A w Gdyni w krateczkę, trochę słońca, trochę wiatru, ale co tam - byle do wiosny 😊
No popatrz....U mnie kratki nie ma. Idealne chmurki i przebijające się delikatnie promyki wiosennego słońca.
A u nas ciepełko i słoneczko... za oknem 😷
Już wolałabym żeby dzisiaj padał śnieg czy tam deszcz, bo jak jest ładnie to jest jeszcze gorzej...
Gdzie zniknął wątek o Ewie Ostrowskiej?
Chciałam coś napisać, ale nie mogę go znaleźć w dziale "Inni autorzy".
Kto mi pomoże?
https://znienacka.com.pl/index.php/forum/inni-autorzy/ewa-ostrowska-pisarka/#post-20139
ale dziwne to jest, że nie wyświetl się ten temat w wykazie ostatnich postów
U mnie ten link nie działa - "404- Page not found"
Ja schowałem bo sądzę, że publikowanie danych osób prywatnych, które nie są osobami publicznymi mi się nie podoba. Gdy tylko ustalimy w jaki sposób schować przed osobami postronnymi te dane, będzie wszystko dla Was dostępne.
Twtter is a day by day war
no to może usuń te wrażliwe dane a co można niech wisi na stronie
Chyba za dużo wrzucam na stronę tych ciekawostek. Pewne rzeczy mogą być czasem szokujące. A mam jeszcze parę "smaczków".
Chyba za dużo wrzucam na stronę tych ciekawostek. Pewne rzeczy mogą być czasem szokujące. A mam jeszcze parę "smaczków".
To nie o tym. Sprawdziłem wymienione osoby, nie są to osoby publiczne, każda z nich ma swoje życie i nie wygląda na to, że chciałyby żeby o nich dyskutowano. Patrząc na to co jest w Internecie łatwo dostępne to pani Ostrowska mocno dbała o swoją prywatność.
Twtter is a day by day war
no to może usuń te wrażliwe dane a co można niech wisi na stronie
Na tę chwilę ukryłem ostatni post. Jak skończę pracę to się pochylę nad tym jak to ogarnąć lepiej.
Twtter is a day by day war
Wiesz, mam nadzieję, że swojego syna nie raczysz krytycznymi uwagami wobec jego nauczycieli. Najgorsze co może zrobić rodzic to odebrać autorytet nauczycielowi. I to niezależnie jaki by on nie był. Tego autorytetu nie da się potem odzyskać.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Ładne tylko drogie
Twtter is a day by day war
Dzisiaj oglądałam lekcję WF w telewizji.....masakra. W sumie nawet nie chciało mi się z tego śmiać.
Tymczasem za wyjście z psem chciano wlepić mi mandat i jestem coraz bardziej sfrustrowana.
Tymczasem za wyjście z psem chciano wlepić mi mandat i jestem coraz bardziej sfrustrowana.
Jak to? Przecież z psami można.
Tak, ale pies szedł po pasie zieleni, a powinien po chodniku, bo po terenach zielonych nie można.
Tak, ale pies szedł po pasie zieleni, a powinien po chodniku, bo po terenach zielonych nie można.
Ale żartujesz teraz?
Ale żartujesz teraz?
Właśnie nie, niestety.
W połowie listopada odpuściłem bieganie. Od stycznia rozpocząłem dietę, bieganie planowałem dołożyć gdzieś w połowie lutego. Najpierw mi się nie chciało, potem bałem się przeziębić w czasach zarazy, więc nie dołożyłem. W dwa i pół miesiąca zrzuciłem 10 kg i bez aktywności biegowej, za cholerę, więcej nie mogę. No to dzisiaj wreszcie ruszyłem cztery litery i zrobiłem siódemkę na początek. Tak mi z tym dobrze, że aż musiałem się pochwalić:)
No gratulacje! Tylko czy z mandatem nie wróciłeś do domu?