Chyba na niczym. Wychodzi na to, ze chyba wiosną...
Szkoda...
Szkoda..
No szkoda, ale za to przygotujemy się profesjonalnie. Poza tym tor możemy odwiedzić bez koni i kapeluszy tylko np. usiąść przy kawie i użyć wyobraźni 🙂
Poza tym tor możemy odwiedzić bez koni (...)i użyć wyobraźni
A ci z gorszą wyobraźnia mogą posłużyć się skorupami orzechów kokosowych
😉
Nie z gorszą Teresko, tylko mniejszą lub inaczej ukierunkowaną 🙂
Korzystając, że świt robi się ładny wsiadam w pociąg i pomknę sobie (z Azorem) w jakieś fajne miejsce. Zagadka - gdzie za chwilę będziemy się włóczyć? Dodam, że to moje ulubione jezioro. 🙂 Po mapie całość wychodzi mi ponad 25 km - a miałam nie chodzić wcale wg. wskazań 🙂 Tyle, że już wysiedzieć i leżeć nie daję rady.
wsiadam w pociąg i pomknę sobie
fajnie masz, to ja sobie też gdzieś pójdę...
Zagadka - gdzie za chwilę będziemy się włóczyć? Dodam, że to moje ulubione jezioro
Wdzydze.
Myślę, że dla Azora to wszystko jedna jakie to jezioro.:)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Straszyńskie?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
A Azorowi faktycznie bez różnicy gdzie się zanurzy. Byle w mokrym.
Ej przecież Ty masz psa o zupełnie innym imieniu.
o zupełnie innym imieniu
Azor czy Aza...jeden pies 😀
Azor czy Aza...jeden pies
No weź, Aldona czy Antoni to nie jest wszystko jedno chyba?
Aldona czy Antoni
No weź....Dlaczego od razu Antoni? 🙂
Azalia zwana Azorem gotowa do podróży. Zaraz śmigamy.
Dziewczyno, gdzie Ciebie znowu niesie?
A żeby nudno nie było oto lektura na drogę :
Aldona, lepiej poczytaj sobie rozkład jazdy. Będzie ciekawsze.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Ja zoologii nie kumam, ale powiedziałbym, że to lis.