Macie jakieś plany? Może jakąś podróż?
Mamy w planach tydzień nad morzem. Mam nadzieję, że do lipca sytuacja się na tyle poprawi, że ten wyjazd będzie możliwy.
Mnie ostatnie doświadczenia nauczyły nie planować ze zbyt dużym wyprzedzeniem. Ale na wakacje zapewne normalnie będzie można wyjechać. Obstawiam nawet, że w okolicach długiego weekendu czerwcowego będzie można gdzieś pojechać.
A w tym roku to na pewno jakieś góry.:)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
My lipcowy urlop zaczynamy nad jeziorem, w Łagowie. Spędzimy tam 5 dni. Stamtąd jedziemy w Góry Sowie (6 dni), a potem na 5 dni do Złotego Stoku.
Ostatni tydzień sierpnia spędzimy nad morzem, w odkrytym rok temu siedlisku 🙂
My lipcowy urlop zaczynamy nad jeziorem, w Łagowie. Spędzimy tam 5 dni. Stamtąd jedziemy w Góry Sowie (6 dni), a potem na 5 dni do Złotego Stoku.
Świetna trasa Yvonne! Ja w Łagowie nie byłam, ale zawsze chciałam pojechać. Wszyscy znajomi którzy tam byli zachwalali te okolice. Za to w kwestii Gór Sowich i okolic Złotego Stoku mogę uważać się za ekspertkę. W ogóle strasznie dużo macie tego urlopu.;)
Ostatni tydzień sierpnia spędzimy nad morzem, w odkrytym rok temu siedlisku
Mam nadzieję, że wrócicie przed ostatnim weekendem.;)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Normalnie chyba. Dwa tygodnie plus dwa dni w lipcu i tydzień w sierpniu. A potem i tak jeszcze dwa tygodnie zostają do wybrania.
Ostatni tydzień sierpnia spędzimy nad morzem, w odkrytym rok temu siedlisku
Mam nadzieję, że wrócicie przed ostatnim weekendem.;)
Się rozumie 🙂
Wyobraźmy sobie, że jest lato 2021 roku, wszyscy jesteśmy zaszczepieni (tzn. my, nie wszyscy ludzie), życie wraca stopniowo do normy...
Macie jakieś plany? Może jakąś podróż?
Boję się że lato 2021 będzie jeszcze dalekie od normy, nawet jeśli wszyscy (tzn. my) się zaszczepimy.
Będę bardzo szczęśliwy (ale i bardzo zdziwiony) jeśli po UE da się jeździć bez żadnych ograniczeń (tzn. np. bez wypełniania rozmaitych kart pobytu, w których trzeba deklarować miejsce pobytu, co z automatu wyklucza nasz pomysł na wakacyjne wałęsanie się; bez konieczności robienia testów na n dni przed przyjazdem do danego kraju, etc. etc). Lokalizacje inne niż UE pewnie będą obłożone jeszcze większymi restrykcjami i ograniczeniami.
Może po kraju da się jeździć bez ograniczeń tak jak w zeszłe wakacje. To już byłoby coś! Na nic więcej nie liczę.
Co do planów, oczywiście wzorem 3 ostatnich lat chcemy ruszyć na 2 tygodniową motocyklową włóczęgę. A czy po kraju, czy poza, to w obecnych warunkach nie sposób powiedzieć.
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
Też sądzę, że nie będzie "tak jak kiedyś"... Problemem może być stres. Jeśli sytuacja się nie ustabilizuje naprawdę porządnie to planowanie wyjazdu będzie wiązać się z niepewnością. Tutaj wyjazdy krajowe wygrywają, co innego nie wiedzieć, czy trzeba będzie nosić maseczkę na plaży, a co innego - czy nie zamkną nagle granic i hoteli.
Ale ciągnie mnie na taki całkowicie wypoczynkowy wyjazd na południe, do jakiegoś znanego miejsca, gdzieś, gdzie można się zrelaksować na maksa. Zazwyczaj wolę zwiedzanie, ale przez tę pandemię zaczęłam tęsknić do spokojnego ładowania baterii...
Ciężko przewidywać przyszłość bez predyspozycji w tym kierunku:), ale w wakacje sądzę, że będzie podobnie jak w zeszłym roku.
Chłopak mojej przyjaciółki pochodzi z Italii i w zeszłym roku często podróżowali do jego rodziny. Ani razu nie mieli problemów z zamkniętymi granicami czy kwarantanną. Także myślę, że jeśli nie musisz planować z jakimś dużym wyprzedzeniem to da się gdzieś pojechać.
Nawet w tym roku udało im się wyjechać na miesiąc na Wyspy Kanaryjskie.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
No i szlag by to trafił. Na godzinę przed terminem odwołali mi szczepienie bo szczepionki nie dojechały. Nowy termin 30.04.
Wyrazy współczucia... Dobrze, że przesunięcie niezbyt duże.
Ja cały czas żyję w napięciu - przesuną czy nie przesuną? 😫
Dobrze, że przesunięcie niezbyt duże.
Gwarancji nie ma, że szczepionkę dowiozą. Najlepiej jednak wybrać szczepienie na Stadionie Narodowy, tam raczej szczepionki nie zabraknie. No i średnio mi nowy termin pasuje, tamten sam sobie wybrałem, ten jest narzucony. Nie ma opcji zmiany w systemie. Trzeba najpierw anulować a dopiero potem szukać nowego. Nie chcę ryzykować, bo mogę na tym wyjść jak Zabłocki.
A gdybyś spróbował na infolinii? Zaznaczając, że chcesz sprawdzić możliwości, a nie od razu zmieniać? Bo od Was może być też opcja w jakiejś wiosce, do której będziesz jechał tyle samo co do W-wy...
Na infolinii jest automat, nie znalazłem opcji połączenia z konsultantem.
Dzwoniłam na infolinię i był konsultant, ale może dlatego, że wybrałam inną sprawę. Na rejestracji rzeczywiście może być automat.
A ja od wczoraj na kwarantannie 😟
O kurcze 😒
Trzymajcie się.
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
A ja od wczoraj na kwarantannie
Ale tylko profilaktycznie na razie? Rozumiem, że ktoś z otoczenia ma covid
A ja od wczoraj na kwarantannie
Ale tylko profilaktycznie na razie? Rozumiem, że ktoś z otoczenia ma covid
Koleżanka z pracy jest pozytywna. Chociaż ja coś dziś kaszleć zaczęłam.
Oby tylko "na wszelki wypadek"!
Chociaż ja coś dziś kaszleć zaczęłam.
Pogoda zmienna to i przeziębić się łatwo. Nie każdy kaszel to zaraz covid. Trza być dobrej myśli:)