Smacznego, Maruto 🙂
Ja już zaliczyłam w tym miesiącu moje dwie ulubione lodziarnie.
Podobno od jutra ma być ZNOWU zimno,
Nie narzekaj, nie narzekaj......latem będzie 38 i jeszcze zatęsknisz do lekkiego przymrozka.
Ale swoją drogą, to i mi się już zima przeżarła.... Nie żeby od razu słońce w twarz i na kończyny mi wlazło, ale jakiś taki delikatny powiew cieplejszego powietrza by się przydał.
Mam nadzieję, że NIE będzie.
Teraz przeszkadza mi głównie straszna zmienność i spadki temperatury w ciągu dnia. Cieplejszą kurtkę ze trzy razy chowałam do szafy. Wczoraj rano było względnie, a kiedy wracałam z pracy dłonie mi zgrabiały.
Ja mam wyciągniętych 5 kurtek, które zakładam na zmianę. No ale wszystko jest w zgodzie ze znanym powiedzeniem kwiecień plecień bo przeplata...
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
.latem będzie 38 i jeszcze zatęsknisz do lekkiego przymrozka.
Chyba nie będzie. Długoterminowe prognozy przewidują lato z temperaturami poniżej średniej wieloletniej. Czyli po doświadczeniach ostatnich ładnych paru lat będzie nam zwyczajnie zimno 🙁
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
.latem będzie 38 i jeszcze zatęsknisz do lekkiego przymrozka.
Chyba nie będzie. Długoterminowe prognozy przewidują lato z temperaturami poniżej średniej wieloletniej.
Nie wierzę w te długoterminowe prognozy. Uważam, że to zwykłe chciejstwo i wróżenie z fusów.
I tak i nie.
Jeśli ktoś napisze, że 7 lipca będzie 15 stopni i deszcz, to jest to szarlataneria.
Ale pewne trendy w stylu "lipiec będzie mokry i chłodny" da się przewidywać.
Tej wiosny rozmaite długoterminowe przewidywania sprawdzają się dosyć dobrze.
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
.latem będzie 38 i jeszcze zatęsknisz do lekkiego przymrozka.
Chyba nie będzie. Długoterminowe prognozy przewidują lato z temperaturami poniżej średniej wieloletniej.
Nie wierzę w te długoterminowe prognozy. Uważam, że to zwykłe chciejstwo i wróżenie z fusów.
Ja nie wierzę w żadne prognozy pogody. Ani w długoterminowe, ani nawet w krótko.
Gdybym wierzyła, nie pojechalibyśmy dzisiaj na piękną wycieczkę do Torunia, bo zapowiadali zimno i deszcz.
Tymczasem pojechaliśmy i było pięknie: ciepło i słonecznie.
Rzeczywiście ostatnio często zapowiadają fatalną pogodę a pomimo tego, że jest niezbyt ciepło to jednak słonecznie.
Ale zgadzam się z iryckim, że pewne ogólne trendy jednak się sprawdzają.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Zazdroszczę Wam wycieczki, ja dzisiaj na działce trochę porobiłem porządku.
Mam nadzieję, że za tydzień będzie ciepło bo mam już zrobioną rezerwację na spływ Piaśnicą, od jeż. Żarnowieckiego do ujścia do morza w Dębkach.
Mam nadzieję, że za tydzień będzie ciepło bo mam już zrobioną rezerwację na spływ Piaśnicą, od jeż. Żarnowieckiego do ujścia do morza w Dębkach.
Wrzuć jakieś zdjęcia koniecznie!
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
spływ Piaśnicą, od jeż. Żarnowieckiego do ujścia do morza w Dębkach
Ależ urokliwie tam jest! Zazdroszczę i chyba się zmobilizuję do ruchu i chociaż do Dębek podjadę.
początkowo mieliśmy spłynąć rzeką Redą która jest rwąca o dość wysokim stopniu trudności i nagle zdałem sobie sprawę, że nie jesteśmy za bardzo przygotowani do pływania w zimnej wodzie😀 Garderoby nie ma gdzie uzupełnić, sklepy sportowe w większości pozamykane, w te pędy przebukowaliśmy rezerwację na spokojniejszy akwen.
Ja tu gadu gadu a za oknem zima. Śnieg sypie.
rzeką Redą która jest rwąca o dość wysokim stopniu trudności
Poważnie? Nigdy jej tak nie odbierałam. Wręcz przeciwnie. Ale nie znam też całego odcinka więc mogę się mylić.
ze strony organizatora
” Charakterystyka odcinka, który pokonamy : Odcinek Redy, którym popłyniemy to przeurocze, ale niekiedy dość wymagające meandry. Na dobry początek rzeka wije się pod baldachimem pięknej korony dębów. Odcinek środkowy to otwarte pola i łąki, a końcówka zagłębia się w ciemny las iglasty. Na pierwszych kilometrach rzeka jest spokojna, ale po kilku nabiera już tempa. Zdarzają się bystrza, a nawet kaskady, na których szybkość wody uzależniona jest od jego poziomu. W nurcie napotkamy też kilka powalonych drzew, przez które trzeba będzie przepłynąć albo górą albo dołem, bądź też umiejętnie je ominąć.”
Jak mówiłem mam braki w garderobie, wolę nie ryzykować.
Na pierwszych kilometrach rzeka jest spokojna, ale po kilku nabiera już tempa
I wtedy nie trzeba już tak machać wiosłem 🙂
Ja tu gadu gadu a za oknem zima. Śnieg sypie.
Oj tam, tylko troszkę sypnęło. Zastanawiam się czy w tym roku w ogóle założę sandały.
Więcej wiary moja droga , nie można być pesymistą
Ja tu gadu gadu a za oknem zima. Śnieg sypie.
Oj tam, tylko troszkę sypnęło. Zastanawiam się czy w tym roku w ogóle założę sandały.
U mnie też sypie, wczoraj też sypało i w zeszłym tygodniu również :(((((
Z tymi sandałami to też się zastanawiam, ale mam nadzieję, że jednak założę w tym roku.