Sezon na trąby powietrzne
Na Pomorzu nie ma sezonu trąb. A ta tutaj, to się zawieruszyła. Taka trąbka bardziej.
Trąbę to ja widziałam w Poznaniu. I to było coś. Rzeczywiście wtedy się bałam, jak rzadko.
To takie uproszczenie z mojej strony. Choć przyznasz, że ostatnimi czasy takie zjawiska coraz częściej występują nie tylko na Pomorzu ale i w całej Polsce.
Sezon na trąby powietrzne już ruszył.
Nie miałam pojęcia, że takowy w ogóle jest.
Termin zapożyczony z USA, gdzie występują sezony na trąby powietrzne w stanach środkowego-zachodu. U nas takiego sezonu oczywiście nie ma choć samo zjawisko trąb powietrznych coraz częściej występuje w naszym kraju.
Termin zapożyczony z USA
Wcale nie. W naszym kraju występują takie zjawiska tylko w mniejszej skali. Ale fakt, że na Pomorzu chyba najrzadziej. Za wikipedią:
Zgodnie z prowadzonym przez IMGW monitoringiem trąb powietrznych na obszarze Polski między 1998 a 2010 rokiem najczęściej pojawiają się one w okolicy Opola, a następnie przemieszczają się przez Wyżynę Małopolską i Lubelską, wędrując szerokim pasem, z południowego zachodu na północny wschód przez Równinę Kutnowską, Mazowsze, Podlasie, Pojezierze Mazurskie, i docierając do regionu Suwalszczyzny.
W 2017 roku w Nadleśnictwie Rytel w Borach Tucholskich huragan położył 120 tyś ha lasów.
Nie wiedziałam, że w Olsztynie taki już powstał, a tu proszę. Muszę się wybrać i obejrzeć.
No a czemu ja tam jeszcze nie zostałam oprowadzona? Foch jak nie wiem co, a prosiłam, a przypominałam, a męczyłam zapytaniami ....
Nie wiedziałam, że w Olsztynie taki już powstał, a tu proszę. Muszę się wybrać i obejrzeć.
No a czemu ja tam jeszcze nie zostałam oprowadzona? Foch jak nie wiem co, a prosiłam, a przypominałam, a męczyłam zapytaniami ....
Taaa, akurat, dopominałaś się, tylko ta telewizja i telewizja, wołami nie można było oderwać.
tylko ta telewizja i telewizja,
Za to przynajmniej wiem, że Ziemia jest płaska 😀 😀 😀
tylko ta telewizja i telewizja,
Za to przynajmniej wiem, że Ziemia jest płaska 😀 😀 😀
No, to chociaż to oglądanie do rana nie poszło na marne 🙂
oglądanie do rana
Ale, że ja? Oj Aga....bo Ci zaraz powiem coś o pomidorach, które miały być a nie było. 😀
oglądanie do rana
Ale, że ja? Oj Aga....bo Ci zaraz powiem coś o pomidorach, które miały być a nie było. 😀
No fakt, tu zawaliłam sprawę, ale mam nadzieję, że inne atrakcje zrekompensowały te braki.
mam nadzieję, że inne atrakcje zrekompensowały te braki.
W zasadzie i owszem 😀
mam nadzieję, że inne atrakcje zrekompensowały te braki.
W zasadzie i owszem 😀
Uff
Ciekawostka z mojego, czyli warszawskiego podwórka (nie wiedziałam gdzie o tym najlepiej napisać) 😉
A Antykwariacie Grochowska do końca tygodnia totalna wyprzedaż- gigantyczna ilość książek po złotówkę, trochę za 5 złotych. To tego płyty cd, dvd czy winyle. Zabawa raczej dla amatorów, bo książek jest naprawdę dużo, ale nie są poukładane jakoś z sensem, więc trzeba załozyć, ze trochę czasu się tam spędzi...
14-21 maja; antykwariat czynny do 19.
bo książek jest naprawdę dużo
Wypatrzyłaś coś ciekawego dla siebie?
Fajne. Przejdź się i chociaż kilka zdjęć wrzuć na forum.
Mam nadzieje, że nie wspominałem o tym jeszcze na forum - u mnie jest sklep z "antykami" z częścią antykwaryczną, ale jakiś taki dziwny. Właściciel ma częściej zamknięte niż otwarte i w ogóle średnio mu zależy na sprzedaży. Żartowałem z ojcem, że to jakaś pralnia brudnych pieniędzy chyba. A się do gościa całkiem zraziłem, gdy zobaczyłem współczesne odbitki XIX-wiecznych zdjęć - kartoniki aż błyszczały nowością! - a facet zaczął dowodzić, że to żadna różnica odbitka teraz, czy sto lat temu, bo liczy się tylko, co na obrazku. Fizycznie niepodobny, ale mentalnie czysty Sanderus:
Ciekawostka z mojego, czyli warszawskiego podwórka (nie wiedziałam gdzie o tym najlepiej napisać) 😉
A Antykwariacie Grochowska do końca tygodnia totalna wyprzedaż-
Mój ulubiony warszawski antykwariat.
Świetne miejsce. Lubię je odwiedzać.
Kupiłam tam "Ząb Napoleona". Moją niegdyś ulubioną książkę Minkowskiego. W dzieciństwie zawsze wypożyczałam ją z biblioteki i nie miałam własnej. Teraz już mam 🙂
Fajne. Przejdź się i chociaż kilka zdjęć wrzuć na forum.
Mam nadzieje, że nie wspominałem o tym jeszcze na forum - u mnie jest sklep z "antykami" z częścią antykwaryczną, ale jakiś taki dziwny. Właściciel ma częściej zamknięte niż otwarte i w ogóle średnio mu zależy na sprzedaży. Żartowałem z ojcem, że to jakaś pralnia brudnych pieniędzy chyba. A się do gościa całkiem zraziłem, gdy zobaczyłem współczesne odbitki XIX-wiecznych zdjęć - kartoniki aż błyszczały nowością! - a facet zaczął dowodzić, że to żadna różnica odbitka teraz, czy sto lat temu, bo liczy się tylko, co na obrazku. Fizycznie niepodobny, ale mentalnie czysty Sanderus:
Sanderus był boski, a sprzedawane przez niego relikwie jeszcze bardziej 🙂
zobaczyłem współczesne odbitki XIX-wiecznych zdjęć - kartoniki aż błyszczały nowością! - a facet zaczął dowodzić, że to żadna różnica odbitka teraz, czy sto lat temu, bo liczy się tylko, co na obrazku.
Na allegro są takie oferty. To trochę jak z kopią obrazu, ktoś chce widzieć to co było na płótnie a ktoś inny chce żeby było namalowane przez autora. Różnica jest w cenie.
Twtter is a day by day war