Forum

Notifications
Clear all

Tajemnice alkowy


Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
Topic starter  

Nie, no co ty, własnie zostałem skopany przez znajomego za czytanie tak słabej literatury 😀 Napisał mi, że człowiek z wyrobionym gustem literackim po coś takiego nawet by nie sięgnął.


Cytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
 
Wysłany przez: @hebius

Napisał mi, że człowiek z wyrobionym gustem literackim po coś takiego nawet by nie sięgnął.

To jak sobie ma ten gust wyrobić, skoro nie będzie sięgał po książki?


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
Topic starter  

Po takie nie warto. Każda chwila spędzona nad "Zniewolonym księciem" to chwila zmarnowana, bo to jest słabe pod każdym możliwym względem. Lepiej już coś Mniszkówny przeczytać, bo to chociaż klasyka gatunku 😀  


OdpowiedzCytat
Wowax
(@wowax)
Wcale nie taki zły
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2493
 
Wysłany przez: @aga

To jak sobie ma ten gust wyrobić, skoro nie będzie sięgał po książki?

Jak to jak? Czytając nasze forum!

I przypomnę Wam jeszcze raz moi mili - ten wątek nazywa się ,,Laseczka i tajemnica,,

Koniec offtopu, bo będę ciął!!! 😉 


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 
Wysłany przez: @hebius

Po takie nie warto. Każda chwila spędzona nad "Zniewolonym księciem" to chwila zmarnowana, bo to jest słabe pod każdym możliwym względem. Lepiej już coś Mniszkówny przeczytać, bo to chociaż klasyka gatunku 😀  

Zachęciłeś mnie... 🤩 Masz może tego "Księcia..."  w wersji elektronicznej?


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 
Wysłany przez: @wowax
I przypomnę Wam jeszcze raz moi mili - ten wątek nazywa się ,,Laseczka i tajemnica,,

Koniec offtopu, bo będę ciął!!! 😉 

Ale jakiego offtopu? Sądząc po opisie Hebiusa w "Zniewolonym księciu" są i tajemnice, i "laseczki" 😉 


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @maruta

są i tajemnice, i "laseczki"

Będzie trzeba wydzielić nowy temat i nie będzie offtopu 🙂


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
Topic starter  

Wydzielcie.

Można stworzyć topik ostrzegawczy, o książkach, których po które nie warto sięgać, bo są słabe, czy wręcz złe. 

"Zniewolony książę" C.S. Pacat (pierwszy tom tzw trylogii fantasy, która jest zaledwie książką w trzech tomach, a o jej handlowej klasyfikacji do fantasy decyduje jedynie fakt, że "akcja" rozgrywa się w fikcyjnej krainie na poziomie rozwoju zbliżonej chyba do antycznej Grecji, czy innego Rzymu) to erotyczna makulatura, literackie yaoi. Teoretycznie to opowieść o rozgrywkach politycznych, walce o tron w dwóch sąsiednich, skłóconych krainach. W pierwszej brat-uzurpator przejął władzę po śmierci ojca, a młodszego brata, który był dziedzicem z racji prawego urodzenia, podarował do haremu władcy sąsiedniego kraju. W drugiej książę-regent nie zamierza zrezygnować z władzy na rzecz bratanka, który za chwilę ma osiągnąć pełnoletność, więc knuje, jakby go tu usunąć nie budząc podejrzeń.  Praktycznie głównym zagadnieniem budzącym zainteresowanie jest to, czy książę, który trafił do haremu, przeleci młodego następce trony, czy może sam zostanie przez niego przeleciany. Jeden książę to idiota, drugi popapraniec, z charakterem nie do ogarnięcia (mam skojarzenia z "Małym życiem" Yanagihary, przed którą książką - tak przy okazji - też tu wszystkich ostrzegam). Wymyślone krainy, to tylko teatralne dekoracje, intrygi na wskroś sztampowe. Ogólnie chłamie, którego jedyną zaletą jest fakt, że się lekko czyta.


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @hebius

z "Małym życiem" Yanagihary, przed którą książką - tak przy okazji - też tu wszystkich ostrzegam

A czytałeś coś w tym "klimacie" co mógłbyś polecić, tak dla odmiany?


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
Topic starter  

W jakim klimacie? Małe życie miało byś "światowym bestsellerem przywracającym wiarę moc literatury, hymnem pochwalnym na cześć miłości i przyjaźni", a dostałem drogę przez mękę, gdzie już od jakiejś 50 strony (a całość ma ponad 800!) wszelkie odczucia sympatii i współczucia dla głównego bohatera zostały zduszone przez negatywne emocje.

Spoiler
tekst zawiera brzydkie wyrazy, nieodpowiednie dla oczu osób nieletnich i wrażliwych
"Kurwa! - irytowałem się, brnąc z mozołem przez kolejne strony i poznając kolejne nieszczęścia dotykające Jude'a - Niech on się wreszcie zabije i uwolni przyjaciół od swojej osoby".

Bo jeśli chodzi o literaturę podejmującą temat tajemnic alkowy, to w sumie nie mam tu jakiegoś wielkiego rozeznania. Do tej pory wręcz poczytywałem sobie za powód do dumy, że nie sięgnąłem nawet po "Pięćdziesiąt twarzy Greya".

