co to jest za grzyb?
Młoda kania.
O właśnie. Mamy dwa wątki o grzybach a coś mi się tak wydawało, że mi zniknęły te sterydy na grzybach przed obrazkiem Kustosza z kanią ( w tym drugim wątku)
To może połączyć? Ja póki co jestem tylko na telefonie więc nie bardzo mam jak.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Tak. To zdecydowanie kania, sowa, czyli czubajka. Młoda, nie w pełni rozwinięta. I co najważniejsze, ni hu hu do sromotnika nie podobna.
Młoda kania.
Tak. To zdecydowanie kania, sowa, czyli czubajka. Młoda, nie w pełni rozwinięta. I co najważniejsze, ni hu hu do sromotnika nie podobna.
Na pewno? Rosła nieopodal miejsca na ognisko, gdzie nie dawno balowaliśmy. Zostawiłem, pewien, że to muchomor.
To może połączyć?
Połączone.
Na pewno?
No przecież w ogóle nie przypomina muchomora.
Na pewno?
Na stówę. Jeśli się kapelusz rozłoży, namoczyć w mleku i na patelnię.
Twtter is a day by day war
Za późno. Grzyb już przedwczoraj zniknął zapewne zwinięty przez jakiegoś bardziej od nas ogarniętego w temacie sąsiada.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Grzyb już przedwczoraj zniknął
A jak tam z nagłymi zgonami w okolicy? Wtedy by się rozwiązał problem z identyfikacją grzyba.
Na pewno? Rosła nieopodal miejsca na ognisko, gdzie nie dawno balowaliśmy. Zostawiłem, pewien, że to muchomor.
To jedno z ulubionych miejsc kani. One rosną w takich prawie że ruderalnych warunkach, a nie w borach.
One rosną w takich prawie że ruderalnych warunkach, a nie w borach.
Etam, znajdowalem i na cmentarzu i w środku puszczy.
Twtter is a day by day war
Ale bobków nakosiłaś. 🙂
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Nietajenko, to grzyby są... 😉
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Skrajny lewy i taki równie jasny z prawej to miodunki?
I jeszcze taki mały grzybek z prawej mnie interesuje.
Ale bobków nakosiłaś.
Ten jaki mundry bo biega na poradzieckie, napromieniowane poligony, gdzie zwykli ludzie boją się chodzić.
Twtter is a day by day war
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Kania
Twtter is a day by day war
Kania
Serio? Ja nie miałbym odwagi tego zjeść.