Jestem otwarta na wspólne robienie cyrku
Spokojnie, damy radę zrobić dziennikarskie show. 😀
Hej, hej, tutaj o plakatach filmowych gadamy Szanowne Panie Moderatorki:)
Hej, hej, tutaj o plakatach filmowych gadamy Szanowne Panie Moderatorki:)
Kustoszu, no przecież my wszystko dla dobra tematu... 😉
A widziałeś jakie mam nieładne plakaty w Ol-nie? Chociaż ten "desant kultury" mi się podoba.
Niestety ta sztampowość rozlewa się na wszystkie formy szeroko pojętej reklamy kultury... Rzadko trafia się coś przemyślanego, estetycznego i z pomysłem. Tym bardziej wkurza fakt, że nawet kiedy powstanie coś wartościowego to i tak nie jest wykorzystywane 😤 .
Można poszukać, czy w przestrzeni ogólnodostępnej pojawiają się w ogóle jakieś ciekawsze projekty, nie tylko filmowe. Tzn. w takich miejscach, do których każdy ma dostęp, a nie np. na stronie jakiegoś artysty.
Ja szczerze mówiąc nie bardzo się pochylałem nad plakatem jako sztuką samą w sobie. Dla mnie to zawsze była informacja i reklama czegoś tam, więc wartość artystyczna ma imo marginalne znaczenie.
Ja szczerze mówiąc nie bardzo się pochylałem nad plakatem jako sztuką samą w sobie. Dla mnie to zawsze była informacja i reklama czegoś tam, więc wartość artystyczna ma imo marginalne znaczenie.
Ja mam podobnie.
Cieszę się, że nie jestem jedyna, bo myślałam, że może mi brakuje jakiejś wrażliwości artystycznej czy coś ... 😉
może mi brakuje jakiejś wrażliwości artystycznej
Wiesz Yvonne.....może Wam obojgu jej brakuje 😀
Jeśli coś jest sztuką na płótnie, to nie przestaje nią być na plakacie czy na ścianie. Nie przestaje być nią też wtedy kiedy ma zwracać uwagę na jakiś tam przekaz informacyjny. Dobry plakat jest celną puentą dzieła, o którym opowiada, jak choćby mój ulubiony plakat do filmu "Człowiek z żelaza", który wrzucałem wcześniej. Ale jest tez wiele innych, naprawdę doskonałych, również Andrzeja Pągowskiego.
"Amator" - Kieślowskiego
To ja wrzucę plakat ze spektaklu "Mistrz i Małgorzata", który wystawiany był w Teatrze Polskim w Bydgoszczy w roku 1988.
Co ciekawe, jakieś 2 lata temu kupiłam sobie nowe wydanie powieści, w którym na czerwono zaznaczone są fragmenty niegdyś wycięte przez cenzurę (bardzo fajnie się to czyta). I na okładce tego wydania jest właśnie ten plakat:
Hmm... też ciekawy plakat.
Tym bardziej boli, że plakaty, które mają nas obecnie zachęcać do obejrzenia naszych rodzimych (i nie tylko) produkcji są zazwyczaj koszmarne i "sklejane" według jednego schematu.
Kiedyś znalazłam takie zestawienie, świadczące, że powielanie tych samych pomysłów, nie ogranicza się do naszego podwórka 😀
1. A Loner Viewed From Behind
Do Muzeum Kinematografii mamy blisko więc trzeba się w końcu wybrać. Fajna, oryginalna inicjatywa.
Do 14 lipca włącznie można głosować na konkursowy na plakat „Gdańsk ’82 – festiwal, który się nie odbył”
Albo przynajmniej pooglądać propozycje 😉 Przyznam, że w niektórych przypadkach wyniki trochę mnie zaskoczyły...
@kustosz "lajkami" pod plakatem. Można na kilka. Wygrywający ma jakieś 230 polubień.
Maruta, nie mogę znaleźć informacji na ile plakatów można zagłosować.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Oryginalny pomył z tym konkursem. Ale ciekawe dlaczego akurat teraz a nie na jesieni przy okazji festiwalu filmowego w Gdyni, albo nie w grudniu, w nawiązaniu do daty wprowadzenia stanu wojennego. Jest sporo ciekawych prac. Zagłosowałem na 4, które moim zdaniem łączą ciekawy pomysł plastyczny z signum temporis.
Plakat 7
Oryginalny pomył z tym konkursem. Ale ciekawe dlaczego akurat teraz a nie na jesieni przy okazji festiwalu filmowego w Gdyni,(...)
Właśnie ze względu na Gdynię, tj. we wrześniu FINA szykuje przegląd, który ma być taką próbą "co by było gdyby", czyli pokazać filmy, które mogłyby znaleźć się w programie tego festiwalu. Oczywiście nie ma mowy o historycznej "akuratności", bo nawet bez stanu wojennego pewnych filmów by pewnie nie pokazano, na przykład "Przesłuchania".
To był bardzo dobry rok dla polskiego kina, zwłaszcza że część realizacji rozpoczęto przed 13 grudnia, w okresie karnawału Solidarności. We wrześniu mają być pokazy, do niektórych filmów dyskusje, wystawa, były też różne inne pomysły, ale nie wiem, co ostateczne przeszło. I po to konkurs - zwycięski plakat naprawdę ma reprezentować to wydarzenie, więc trzeba zrobić go wcześniej.
Z ciekawostek - miał (ma?) być plebiscyt pod hasłem "kto by dostał główne nagrody?". Konkurencja jest mocna 😉 "Przypadek", "Kobieta samotna", "Przesłuchanie", "Danton", "Austeria", "Krzyk", "Dolina Issy", "Znachor", kilka innych. Wybrano ok.12-14 filmów, z różnych powodów.
głosujesz na ile chcesz 🙂
Z ciekawostek - miał (ma?) być plebiscyt pod hasłem "kto by dostał główne nagrody?". Konkurencja jest mocna "Przypadek", "Kobieta samotna", "Przesłuchanie", "Danton", "Austeria", "Krzyk", "Dolina Issy", "Znachor", kilka innych. Wybrano ok.12-14 filmów, z różnych powodów.
Dla mnie wybór jest prosty:
1. Przypadek
2. Przesłuchanie
3. Kobieta samotna
To był bardzo dobry rok dla polskiego kina, zwłaszcza że część realizacji rozpoczęto przed 13 grudnia, w okresie karnawału Solidarności.
Otóż to, cenzura była wtedy w odwrocie, a wiatr w żaglach. I to jaki.
A na które plakaty Ty głosowałaś?