Izoluję się w domu, ale niestety rodzina ma ze mną kontakt, więc nie sadzę aby ich ominęło.
To różnie z tym bywa. Rodzina mojej siostry się nie zaraziła.
Twtter is a day by day war
Covid mam raczej na pewno.
A test miałeś?
Nie, testu nie robiłem.
Jednak dzisiaj śniadanko miało bardzo słaby smak. Czuję słone, słodkie, podstawowe smaki, ale kiełbaska miała bardzo subtelny posmak.
Zrobiłem test z pepsi. Zapachu zero, smaku zero. Tylko słodycz.
Nie, testu nie robiłem.
Jednak dzisiaj śniadanko miało bardzo słaby smak. Czuję słone, słodkie, podstawowe smaki, ale kiełbaska miała bardzo subtelny posmak.
Zrobiłem test z pepsi. Zapachu zero, smaku zero. Tylko słodycz.
Warto zrobic test żeby mieć pewność. Ja teraz też jestem chora. Miedzy innymi stracilam smak. Wiele wskazywało covid. Na szczęście test wykluczył.
Wiesz, zupełnie inaczej sie postepuje przy potwierdzonym covidzie. Kwarantanna i takie tam.
Na szczęście test wykluczył.
A to jest kolejna sprawa.
Jest taki piłkarz w polskiej lidze, Pekhart się nazywa.
W przerwie meczu zgłosił utratę węchu. Mecz dograł, a po nim trener nieopacznie opowiedział o tym na konferencji.
Podniósł się krzyk. Na drugi dzień Legia ogłosiła, że wynik ma negatywny.
Pojechał więc Pekhart, na zgrupowanie reprezentacji Czech i tam wyszedł mu wynik pozytywny, więc go odesłali. Po przyjeździe chyba ponownie wyszedł mu negatywny, ale w meczu ligowym nie zagrał.
W końcu już nie wiem, czy był chory, czy nie.
Jest taka tenisistka Kawa. Wynik testu spowodował, że nie dopuścili jej do French Open. Pojechała bidulka do domu, a tu wynik negatywny. I sądzi się teraz z organizatorami, że jej życiową szansę odebrali.
Tak więc, nie byłbym taki pewien, że na pewno nie masz Covid.
Dawno nie chorowałem. Czy w "zwykłej" grypie też traci się smak i węch?
Tak więc, nie byłbym taki pewien, że na pewno nie masz Covid.
Dawno nie chorowałem. Czy w "zwykłej" grypie też traci się smak i węch?
No w coś trzeba uwierzyć. Zrób test, co Ci zależy, to tylko chwila.
A co do innych infekcji, to tak podobno można stracić smak i/lub węch.
Zrobiłbym, ale małżonka ma badanie pod koniec przyszłego tygodnia i gdybym miał stwierdzone to miałaby szlaban do połowy grudnia.
...i gdybym miał stwierdzone to miałaby szlaban do połowy grudnia.
Hmm... ale jeśli masz covida to raczej powinna mieć ten szlaban. W każdym razie trzymaj się i regularnie melduj, że żyjesz.
Covid mam raczej na pewno. Od poniedziałku bóle mięśni i męczy mnie jakikolwiek wysiłek. Tragedii nie ma, ale do komfortu też daleko. Na szczęście bez gorączki i kaszlu który nie daje spać, więc jest na razie nie najgorzej.
No i jak? Lepiej już?
No i jak? Lepiej już?
W zasadzie to nic mi nie było, oprócz utraty smaku, który odbiera przyjemność jedzenia.
To jest właśnie najdziwniejsze, jak ten sam wirus różnie wpływa na różne osoby.
No i jak? Lepiej już?
W zasadzie to nic mi nie było, oprócz utraty smaku, który odbiera przyjemność jedzenia.
To jest właśnie najdziwniejsze, jak ten sam wirus różnie wpływa na różne osoby.
Rozumiem, że nie miałeś jednak testu i nie wiesz czy to był covid? A rodzina jak?
W końcu pojechaliśmy gdy Aga też straciła smak. Nie dociągnęła zatem do badań, a na beszczela nie chcieliśmy jechać wszystkich pozarażać. Tak więc oboje mieliśmy pozytywny wynik, izolacja kończy nam się 5go grudnia, a z badań prenatalnych nici🙁
W końcu pojechaliśmy gdy Aga też straciła smak. Nie dociągnęła zatem do badań, a na beszczela nie chcieliśmy jechać wszystkich pozarażać. Tak więc oboje mieliśmy pozytywny wynik, izolacja kończy nam się 5go grudnia, a z badań prenatalnych nici🙁
Czyli jednak covid. No to zdrowia życzymy i obyście zdrowieli bez komplikacji. Badania prenatalne? Czy mam przez to rozumieć, że rodzina Ci się powiększa?
Czyli jednak covid. No to zdrowia życzymy i obyście zdrowieli bez komplikacji. Badania prenatalne? Czy mam przez to rozumieć, że rodzina Ci się powiększa?
Jesteśmy już zdrowi, a rodzina rzeczywiście się powiększy. Remis zostanie złamany. Albo my, albo one. 😀
Stawiam na dziewczynkę 🙂
Czyli jednak covid. No to zdrowia życzymy i obyście zdrowieli bez komplikacji. Badania prenatalne? Czy mam przez to rozumieć, że rodzina Ci się powiększa?
Jesteśmy już zdrowi, a rodzina rzeczywiście się powiększy. Remis zostanie złamany. Albo my, albo one. 😀
No to serdeczne gratulacje! Ja obstawiam, że będzie... dziecko👶 😁
To ja dla przeciwwagi obstawię chłopca. Gratulacje dla Agi i dla Ciebie Mysikróliku. 🙂
A na Covid mieliście drugi test potwierdzający wyzdrowienie? Robią w ogóle takie?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
To ja dla przeciwwagi obstawię chłopca. Gratulacje dla Agi i dla Ciebie Mysikróliku.
A na Covid mieliście drugi test potwierdzający wyzdrowienie? Robią w ogóle takie?
Nie, dają czas na wychorowanie się wszystkich domowników i uznają za zdrowych.
A pytanie z innej beczki szukam kogoś chętnego na szczeniaki , bo mi piesek zrobił prezent ktoś coś , mama Labrador a tatuś N.N 😀
A pytanie z innej beczki szukam kogoś chętnego na szczeniaki , bo mi piesek zrobił prezent ktoś coś , mama Labrador a tatuś N.N
My niestety nie, ale wrzuć koniecznie fotki tych prawie labków:)