Zacząłem kiedyś czytać Telenego (powieść przypisywana Oscarowi Wilde) ale mnie znudził w połowie i nawet nie dokończyłem (moja matka była zachwycona, co wydało mi się dość zadziwiające). "Jedenaście tysięcy pałek, czyli miłości pewnego hospodara" (Apollinaire)  też nie doczytałem, w sumie nawet nie wiem dlaczego, bo początek wydał mi się nawet dość ciekawy.

----

Uwaga techniczna - w pierwszym poście trzeba by dopisać, o czym ma właściwie być ten topik. O literaturze słabej, czy erotycznej?


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @hebius

O literaturze słabej, czy erotycznej?

Jedno nie wyklucza drugiego. 


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

Abstrahując od poziomu, ja z literaturą erotyczną w Polsce mam często problem lingwistyczny. Nasz język ojczysty jest dość specyficzny, jeśli chodzi o tę sferę życia. Mamy terminologię medyczną, wyrazy uważane za wulgarne oraz określenia używane w rozmowach z dziećmi. Powoli podejście do niektórych słów się zmienia, ale kiedy natykam się na opis seksu typu

Spoiler
brzydkie wyrazy 😉
"twardy jak skała kutas wtargnął w jej nabrzmiałą sokami cipkę
" to zazwyczaj brzmi on dla mnie mało erotycznie, a niekiedy wręcz śmiesznie... 

@aldona, czy znasz stronę https://niezatapialna-armada.blogspot.com/? To analizatornia, gdzie wzięto na warsztat między innymi trylogię Blanki Lipińskiej, czyli polski superbestseller porównywany do "Greya". Nie czytałam tych książek, ale na podstawie obszernych fragmentów oceniam, że są gorsze niż słabe. Dlatego jeśli się z nimi nie zetknęłaś, a chciałabyś sprawdzić, o co chodzi, to polecam armadę - komentarze trochę łagodzą koszmar materiału źródłowego.

 


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3634
 
Wysłany przez: @hebius

W jakim klimacie? Małe życie miało byś "światowym bestsellerem przywracającym wiarę moc literatury, hymnem pochwalnym na cześć miłości i przyjaźni", a dostałem drogę przez mękę, gdzie już od jakiejś 50 strony (a całość ma ponad 800!)

Również wiązałam wielkie nadzieje z tą książką po przeczytaniu entuzjastycznych recenzji i podobnie jak Ty, nie dałam rady przeczytać. Przeczytałam około 100 stron i odstawiłam na półkę.

Może kiedyś do niej wrócę.

Post został zmodyfikowany 5 lat temu 2 times przez Yvonne

OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 
Wysłany przez: @maruta

Abstrahując od poziomu, ja z literaturą erotyczną w Polsce mam często problem lingwistyczny. Nasz język ojczysty jest dość specyficzny, jeśli chodzi o tę sferę życia. Mamy terminologię medyczną, wyrazy uważane za wulgarne oraz określenia używane w rozmowach z dziećmi.

To rzeczywiście jest problem, ale do ogarnięcia. Terminologia uważana za wulgarną ma zwykle swoje źródło w staropolszczyźnie i wtedy nie były to słowa o takiej konotacji. I ja na ogół ją lubię, ale zależy to oczywiście od kontekstu. W każdym razie wolę od terminologii medycznej. Jest jeszcze cała sfera opisowa i metaforyka, tylko łatwo tutaj wpaść w pułapkę infantylizmu.


OdpowiedzCytat
Wowax
(@wowax)
Wcale nie taki zły
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2493
 
Wysłany przez: @kustosz
Wysłany przez: @maruta

Abstrahując od poziomu, ja z literaturą erotyczną w Polsce mam często problem lingwistyczny. Nasz język ojczysty jest dość specyficzny, jeśli chodzi o tę sferę życia. Mamy terminologię medyczną, wyrazy uważane za wulgarne oraz określenia używane w rozmowach z dziećmi.

To rzeczywiście jest problem, ale do ogarnięcia. Terminologia uważana za wulgarną ma zwykle swoje źródło w staropolszczyźnie i wtedy nie były to słowa o takiej konotacji. I ja na ogół ją lubię, ale zależy to oczywiście od kontekstu. W każdym razie wolę od terminologii medycznej. Jest jeszcze cała sfera opisowa i metaforyka, tylko łatwo tutaj wpaść w pułapkę infantylizmu.

Wszak Nienacki poradził sobie z tym problemem znakomicie w Skiroławkach, czyli można. 😀 


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @wowax

w Skiroławkach

Ale to nie jest powieść erotyczna pod żadnym względem.


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3224
Topic starter  

W związku z tym, że mamy już opcje wysyłania prywatnych wiadomości - gdyby ktoś był zainteresowany Zniewolonym księciem mam dwa pierwsze tomy w pdf-ach 😀 (trzeciego i tak nie ma potrzeby czytać, bo to co najistotniejsze wydarza się pod koniec tomu drugiego i zajmuje półtora rozdziału).


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @hebius

gdyby ktoś

Dawaj 🙂 Zobaczymy czy podołam.


OdpowiedzCytat
Share: