Ja chętnie wybrałbym się z Maćkiem Stuhrem.
A ja z Maklakiewiczem i Himmilsbachem 😁
Meryl mozna tutaj oglądać i oglądać.
Nie oglądałam z nią żadnego słabego filmu
A ja tak. Ten tytuł to "Dzika rzeka", okropny, infantylny i nielogiczny. Można go przyrównać do plenerowych MacGyverów.
A swoją drogą co sądzicie o Richardzie Dean Andersonie?
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
A swoją drogą co sądzicie o Richardzie Dean Andersonie?
Swego czasu pisano o nim dowcipy jak o Chucku Norrisie.
Jeden pamiętam.
Kiedyś szedł przez pustynię i pyta towarzysza.
-Masz zapałki?
-Nie.
-Szkoda, bo zbudowałbym helikopter.
A swoją drogą co sądzicie o Richardzie Dean Andersonie?
Ja go polubiłam dopiero w serialu "Gwiezdne wrota".
A swoją drogą co sądzicie o Richardzie Dean Andersonie?
Chyba to hest jeden z tych aktorów, który jest mi obojętny. Jak go widzę na ekranie to nie robi na mnie większego wyrażenia, ale też nie jest tak, że mnie drażni.
A ja tak. Ten tytuł to "Dzika rzeka", okropny, infantylny i nielogiczny. Można go przyrównać do plenerowych MacGyverów.
Prawda. Film nie był jakiś szczególnie wybitny, delikatnie mówiąc, ale Meryl swoją rolę zagrała dobrze.