W wyszukiwarce Forum znalazłem, że @PawelK kiedyś nominował ten serial do Listy Serialowych Przebojów, więc może on bardziej pamięta niż ja.
W wyszukiwarce Forum znalazłem, że @PawelK kiedyś nominował ten serial do Listy Serialowych Przebojów, więc może on bardziej pamięta niż ja.
A co mam pamiętać? Trzecią granicę? Całkiem nie tak dawno chyba go gdzieś oglądałem.
Twtter is a day by day war
@pawelk a pamiętasz gdzie?
Zupełnie nie. Wydaje mi się, że na yt ale głowy bym za to nie dał.
Twtter is a day by day war
Niestety nic na ten temat nie wiem. Telewizja od jakiegoś czasu mocno dba o to, żeby jej produkcje nie były dostępne poza oficjalnymi kanałami, ale zazwyczaj jakieś cda się broni... Tutaj rzeczywiście wyczyścili porządnie. Optymistyczna opcja jest taka, że wrzucą na TVP VOD jak zrobią rekonstrukcję cyfrową, ale nie ma na to żadnego potwierdzenia.
Na ten moment można tylko sprawdzić źródła teoretycznie legalne, praktycznie... no niby też, ale jakby na granicy - jak pewien gryzoń. Wersja kiepskiej jakości, zgrywana z TV Polonia, ale można obejrzeć bez reklam i przerw.
Właśnie nadrobiłem ogromną zaległość. Dopiero wczoraj po raz pierwszy w życiu obejrzałem musical West Side Story z 1961 roku na Amazon Prime, wyreżyserowanego przez Roberta Wise, Jerome'go Robbinsa.
Było naprawdę co oglądać, a muzycznie genialnie! Niezapomniana oprawa muzyczna, genialne melodie i świetne piosenki. Muzyka z tego filmu na pewno zostanie ze mną już na zawsze. Świetna choreografia w połączeniu z mistrzowskimi zdjęciami na najwyższym poziomie. Niektóre sceny sobie powtarzałem! Ponadto fajna historia, podobno współczesna odmiana Romeo i Julii. Aktorsko też nieźle, chociaż tu wg mnie mogłoby być lepiej. Główne role Tonego (Richard Beymer) i Marii (Natalie Wood) trochę pozostawiły niedosytu ale i tak jest nieźle. Szkoda, że główną rolę czyli notabene Polaka Tony'ego grał aktor o aparycji jakiegoś południowca. Podobno przymierzany był tez Elvis Presley ale to by niewiele zmieniło, choć muzycznie na pewno. Role drugoplanowe były wg mnie lepsze. Film spodobał się nawet moim chłopakom co jest zaskoczeniem bo od musicali to oni zazwyczaj uciekali gdzie pieprze rośnie, ale walki Jetsów i Sharków wzbudziły niespodziewane zainteresowanie, choć zakończenie nie było po ich myśli bo przyzwyczajeni są do innego. Film zasłużenie zdobył aż 10 Oscarów.
Wczoraj włączyłem sobie dla porównania także nową wersje filmu z 2021 z ręki mistrza Stevena Spielberga ale mimo nowoczesnych środków to i tak nie to samo i to pierwowzór wygrywa w cuglach w porównaniu. Polecam jak ktoś lubi filmowe musicale, bo to jest chyba jeden z tych najlepszych. Dzisiaj sobie odsłuchuję ścieżkę muzyczną z filmu.
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
Dzięki Maruta za ten podcast, dużo ciekawych wiadomości i świetnie opisane tło całego filmu, szczególnie to narodowościowe. Największym zaskoczeniem było to, że Rita Moreno grała w obu wersjach, sam tego nie zauważyłem! No i dzięki Oleszczykowi słucham dziś sobie punkowej wersji ścieżki muzycznej czyli Punk Side Story. Trochę ryczą ale swój urok ma.
Ja oglądałem film na Amazon Prime z napisami i bardzo mnie wkurzało tłumaczenie szczególnie te "Gagatki", "mały Jasiu" itd. Tak, że skupiałem się jednocześnie na wersji angielskiej. W początkowej scenie często wpadało mi w ucho hasło "Beat it!". Od razu skojarzyłem sobie to z utworem Michaela Jacksona. Dopiero jak zobaczyłem jego teledysk to zauważyłem, że to też ukłon do West Side Story, nawet jest scena pojedynku na noże jak Riffa i Bernardo, a Jackson to trochę taki Tony.
A propos teledysku Jacksona, ciekawe do czego służą te stoły bilardowe bez dziur?
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club