzanie jest tylko w dni robocze. W tej sytuacji kopalni nie zwiedzimy, jakoś nie widzę sensu w braniu urlopu po to żeby pojechać do Kłodawy, a turyści zagraniczni jadąc na wycieczkę po Polsce spokojnie, w tygodniu, mogą o taką Kłodawę zahaczyć.
Twtter is a day by day war
Wygląda na to, że przyroda zrobiła nam prima aprilis... Trzeba było jednak utopić tę Marzannę 😉
Wygląda na to, że przyroda zrobiła nam prima aprilis... Trzeba było jednak utopić tę Marzannę
Ja mam w domu Marzannę nieutopioną sprzed 4 lat. 😉 No, ale wszystko jest zgodnie ze staropolskim przysłowiem "kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata".
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Najzabawniejsze, że przyszedł alert RCB ostrzegający przed intensywnymi opadami i zalecający odśnieżanie. W zimie ani razu takiego nie dostałam...
Szkoda, że rano nie wysłali tego alertu do służb miejskich. Nawet ulice, którymi jeżdżą autobusy, o 830 jeszcze nie były odśnieżone.
Twtter is a day by day war
A Milady pojechała w góry na letnich już oponach. Trochę się martwię.
A Milady pojechała w góry na letnich już oponach. Trochę się martwię.
No to mają dziewczyny problem. My jadąc wyżej (czyli np na Łysą Polanę) w kwietniu ub. roku, rano, ślizgaliśmy się jak na lodowisku, a opony zmienialiśmy dopiero po powrocie.
Twtter is a day by day war
Dojechały na szczęście. Teraz idą w góry, szlak oczywiście zasypany świeżym śniegiem.
szlak oczywiście zasypany świeżym śniegiem.
Ale to chyba przewidziały, w górnych partiach śnieg był cały czas.
Twtter is a day by day war
Dziewczyny już dzielnie na szlaku:
https://twitter.com/brygidapiekna/status/1510499867730272259?s=21&t=gUTsdo0T6TOqraofXqs_dg
Widoki piękne. Zima w górach to jest coś 🙂
No pięknie!
Kusztoszu, jak mogłeś?!
To Ty się nie starasz.