Na szczęście są tacy, którzy prezentują inny punkt widzenia niż Twój.
Tu nie chodzi o inny punkt widzenia, a o brak logiki i oparcia działań na analizach. Wszyscy piszą o koszcie inwestycji, a nikt nie pofatygował się by przedstawić koszty eksploatacji budowanej infrastruktury. Nikt nie przedstawił jej resursu.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Wszyscy piszą o koszcie inwestycji,
A tam koszt! A gdyby tak pomyśleć w ogóle po co ten przekop? I to dopiero jest totalnie bez sensu.
A gdyby tak pomyśleć w ogóle po co ten przekop?
Twtter is a day by day war
Na szczęście są tacy, którzy prezentują inny punkt widzenia niż Twój.
No własnie nie wiem czy takie "na szczęście".
Argumenty natury ekologicznej słabo do mnie przemawiają. Nie mam zaufania do ekologów. Gdyby to od nich zależało, nic i nigdzie nie dałoby się wybudować. Ale nie wierzę, że ta inwestycja broni się na jakichkolwiek liczbach. Gdyby się broniła, te liczby byłyby dostępne. Pozostają więc kosztowne ambicje polityczne.
W Polsce argumenty ekologiczne mało do kogo przemawiają. Niestety.
Gdyby to od nich zależało, nic i nigdzie nie dałoby się wybudować.
Bez przesady. To nie tak, że nigdzie nic. Ale ten dziwny pęd do budowania dla mnie jest niepokojący. Najlepiej zaorać po prostu wszystko, co się pod koparkę nawinie, burząc w ten sposób naturalne środowiska zwierząt.
W Polsce argumenty ekologiczne mało do kogo przemawiają.
To wina ekologów, których trudno często odróżnić od ekoterrorystów.
Nie mam zaufania do ekologów. Gdyby to od nich zależało, nic i nigdzie nie dałoby się wybudować.
Dałoby się, dało. Ekolodzy jako grupa społeczna już dawno się "sk...wili" biorąc pieniądze za odstąpienie od protestów. Do tego dochodzi grupa ludzi, którzy wprawdzie nie wezmą pieniędzy ale... angażują się bezmyślnie we wszystko co tylko może mieć związek z ekologią i wychodzą na pieniaczy. No i temat, który powoduje, że nikt ich w naszym kraju nie będzie poważnie traktował to angażowanie się w politykę. Niby niegłupi pomysł mieć lobby czy to w samorządach czy w sejmie ale oni do swoich programów wyborczych "zielonych" dołączają ekonomiczne i równościowe co sugeruje, że nie interesuje ich nawet szeroko pojęta ekologia tylko "stołek". Zupełnie bez sensu. (Choć swego czasu analizowałem program wyborczy zielonych w Austrii, gdzie dostają się na stanowiska, i tam też jest cała paleta elementów finansowych i równościowych, więc może ja się mylę).
Twtter is a day by day war
- Inwestycja strategiczna dla państwa polskiego przebiega w sposób niezakłócony, zgodnie z harmonogramem - powiedział Grzegorz Witkowski, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej o postępach prac przy budowie przekopu Mierzei Wiślanej.
-Ta inwestycja jest strategiczna ze względu na pobudzenie gospodarcze nie tylko Elbląga i tej części Polski, ale śmiem twierdzić tej części Europy. Łaskawa zima, dobra pogoda powodują to, że ten postęp prac jest niezakłócony - dodał Witkowski.
No niestety budują.
A ja śmiem twierdzić, że jest to inwestycja strategiczna dla tej części galaktyki. Pobudzi z całą pewnością gospodarkę i handel międzyplanetarny. Sądzę też, że zyski z tej inwestycji przekroczą liczbę Grahama dolarów marsjańskich.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Ta inwestycja jest strategiczna ze względu na pobudzenie gospodarcze nie tylko Elbląga i tej części Polski, ale śmiem twierdzić tej części Europy. Łaskawa zima, dobra pogoda powodują to, że ten postęp prac jest niezakłócony - dodał Witkowski.
Mógłby wreszcie zdradzić minister Witkowski jakie jest NPV i IRR tego projektu:)
Ludzie małej wiary! Jeszcze was zadziwią zyski z tej inwestycji!
Ludzie małej wiary! Jeszcze was zadziwią zyski z tej inwestycji!
Obawiam się, że możesz nie mieć racji. Dla dobra naszej gospodarki, obym to ja się myliła.
Ludzie małej wiary! Jeszcze was zadziwią zyski z tej inwestycji!
Obawiam się, że możesz nie mieć racji. Dla dobra naszej gospodarki, obym to ja się myliła.
Zanim przepłynie tam statek, to spłacimy inwestycję z wykopanego bursztynu i jeszcze zbijemy na tym kokosy.
A zaraz zamiast piasku będą wywozić ciężarówkami bursztyn (6,9 ton) 😀
A zaraz zamiast piasku będą wywozić ciężarówkami bursztyn (6,9 ton) 😀
Tylko ze oficjalnie jest 1,5, a reszta pójdzie na zagraniczne konta do Luksemburgu.
A ja czytałem, że te złoża bursztynu zalegają dużo poniżej głębokości planowanej odkrywki. Jedyny bursztyn, który da się pozyskać to spod powierzchni morza, który leży dużo płyciej. Jednak przy morskim wydobyciu współczynnik strat wynosi ponoć 0,7. To wszystko patykiem na wodzie pisane jest.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!